Remanenty po liftingu: Relatywizm

[Dante]

Wierzę - centralnym punktem odniesienia
jest człowiek
brak odniesień wobec tego
co pozaludzkie
transcedentalne sprawia
że homo jest miarą
wszechrzeczy

nie istnieją byty jak
substancja istota rzeczy idee
pierwszy poruszyciel czy
bogowie
nie ma stałej miary
żadnego fundamentu

jedynie człowiek
może stać się miarą wszechrzeczy
a za każdym razem ta miara
jest inna jak inny jest każdy człowiek
bowiem nie ma
odmiennej wiedzy

tak - centralnym punktem odniesienia
jest człowiek

kto zrozumiał a nie zasnął
zapłakał
kto nie zapłakał - nie zrozumiał
a nie rozumiejący
zasnęli

relatywnie

[Gloinnen]

Muszę zamknąć do jutra ze względu na przekroczenie limitu publikacyjnego.

Gloinnen.

[Gloinnen]

Strasznie pogmatwany ten wiersz. Ja w takich osobiście nie gustuję.
Jeżeli już próbujesz iść w kierunku poezji filozoficznej (nawet biorąc pod uwagę chyba lekko ironiczny ton, zważywszy na pointę), to sugeruję próbę streszczenia się, bo inaczej utwór traci "pazur" i znudzi, zanim doprowadzi do finału.

centralnym punktem odniesienia
jest człowiek

wierzę

substancja istota rzeczy idee
pierwszy poruszyciel czy
bogowie
nie istnieją

żadnego fundamentu

brak odniesień do tego co
transcedentalne sprawia
że homo staje się miarą
wszechrzeczy

za każdym razem ta miara
jest inna jak inny jest
każdy człowiek

kto zrozumiał a nie zasnął
zapłakał
kto nie zapłakał - nie zrozumiał
a nie rozumiejący
zasnęli

relatywnie


Podaję moją wersję, choć oczywiście to tylko taka zabawa Twoimi klockami.
Czasami właśnie uproszczenie zapisu dodaje tekstowi głębi. Tak przynajmniej dzieje się przy wierszach wolnych, niedopowiedzenia i przemilczenia ciekawią, zachęcają do myślenia. Gdy powiesz za dużo, czytelnik już nie ma nic do roboty.
Najwyżej ziewnie albo przerwie lekturę w połowie.

A Twoja refleksja jest tak naprawdę interesująca, podoba mi się zwłaszcza końcówka - bardzo dobra

Pozdrawiam,


Glo.

[Marcin Sztelak]

Tym razem nie podoba mi się, dla mnie to próba rozwinięcia myśli - człowiek miarą wszechrzeczy - a myśl ta jest sama w sobie pełna i raczej "domówiania" nie potrzebuje.
Pozdrawiam.

[Dante]

mnie to próba rozwinięcia myśli - człowiek miarą wszechrzeczy - a myśl ta jest sama w sobie pełna i raczej "domówiania" nie potrzebuje.

No tu się akurat nie zgadzam, myśl - człowiek miarą wszechrzeczy - wymaga domówienia, zważywszy chociażby na to jak rózni są ludzie, ale w tym przypadku to sprawa drugorzędna.

Tym razem nie podoba mi się,

Mnie też !
Tekst został napisany w przewrotnym zamiarze , miał pokazać, że wbrew głoszonym przez niektórych (nawet na tym forum też) apologetów nowoczesności nie każdy tekst, byle pokawałkowany wersyfikacją, może być wierszem.

Pozdrawiam

AD

[Alek Osiński]

Takie a'la traktaty filo są niestety poza moim
pojęciem poezji, w sumie fajna zabawa,
ale niewiele z niej wynika

Pozdrawiam

[Dante]

Takie a'la traktaty filo są niestety poza moim
pojęciem poezji,

Zgoda, poza moim też, widocznie nie przeczytałaś postu powyżej, a poza tym puenta wskazuje na żartobliwą przewrotność tekstu.

Pozdrawiam
AD

[anastazja]

kto zrozumiał a nie zasnął
zapłakał
kto nie zapłakał - nie zrozumiał
a nie rozumiejący
zasnęli

najbardziej to;
bez relatywnie