zapomniane ogrody Naniby

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

zapomniane ogrody Naniby

#1 Post autor: iTuiTam » 05 lip 2016, 17:10

      • zapomniane ogrody Naniby


        nie są smutne zostawione sobie żyją
        gęstnieją żłobiąc szczeliny zielonostrady
        wodospady cienia zakamarki do pewnego
        czasu bez bluszczu rozwierają kamienie pęcznieją
        ścieżki podchodzących wytrwale korzeni
        wysypują nasiona łączą kwiaty
        dzielą na kalendarium dat zbieranych
        na bukiety od-święta i na od-codzień

        w takie ogrody lubię wchodzić bez pukania
        zaszywać się w przydługie swetry trawy
        deptać po palcach kretom modliszkom
        pszczoły zatrzymywać w pół dźwięku
        po cichu pleść trzypotrzy
        wchodzić tam sama bez klucza
        jak pod choinkową górę prezentów
        tajemnic zawiązanych na kokardę

        po otwarciu koniecznie nie czekać
        natychmiast przeżyć w całości


        iTuiTam
        kiedyś
        2006 19 XII
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
ajw
Posty: 259
Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44

Re: zapomniane ogrody Naniby

#2 Post autor: ajw » 05 lip 2016, 20:00

Nie gniewaj się, ale uważam, że troszkę przegadałaś tym razem. Zdecydowanie ciekawsza druga strofa z pieknymi metaforami. Pierwsza według mnie mogłaby ( w tym konkretnym wierszu) nie istnieć, bo druga jest całkowicie pełna. W dodatku nieładnie wchodzi na siebie: zielonostrady - wodospady. Dwa ostatnie wersy też, jak dla mnie zbyteczne, ale to Ty jesteś Autorką, więc decydujesz o kształcie swojego dzieła.
Ktoś mądry powiedział, ze poezja to sztuka eliminacji słów, dlatego mam takie, a nie inne zdanie.

Jeszcze raz powtórzę, że drugą strofą jestem zachwycona, bo jest po prostu magiczna.
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: zapomniane ogrody Naniby

#3 Post autor: eka » 05 lip 2016, 20:32

A mnie bardziej wzięła lirycznie i trzyma pierwsza część, czyli opis cech, a nie możliwości podmiotu w ogrodach na-niby.
Zdecydowanie odmienna w stylistyce "instrukcja" jest jak ciachnięcie nożem uroku strof poprzedzających, choć słusznie poucza.
:kofe:

Awatar użytkownika
ajw
Posty: 259
Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44

Re: zapomniane ogrody Naniby

#4 Post autor: ajw » 05 lip 2016, 21:01

Ja nie mam nic do pierwszej (poza wodospady- zielonostrady). Uważam, że mogłaby stanowić odrębny utwór, bo jest sama w sobie soczysta treścią :)

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: zapomniane ogrody Naniby

#5 Post autor: iTuiTam » 05 lip 2016, 22:13

ajw pisze:Nie gniewaj się, ale uważam, że troszkę przegadałaś tym razem. Zdecydowanie ciekawsza druga strofa z pieknymi metaforami. Pierwsza według mnie mogłaby ( w tym konkretnym wierszu) nie istnieć, bo druga jest całkowicie pełna. W dodatku nieładnie wchodzi na siebie: zielonostrady - wodospady. Dwa ostatnie wersy też, jak dla mnie zbyteczne, ale to Ty jesteś Autorką, więc decydujesz o kształcie swojego dzieła.
Ktoś mądry powiedział, ze poezja to sztuka eliminacji słów, dlatego mam takie, a nie inne zdanie.

Jeszcze raz powtórzę, że drugą strofą jestem zachwycona, bo jest po prostu magiczna.
Pozdrawiam :)
Się nie gniewam, nie mam zwyczaju.
Bardzo dziękuję za komentarz.

Przegadanie jest celowe (... różnica między gotykiem a barokiem).
Zielonostrady - wodospady również celowe, chociaż biły się myśli, bo niestety mają wpojone, że rymy w białej poezji to coś, co się tępi.
Uważam, że eliminacja słów nie zawsze wychodzi poezji na dobre. Oczywiście, słowotok nie obroni się, jeśli jest jedynie słowotokiem. Niejednokrotnie jednak spotykam 'szkielety' a chciałabym zobaczyć opulence ang. - obfitość i nie zastanawiać się za długo 'co takiego miał autor na myśli'.
(Wiersz ma już trochę czasu. Przypomniałam sobie o nim przy okazji prac ogrodowych, które o tej porze roku zajmują mi dużo czasu.)
:green:
serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
ajw
Posty: 259
Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44

Re: zapomniane ogrody Naniby

#6 Post autor: ajw » 05 lip 2016, 22:54

Rozumiem i nie nalegam, bo to Twoje słowa i Twoje decyzje. Tak czy siak - ładnie jest :)

Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

Re: zapomniane ogrody Naniby

#7 Post autor: she » 05 lip 2016, 23:07

Bardzo barwny, szemrzący i pachnący wiersz. Wciągający w sam środek ogrodu :)
Ujął mnie.

pszczoły zatrzymywać w pół dźwięku
po cichu pleść trzypotrzy

:)
takie miejsce dla zachłannej romantycznej, która nadal chce mieć w sobie dziecko :)

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: zapomniane ogrody Naniby

#8 Post autor: Marcin Sztelak » 06 lip 2016, 12:45

Bardzo liryczny, gadatliwy wiersz, czego w tym wypadku nie poczytuję za wadę, bo mam wrażenie, że taki właśnie był zamysł.

Pozdrawiam.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: zapomniane ogrody Naniby

#9 Post autor: Alek Osiński » 06 lip 2016, 14:24

Zaplątałem się trochę w tę gęstwę pierwszej strofy,
ale czym dalej tym więcej oddechu, puenta
mnie ujęła :)

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: zapomniane ogrody Naniby

#10 Post autor: anastazja » 07 lip 2016, 20:24

iTuiTam pisze:w takie ogrody lubię wchodzić bez pukania
zaszywać się w przydługie swetry trawy
- słodki wiersz, cóż za metafora. Tytuł mnie zauroczył - Naniby, kapitalne.
Pozdrawiam cieplutko Elu. :) :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”