Wizytownik
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Wizytownik
Ciekawski jak przeciąg przez
zamknięte drzwi, lecz
z tego spokoju nie ma którędy.
Tylko strach, strach i papiery.
Rozwłóczysz je, rozszeleścisz,
kartki zatrzepoczą rzęsami.
W słoiku na dnie popiół,
tu zgaś papierosa.
zamknięte drzwi, lecz
z tego spokoju nie ma którędy.
Tylko strach, strach i papiery.
Rozwłóczysz je, rozszeleścisz,
kartki zatrzepoczą rzęsami.
W słoiku na dnie popiół,
tu zgaś papierosa.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Wizytownik
Tekst z gatunku tych z mocno ograniczoną warstwą słowną, gdzie każde na miejscu, głęboko przemyślane. Doskonały, przesycony emocjami wiersz.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Wizytownik
W wierszu starannie dobrałaś każde słowo.
Tytuł wiele mówi.
Dostrzegłam wizytownik pełen nazwisk osób, z którymi z jakiegoś powodu peelka nie chce/boi się odnawiać kontakty. Mogą to być kontakty służbowe, takie mamy na ogół w wizytownikach.
Próby ożywienia tych znajomości mogą wywołać chaos i uświadomią, jak mało są warte. Zgaszenie papierosa oznacza bezpowrotny koniec.
Tytuł wiele mówi.
Dostrzegłam wizytownik pełen nazwisk osób, z którymi z jakiegoś powodu peelka nie chce/boi się odnawiać kontakty. Mogą to być kontakty służbowe, takie mamy na ogół w wizytownikach.
Próby ożywienia tych znajomości mogą wywołać chaos i uświadomią, jak mało są warte. Zgaszenie papierosa oznacza bezpowrotny koniec.
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: Wizytownik
Marcinie, tabakiero, bardzo dziękuję za czytanie i Wasze opinie
Chciałam, żeby tytuł mógł mieć w tym tekście także drugie - poza słownikowym - znaczenie, płynące z "wizyty" a nie "wizytówki": wizytownik, czyli ktoś kto składa wizytę/wpada z wizytą. Zwłaszcza krótką i niezapowiedzianą. Bywają cudem ale też potrafią nieźle namieszać

Chciałam, żeby tytuł mógł mieć w tym tekście także drugie - poza słownikowym - znaczenie, płynące z "wizyty" a nie "wizytówki": wizytownik, czyli ktoś kto składa wizytę/wpada z wizytą. Zwłaszcza krótką i niezapowiedzianą. Bywają cudem ale też potrafią nieźle namieszać

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Wizytownik
Witaj, chyba po raz pierwszy komentuję tutaj Twój wiersz.
Najogólniej: w miniatorskiej metodzie wiele przemycono. Już na początku mocno zaznaczona siła Wizytownika, przeciąg przez zamknięte drzwi, hmm... wbrew podmiotowi potrafi bardzo spokojnie coś wyjaśnić, rozjaśnić, ale jego nazwijmy to - mądrość, mimo wszystko nie pozwala peelce ujść równie spokojnie spod natłoku pracy. Twórczej?
Wizytownik przewartościuje, rozwłóczy po kresach problemy, lecz ich nie rozwiąże.
Peelka je spali, ich popiół będzie tyle wart co niedopałek bohatera.
Gorzki wiersz, jakby zatrzymanie się w połowie drogi.
Niesatysfakcjonujące.
Zatrzymał Twój wiersz.
Mam nadzieję, że trawisz nietrafione interpretacje ze spokojem ducha.
Pozdrawiam.
Najogólniej: w miniatorskiej metodzie wiele przemycono. Już na początku mocno zaznaczona siła Wizytownika, przeciąg przez zamknięte drzwi, hmm... wbrew podmiotowi potrafi bardzo spokojnie coś wyjaśnić, rozjaśnić, ale jego nazwijmy to - mądrość, mimo wszystko nie pozwala peelce ujść równie spokojnie spod natłoku pracy. Twórczej?
Wizytownik przewartościuje, rozwłóczy po kresach problemy, lecz ich nie rozwiąże.
Peelka je spali, ich popiół będzie tyle wart co niedopałek bohatera.
Gorzki wiersz, jakby zatrzymanie się w połowie drogi.
Niesatysfakcjonujące.
Zatrzymał Twój wiersz.
Mam nadzieję, że trawisz nietrafione interpretacje ze spokojem ducha.

Pozdrawiam.
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: Wizytownik
witaj, eko, cieszę się z Twojej wizyty pod wierszem 
Myślę, że nie istnieje coś takiego jak nietrafione interpretacje; im więcej jest możliwości różnego odczytu, tym lepiej dla wiersza.
A Twój bieg myśli i skojarzeń bardzo mi się podoba, bo otwiera mnie na nowe znaczenia słów, które wybrałam. Serdecznie Ci za to dziękuję

Myślę, że nie istnieje coś takiego jak nietrafione interpretacje; im więcej jest możliwości różnego odczytu, tym lepiej dla wiersza.
A Twój bieg myśli i skojarzeń bardzo mi się podoba, bo otwiera mnie na nowe znaczenia słów, które wybrałam. Serdecznie Ci za to dziękuję

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Wizytownik
Ania Ostrowska pisze: im więcej jest możliwości różnego odczytu, tym lepiej dla wiersza.

Chyba, że Autor ma pecha, bo trafia na niekumatych czytelników.
Kurczę, czułam zaraz po napisaniu komentarza, że odleciałam w tej swojej interpretacji.
Dobre choć to.

- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: Wizytownik
No to rzeczywiście mamy inne spojrzenieAnia Ostrowska pisze:Owszem, nigdy nie będzie 100% idealnie tożsamych odczytów, ale winny oscylować wokół sedna wersów.

Dla mnie najistotniejszy jest sens, jeśli słowa są wieloznaczne (często celowo) i ułożone w sposób, który czytelnikowi pozwoli z innych znaczeń wyprowadzić inny, równoległy sens, albo przyjdą mu na myśl skojarzenia inne niż piszącemu, ale wszystko nadal będzie "trzymało się kupy", to jako autor jestem bardziej niż usatysfakcjonowana.
Być może moje podejście jest skażone wyjątkową atencją, jaką darzę bardzo male, trzywersowe miniatury, od paru lat ich próbuję a tam przemycenie wielu sensów jest nie lada wyzwaniem.
Bardzo dziękuję, że wróciłaś jeszcze raz

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: Wizytownik
Aniu - wracam i wracam i wracam...
Świetny
Pozdrawiam

Świetny

Pozdrawiam

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: Wizytownik
Bardzo dziękuję, a ja właśnie wracam spod Twojego wiersza, gdzie też masz "przeciąg". Zobacz tylko, jakie nam chodzą po głowie podobne słowa 
