niczym lustro pozbawiam cię złudzeń,
bo przecież kiedyś tu będzie Antarktyda
- chłodna ostentacja rozlana po okolicy.
miłość wypłukana ze znaczenia
jak przywleczona przez fale gałąź
nie rozpali. słowo rzucone na wiatr
nie ogrzeje ciszy.
może i mam we włosach róż
kwitnących drzew migdałowca.
kiedy dotykasz moich sekretów
wiatraki mielą czas na drobne,
ale nie proś o więcej,
bo tutaj przecież będzie Antarktyda.
ślubuję ci miłość
na kilka wieczorów.
pełne zadurzenie
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: pełne zadurzenie
Pełne zadurzenie kojarzy mi się z komendą pełne zanurzenie na łodzi podwodnej.
A zadurzenie to silne uczucie, choć nie do końca jest miłością.
Zadurzenie to zwykle wstęp do miłości, choć wcale nie musi się w nią rozwinąć.
Nie zgadzam się z SJW, która podaje, że zadurzenie jest synonimem miłości.
Słowo zadurzenie ma w swoim rdzeniu dur, który jest określeniem na chorobę, zarazę.
W moim rozumieniu zadurzenie nawiązuje do potraktowania miłości jako przypadłości, choroby ducha. Bardziej znaczeniowo podpada mi pod zauroczenie. Zauroczenie wskazuje na magię jako przyczynę. Miłość zatem rozpoczynałaby się magicznie. Choroba duszy, urok, cud.
Pełne zadurzenie, to nagłe pogrążenie się w fascynacji. Pełne, w Twoim wierszu oznacza, że już nie można się wycofać bez względu na konsekwencje.
A Ty przewidujesz te konsekwencje, jesteś ich nawet pewna. Mimo to zanurzasz się i pozwalasz partnerowi zanurzyć się w miłości bez perspektyw. I chociaż ostrzegasz go, zdajesz sobie sprawę, że już za późno po przekroczeniu metaforycznej tafli wody, tafli lustra, które jest zarówno wrotami do krainy czarów, jak i pozbawiającym złudzeń odbiciem rzeczywistości.
Wplatasz czas, który zmienia, niszczy.
Z jednej strony, to wybuch uczuć. Rodzenie się piękna wspólnoty namiętności.
Z drugiej strony pesymizm kobiety po przejściach.
Czyżby to było ostrzeżenie, marne wysiłki sumienia, przed pogrążeniem się?
Na nic przy pełnym zadurzeniu.
Bardzo interesujący liryk, ukazujący konfrontacje miłosną ze szczególnej strony. Metafory wydawałoby się proste znaczeniowo. Choć na przykład tytuł jest metaforą przez skojarzenie bliskobrzmiące.
Podoba mi się, Iwonko.
Mam do Ciebie prośbę. Czy nie zasiliłabyś, od czasu do czasu, tematu Koniec jest początkiem.
To zabawa tylko, ale ucząca. Dobrze piszesz, a więc mogłabyś służyć przykładem dla szybkich oryginalnych odpowiedzi wierszem.
Jurek
A zadurzenie to silne uczucie, choć nie do końca jest miłością.
Zadurzenie to zwykle wstęp do miłości, choć wcale nie musi się w nią rozwinąć.
Nie zgadzam się z SJW, która podaje, że zadurzenie jest synonimem miłości.
Słowo zadurzenie ma w swoim rdzeniu dur, który jest określeniem na chorobę, zarazę.
W moim rozumieniu zadurzenie nawiązuje do potraktowania miłości jako przypadłości, choroby ducha. Bardziej znaczeniowo podpada mi pod zauroczenie. Zauroczenie wskazuje na magię jako przyczynę. Miłość zatem rozpoczynałaby się magicznie. Choroba duszy, urok, cud.
Pełne zadurzenie, to nagłe pogrążenie się w fascynacji. Pełne, w Twoim wierszu oznacza, że już nie można się wycofać bez względu na konsekwencje.
A Ty przewidujesz te konsekwencje, jesteś ich nawet pewna. Mimo to zanurzasz się i pozwalasz partnerowi zanurzyć się w miłości bez perspektyw. I chociaż ostrzegasz go, zdajesz sobie sprawę, że już za późno po przekroczeniu metaforycznej tafli wody, tafli lustra, które jest zarówno wrotami do krainy czarów, jak i pozbawiającym złudzeń odbiciem rzeczywistości.
Nie obdarzasz swojej miłości nieśmiertelnością.ajw pisze:niczym lustro pozbawiam cię złudzeń,
bo przecież kiedyś tu będzie Antarktyda
- chłodna ostentacja rozlana po okolicy.
Wplatasz czas, który zmienia, niszczy.
Z jednej strony, to wybuch uczuć. Rodzenie się piękna wspólnoty namiętności.
Z drugiej strony pesymizm kobiety po przejściach.
Czyżby to było ostrzeżenie, marne wysiłki sumienia, przed pogrążeniem się?
Na nic przy pełnym zadurzeniu.
Bardzo interesujący liryk, ukazujący konfrontacje miłosną ze szczególnej strony. Metafory wydawałoby się proste znaczeniowo. Choć na przykład tytuł jest metaforą przez skojarzenie bliskobrzmiące.
Podoba mi się, Iwonko.
Mam do Ciebie prośbę. Czy nie zasiliłabyś, od czasu do czasu, tematu Koniec jest początkiem.
To zabawa tylko, ale ucząca. Dobrze piszesz, a więc mogłabyś służyć przykładem dla szybkich oryginalnych odpowiedzi wierszem.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: pełne zadurzenie
Dobry wiersz, liryczny, ale z pewną, zapowiedzianą Antarktydą, dozą mroku albo lepiej chłodu. Taka obietnica z pokryciem, zresztą kilka wieczorów czasami może wystarczyć za całe życie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- ajw
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44
Re: pełne zadurzenie
alchemik - jestem pod wrażeniem Twojej wnikliwej analizy. Pięknie
Co do udziału w zabawie to spróbowałam, ale cienka jestem w rymowaniu 
Marcin - dziękuję za przystanięcie


Marcin - dziękuję za przystanięcie

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: pełne zadurzenie
Podoba mi się również - bdb liryk. Na pozór chłodny, aczkolwiek mówi, o miłości namiętnej choć krótkotrwałej.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: pełne zadurzenie
Iwona, dziękuję za udział.
Nikt nie powiedział, że wiersze muszą być rymowane. Forma jest dowolna.
A co do mojej recenzji, to muszę Ci coś powiedzieć.
Już po pierwszym czytaniu wiem, że ten a nie inny wiersz chcę skomentować, a właściwie, że muszę nań odpowiedzieć.
Wtedy czytam wiersz powtórnie. Potem czytam na głos, starając się go wyrecytować, wyszukać rytmy, akcenty i melodię. Przy głośnym czytaniu odkrywają się całkiem nowe znaczenia.
Już sam fakt, że zainteresowałem się wierszem i zaczynam go interpretować, predestynują utwór do dobrej poezji. Nie dlatego, że potrafię komentować i znam się na poezji, ale, dlatego że posiadam jakąś dziwną intuicję, która działa jak analizator, sygnalizator, wykrywacz poezji. Nie dotyczy to moich własnych utworów.
W związku z tym można spokojnie znęcać się pod nimi, bo nie grzeszę cierpliwością i lubię eksperymentować z różnymi formami. Proszę tylko nie bić i nie przezywać się.
Jurek
Nikt nie powiedział, że wiersze muszą być rymowane. Forma jest dowolna.
A co do mojej recenzji, to muszę Ci coś powiedzieć.
Otóż z przyjemnością interpretuję dobre wiersze.alchemik - jestem pod wrażeniem Twojej wnikliwej analizy.
Już po pierwszym czytaniu wiem, że ten a nie inny wiersz chcę skomentować, a właściwie, że muszę nań odpowiedzieć.
Wtedy czytam wiersz powtórnie. Potem czytam na głos, starając się go wyrecytować, wyszukać rytmy, akcenty i melodię. Przy głośnym czytaniu odkrywają się całkiem nowe znaczenia.
Już sam fakt, że zainteresowałem się wierszem i zaczynam go interpretować, predestynują utwór do dobrej poezji. Nie dlatego, że potrafię komentować i znam się na poezji, ale, dlatego że posiadam jakąś dziwną intuicję, która działa jak analizator, sygnalizator, wykrywacz poezji. Nie dotyczy to moich własnych utworów.
W związku z tym można spokojnie znęcać się pod nimi, bo nie grzeszę cierpliwością i lubię eksperymentować z różnymi formami. Proszę tylko nie bić i nie przezywać się.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- ajw
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44
Re: pełne zadurzenie
anastazjo - cieszę się, że trafiłam w gust 
alchemiku - jest mi bardzo miło, że mój wiersz jest uznany przez Ciebie za dobry. Świetnie go zinterpretowałeś, odgadując również zamysł zwiazany z tytułem
Zapraszam też do mojej prozy w okruchach prozatorskich ..

alchemiku - jest mi bardzo miło, że mój wiersz jest uznany przez Ciebie za dobry. Świetnie go zinterpretowałeś, odgadując również zamysł zwiazany z tytułem

Zapraszam też do mojej prozy w okruchach prozatorskich ..