za ogrodzeniem

[iTuiTam]

• • • za ogrodzeniem
      
      
      są chwile zastygłe w aromacie
      jak herbata w sennym miasteczku
      zatrzymany przy oknie kadr
      zamarznięta fontanna i ich dwoje
      
      zakładka pamięci mówi
      późny maj
      
      przez zamknięte oczy wślizguje się
      przyjazna salamandra zieleni
      fajerwerki amarantu różu mgły
      za bramą wymarzonego ogrodu
      o zapachu dzieciństwa
      
      na scenę wchodzą piwonie
      i tańczą z pochylonymi głowami
      i pachną-och-jak-one-pachną
      
      w czerni-i-w-bieli
      
      iTuiTam
      26 VI 2016
      
      http://www.osme-pietro.pl/fotografia-ar ... 21610.html

[eka]

na scenę wchodzą piwonie
i tańczą z pochylonymi głowami
i pachną-och-jak-one-pachną

w czerni-i-w-bieli

Zapach piwonii - obiecujący tak wiele zapach wczesnego lata.
Przewracający ogrodzenie.

[skaranie boskie]

Wprowadzasz w wiosenny nastrój, a za oknem świat się powoli chyli ku jesieni.
Nie potrafię powiedzieć, czy to jest dobry wiersz, czy zły. Na pewno zwrócił moją uwagę, więc coś w nim musi być.

[Alek Osiński]

Kiedy się nie ogląda piwonii, to wiersz jednak zupełnie inaczej pachnie

[Marcin Sztelak]

Szczególnie przypadła mi do gustu końcówka z doskonałą puentą czerni i bieli. Chociaż pierwszy wers też jest doskonały, bo są takie chwile, które pamiętamy najbardziej poprzez ich aromat.

Pozdrawiam.

[karolek]

zakładka pamięci mówi późny maj

Ciekawe porównanie.

Cały wiersz to eksplozja obrazów i zapachów.


Pozdrawiam

[ajw]

Oglądałam Twoje fotografie wiele mówiace o Autorze/Autorce. Bardzo mi się podobały, bo wykazują dużą wrażliwość na piękno i dobre oko.

Widzę, że w dziedzinie poezji też nie ma rozczarowań. Jest i wrażliwość i oko i w dodatku nos, bo słowa tego wiersza aromatyzują chwile spędzane na czytaniu słów pachnących pięknie piwoniami. A że mam słabość do piwonii, a nawet ktoś mnie kiedys tak nazywał (Iwoni(j)a Piwonia) to nie mogłam nie pokochać tego wiersza.
Jest tak jak lubię. Pięknie!

Pozdrawiam

[anastazja]

Podobnie jak ajw - pachnący Twoją wrażliwością Elu. To piękny wiersz.
Pozdrawiam.

[iTuiTam]

na scenę wchodzą piwonie
i tańczą z pochylonymi głowami
i pachną-och-jak-one-pachną

w czerni-i-w-bieli

Zapach piwonii - obiecujący tak wiele zapach wczesnego lata.
Przewracający ogrodzenie.

Dziękuję za komentarz, Ewo

serdecznie
iTuiTam

[biegnąca po fali]

To chyba najlepszy Twój tekst (oczywiście z tych, które czytałam). Jest klimat, mnóstwo obrazów
i ciepła ukrytego między wersami. Pięknie czarujesz i ja to kupuję - chociaż zazwyczaj
mam alergię... na dopełniaczówki

Pozdrawiam