twierdza

[biegnąca po fali]

"klamka jest jak spust" więc cofam dłoń
póki nie słychać syren
a krzyk uwięziony w gardle
pokornie czeka na przyzwolenie

piekło jest tuż obok
wystarczy wyjść za próg
przestrzeń zasysa tlen
rozkołysany tłum wyciąga ręce

szczęknięcie zamka to wystrzał
więc czekasz na śmierć
która nie chce wybawić

dziś znów nie otworzysz
pięść wepchniesz do ust
upuszczając krew z pobielałych kostek

na podrapanych ścianach porzucony krzyż i okna
jak ruchome obrazy nabite na gwoździe

[eka]

Pewnie to coś więcej niż opis zachowań charakterystycznych dla agorafobii, ale bardzo mgliście buduje się metafora znaczeń dodanych.
Lęk wszechobecny. Oryginalnie wykorzystany desygnat zamku i spustu.
To Twój jakiś starszy wiersz?

[Marcin Sztelak]

Dominujący lęk wyziera z wiersza. Kilka ciekawych metafor, bardzo dobry motyw zamku - spustu.

Pozdrawiam.

[biegnąca po fali]

eka - nowy. A co, słaby?
Marcinie - dziękuję za wizytę.

Pozdrawiam.

[AS...]

często odwołuję się do porównań bokserskich:
jak cios był dobry to gość leży
i nikt nie ma wątpliwości
czy wiersz był dobry, czy nie;
czyż nie?

pozdrawiam

[biegnąca po fali]

A jaśniej? Bo już późno

[Henryk VIII]

Witaj,
piszesz" piekło jest obok" ...
Niejaki Grzędowicz napisał , że piekło jest w nas ( a więc nie obok).
Ja tu widzę interesującą polemikę, albowiem inni też uważali podobnie - bo popatrz : np. Norwid napisał, iż piekło to " niemożność miłości " - ( i miłość , i niemożność miłości - też w nas, w samym sercu, bo jakże inaczej?).
A Ty stawiasz ciekawą tezę - że obok ( a zatem poza sferą tego, co zwykło się określać mianem " ja" albo " ego").
Myślę - to inspiruje do refleksji... , mógłby powstać arcyciekawy dyskurs.
Ja wiem, że są tu i indywidualne ( osobiste) akcenty, ale gdyby się tak przyjrzeć z dystansem - można owe akcenty przesunąć na plan dalszy, zaś na 1-szym postawić właśnie tę kwestię...
Ja np. uważam, że jednak w nas...
Dobry tekst!

h8

[AS...]

jaśniej? no zawsze można:
to znowu bardzo dobry wiersz;
a skórą z kota nie jesteś zainteresowana?

[biegnąca po fali]

A po ile ta skóra? No i kolor, to jest istotne!

[eka]

eka - nowy. A co, słaby?

Skądże, ma moc niemal Krzyku Muncha. Inny po prostu w zapisie, ostatnio jak pamiętam, wklejałaś formy lirycznie narracyjne. Stąd moje pytanie o "wiek".

Znakomicie nasycony skrajną rozpaczą obraz:

pięść wepchniesz do ust
upuszczając krew z pobielałych kostek