pełne zadurzenie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
ajw
Posty: 259
Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44

pełne zadurzenie

#1 Post autor: ajw » 07 lip 2016, 13:02

niczym lustro pozbawiam cię złudzeń,
bo przecież kiedyś tu będzie Antarktyda
- chłodna ostentacja rozlana po okolicy.

miłość wypłukana ze znaczenia
jak przywleczona przez fale gałąź
nie rozpali. słowo rzucone na wiatr
nie ogrzeje ciszy.

może i mam we włosach róż
kwitnących drzew migdałowca.
kiedy dotykasz moich sekretów
wiatraki mielą czas na drobne,
ale nie proś o więcej,
bo tutaj przecież będzie Antarktyda.

ślubuję ci miłość
na kilka wieczorów.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: pełne zadurzenie

#2 Post autor: alchemik » 07 lip 2016, 13:54

Pełne zadurzenie kojarzy mi się z komendą pełne zanurzenie na łodzi podwodnej.
A zadurzenie to silne uczucie, choć nie do końca jest miłością.
Zadurzenie to zwykle wstęp do miłości, choć wcale nie musi się w nią rozwinąć.
Nie zgadzam się z SJW, która podaje, że zadurzenie jest synonimem miłości.
Słowo zadurzenie ma w swoim rdzeniu dur, który jest określeniem na chorobę, zarazę.
W moim rozumieniu zadurzenie nawiązuje do potraktowania miłości jako przypadłości, choroby ducha. Bardziej znaczeniowo podpada mi pod zauroczenie. Zauroczenie wskazuje na magię jako przyczynę. Miłość zatem rozpoczynałaby się magicznie. Choroba duszy, urok, cud.
Pełne zadurzenie, to nagłe pogrążenie się w fascynacji. Pełne, w Twoim wierszu oznacza, że już nie można się wycofać bez względu na konsekwencje.
A Ty przewidujesz te konsekwencje, jesteś ich nawet pewna. Mimo to zanurzasz się i pozwalasz partnerowi zanurzyć się w miłości bez perspektyw. I chociaż ostrzegasz go, zdajesz sobie sprawę, że już za późno po przekroczeniu metaforycznej tafli wody, tafli lustra, które jest zarówno wrotami do krainy czarów, jak i pozbawiającym złudzeń odbiciem rzeczywistości.
ajw pisze:niczym lustro pozbawiam cię złudzeń,
bo przecież kiedyś tu będzie Antarktyda
- chłodna ostentacja rozlana po okolicy.
Nie obdarzasz swojej miłości nieśmiertelnością.
Wplatasz czas, który zmienia, niszczy.
Z jednej strony, to wybuch uczuć. Rodzenie się piękna wspólnoty namiętności.
Z drugiej strony pesymizm kobiety po przejściach.
Czyżby to było ostrzeżenie, marne wysiłki sumienia, przed pogrążeniem się?
Na nic przy pełnym zadurzeniu.

Bardzo interesujący liryk, ukazujący konfrontacje miłosną ze szczególnej strony. Metafory wydawałoby się proste znaczeniowo. Choć na przykład tytuł jest metaforą przez skojarzenie bliskobrzmiące.
Podoba mi się, Iwonko.

Mam do Ciebie prośbę. Czy nie zasiliłabyś, od czasu do czasu, tematu Koniec jest początkiem.
To zabawa tylko, ale ucząca. Dobrze piszesz, a więc mogłabyś służyć przykładem dla szybkich oryginalnych odpowiedzi wierszem.

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: pełne zadurzenie

#3 Post autor: Marcin Sztelak » 07 lip 2016, 15:16

Dobry wiersz, liryczny, ale z pewną, zapowiedzianą Antarktydą, dozą mroku albo lepiej chłodu. Taka obietnica z pokryciem, zresztą kilka wieczorów czasami może wystarczyć za całe życie.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
ajw
Posty: 259
Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44

Re: pełne zadurzenie

#4 Post autor: ajw » 07 lip 2016, 16:14

alchemik - jestem pod wrażeniem Twojej wnikliwej analizy. Pięknie :) Co do udziału w zabawie to spróbowałam, ale cienka jestem w rymowaniu :)

Marcin - dziękuję za przystanięcie :)

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: pełne zadurzenie

#5 Post autor: anastazja » 07 lip 2016, 19:52

Podoba mi się również - bdb liryk. Na pozór chłodny, aczkolwiek mówi, o miłości namiętnej choć krótkotrwałej.
Pozdrawiam. :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: pełne zadurzenie

#6 Post autor: alchemik » 07 lip 2016, 20:01

Iwona, dziękuję za udział.
Nikt nie powiedział, że wiersze muszą być rymowane. Forma jest dowolna.

A co do mojej recenzji, to muszę Ci coś powiedzieć.
alchemik - jestem pod wrażeniem Twojej wnikliwej analizy.
Otóż z przyjemnością interpretuję dobre wiersze.
Już po pierwszym czytaniu wiem, że ten a nie inny wiersz chcę skomentować, a właściwie, że muszę nań odpowiedzieć.
Wtedy czytam wiersz powtórnie. Potem czytam na głos, starając się go wyrecytować, wyszukać rytmy, akcenty i melodię. Przy głośnym czytaniu odkrywają się całkiem nowe znaczenia.
Już sam fakt, że zainteresowałem się wierszem i zaczynam go interpretować, predestynują utwór do dobrej poezji. Nie dlatego, że potrafię komentować i znam się na poezji, ale, dlatego że posiadam jakąś dziwną intuicję, która działa jak analizator, sygnalizator, wykrywacz poezji. Nie dotyczy to moich własnych utworów.
W związku z tym można spokojnie znęcać się pod nimi, bo nie grzeszę cierpliwością i lubię eksperymentować z różnymi formami. Proszę tylko nie bić i nie przezywać się.

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
ajw
Posty: 259
Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44

Re: pełne zadurzenie

#7 Post autor: ajw » 07 lip 2016, 22:32

anastazjo - cieszę się, że trafiłam w gust :)
alchemiku - jest mi bardzo miło, że mój wiersz jest uznany przez Ciebie za dobry. Świetnie go zinterpretowałeś, odgadując również zamysł zwiazany z tytułem :)
Zapraszam też do mojej prozy w okruchach prozatorskich ..

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”