Pierwszy znak; wyjście.
Uproszczony do czynności fizjologicznych
od siedmiu lat rysuję.
Krzywe na tłuczonym szkle.
W absolutnej ciemności liczę palce
u rąk. Wciąż od nowa,
pomijając kciuki. Uniesione w geście
zwycięstwa.
Nad oporną materią powiek.
Bezsen i na oścież otwarte okna,
za którymi nieustający szept natarczywych
kroków.
Nie milkną nawet w głowie,
mimo pewności milionów umarłych
gwiazd.
Ponadto wyuzdania warg,
czających się tuż pod krawędzią.
Uniwersum, czasu, parapetu.
Znak ostatni; wejście.
Samice nieznanego gatunku
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Samice nieznanego gatunku
Marcin, to interesujący hołd dla kobiecości. Dla płci, która znosi trudy macierzyństwa.
Ja widzę w tym wierszu szereg znaczeń. Od płodowego oczekiwania na świat zewnętrzny, poprzez związek z pierwszą kobietą, jaką jest matka.
Połączenia, rozstania, tęsknotę. Czym dla mężczyzny jest kobieta? Miliony umarłych gwiazd, to pewność upływu czasu i pewność odchodzenia. Są jeszcze chwile miłosne, fascynacje.
Mam wrażenie, że rysujesz tu jakiś cykl. Od narodzin do ich przyczynku.
W tytule piszesz samice nieznanego gatunku. Ja to metaforycznie rozumiem, jako niepoznawalność kobiety przez mężczyznę. Dla nas, facetów, tajemnicę.
Pozdrawiam
Jurek
Ja widzę w tym wierszu szereg znaczeń. Od płodowego oczekiwania na świat zewnętrzny, poprzez związek z pierwszą kobietą, jaką jest matka.
Połączenia, rozstania, tęsknotę. Czym dla mężczyzny jest kobieta? Miliony umarłych gwiazd, to pewność upływu czasu i pewność odchodzenia. Są jeszcze chwile miłosne, fascynacje.
Mam wrażenie, że rysujesz tu jakiś cykl. Od narodzin do ich przyczynku.
W tytule piszesz samice nieznanego gatunku. Ja to metaforycznie rozumiem, jako niepoznawalność kobiety przez mężczyznę. Dla nas, facetów, tajemnicę.
Pozdrawiam
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- ajw
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44
Re: Samice nieznanego gatunku
Wyszliśmy z raju (wyjście) i do niego wrócimy (wejście). A po drodze życie, które bywa rózne, czasem fajne, czasem mniej fajne, niepowtarzalne jak kobieta i ulotne jak ona. Ja poszłam tą ścieżką interpretacyjną, ale to chyba dobrze, że wiersz ma wiele ścieżek
Dobry jest.
Dodam jeszcze, że kobiet nie trzeba rozumieć. Wystarczy je kochać. Ktoś mądry to powiedział, ale za chińskiego Boga nie pamietam kto

Dodam jeszcze, że kobiet nie trzeba rozumieć. Wystarczy je kochać. Ktoś mądry to powiedział, ale za chińskiego Boga nie pamietam kto

-
- Posty: 170
- Rejestracja: 08 cze 2016, 5:10
Re: Samice nieznanego gatunku
Witaj Marcinie!
W pierwszych słowach dzięki za wpis u mnie.
Samice... matki, miliony gwiazd - czas ,pierwszy wers i puenta - prowadzi mnie do interpretacji ajw i do 'prochem jesteś i w proch się obrócisz' - od Matki Ziemi do Matki Ziemi.
ale co pomiędzy jednym a drugim?
'Uniesione w geście
zwycięstwa... - walka
a dalej
'otwarte okna...
nie milkną nawet w głowie'..., - perspektywy
Meritum -Wszyscy, którzy byli, którzy są, którzy będą /Uniwersum, czasu, parapetu/ - walczymy o perspektywy sięgające poza grób
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia
W pierwszych słowach dzięki za wpis u mnie.
Samice... matki, miliony gwiazd - czas ,pierwszy wers i puenta - prowadzi mnie do interpretacji ajw i do 'prochem jesteś i w proch się obrócisz' - od Matki Ziemi do Matki Ziemi.
ale co pomiędzy jednym a drugim?
'Uniesione w geście
zwycięstwa... - walka
a dalej
'otwarte okna...
nie milkną nawet w głowie'..., - perspektywy
Meritum -Wszyscy, którzy byli, którzy są, którzy będą /Uniwersum, czasu, parapetu/ - walczymy o perspektywy sięgające poza grób
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia