17.09.2016

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

17.09.2016

#1 Post autor: Karma » 17 wrz 2016, 18:58

Jakby ktoś węglem próbował
nabazgrać na nich niebo -
ściany osmolone przez odpowiedzi.
Gdzie zaczyna się teraz?
W którym miejscu kropki są grubsze
niż tynk i to drugie kolano, obok.
Palce skrobiące framugę
i szukające podparcia argumentów -
że warto tu nie zostać.

Pachniesz apostrofą do wszystkich świętych,
więc jesień. Za cienką warstwą szklanek
- śladów szminki i kilku kalorii - schowałem uśmiech.
Wiem, że to niełatwe.
Że zdarza się - potrafię patrzeć przez godzinę
i pobrudzić włosy,
jakby ktoś węglem próbował nabazgrać na nich

niebo.

17.09.2016
Marcin Lenartowicz aka Jagoda Mornacka.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: 17.09.2016

#2 Post autor: eka » 18 wrz 2016, 14:35

Czytam jak kolejny z cyklu nieobecność. Znaczące jest zatem - teraz - w kursywie. Już teraz nie ma?
Niebo czernione węglem odpowiedzi i okolicznościami. Jakby na siłę, wbrew.
Ciekawie kreowana przestrzeń. Oddaje stan podmiotu, który w komórce na węgiel zwątpień, szuka podparcia decyzji odwrotu.
A niebo nad nim, jak długo by nie włosów nie brudził i grubych kropek nie stawiał na osmolonych murach.

:kofe:

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: 17.09.2016

#3 Post autor: tabakiera » 18 wrz 2016, 20:03

Jedyne, czego nie rozumiem - to tytuł.
Być może chodzi o cykl i jakby pamiętnikową formę zapisu kolejnych dni przeżytych w tęsknocie.

Wiersz bardzo dobry, z dużą dawką emocji. Przystępna metaforyka.
Temat, który przerabiasz od jakiegoś czasu, więc interpretacja wydaje mi się zbędna.

Pozdrawiam.

Krzysztof P Nowak
Posty: 123
Rejestracja: 21 kwie 2013, 18:20

Re: 17.09.2016

#4 Post autor: Krzysztof P Nowak » 18 wrz 2016, 20:43

ciekawa propozycja

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: 17.09.2016

#5 Post autor: Karma » 19 wrz 2016, 10:34

Tabakiero - spójrz na poprzednie tytuły i zastanów się, dlaczego ten jest taki. To proste, jak zna się inne.
Temat, który przerabiam od dłuższego czasu - cóż, nie to nie.

Ewo - z tym niebem, to też zależy jakiego koloru - a może nie zależy wcale? Może wystarczy tylko zerknąć i uznać, że to próg którego się nie przekroczy. Sky is the limit - jak to chyba w jakies piosence. to co pod nim, ogarnięte chociażby węchem - pali w oczy. Więc podnosisz głowę i udajesz, że wszystko jest super - bo niebo.

Krzysztofie - dzięki.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: 17.09.2016

#6 Post autor: alchemik » 19 wrz 2016, 10:57

Niebo to strop, który próbujemy przebijać głową. To błękitne w kolorze jest zafałszowane grą świateł w ich rozkładzie częstotliwości.
Czarne jest najprawdziwsze. Zawsze mamy nad głową jakieś niebo. Choćby betonowy strop w piwnicy. Kolejny miesiąc i to u progu jesieni.
Liczba siedemnaście, w jakiś sposób symboliczna, magiczna przez zdarzenie, olśnienie jakieś. Pielęgnujesz zatarte znaki na szklankach, dosładzasz się czekoladą. I znów udajesz się do nieba, zrozumiawszy, że to w miarę osiągalne znajduje się w twojej poczernionej węglem głowie.

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: 17.09.2016

#7 Post autor: Karma » 19 wrz 2016, 11:15

Dzięki Jurku.

To kwestia pogodzenia się z samotnością. W jakimś stopniu.
W końcu ile razy można próbować i dostawać po dupie?
W pewnym momencie chcąc - nie chcąc - zdajesz sobie sprawę, że to może nie z tobą jest coś nie tak.
Że próba wmawiania sobie za każdym razem, że to ty, jest błędna.
Że kiedy te wszystkie chmury próbują cię objąć i pogłaskać - wystarcz mocniej się szarpnąć.

Aż przedtem spopieli się w piecu i ujdzie kominem.

Dzięki, fajny komentarz.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: 17.09.2016

#8 Post autor: eka » 20 wrz 2016, 20:25

Karma pisze:Jakby ktoś węglem próbował
nabazgrać na nich niebo -
ściany osmolone przez odpowiedzi.
Gdzie zaczyna się teraz?
W którym miejscu kropki są grubsze
niż tynk i to drugie kolano, obok.
Palce skrobiące framugę
i szukające podparcia argumentów -
że warto tu nie zostać.
Po przeczytaniu tej zwrotki, myślałam że to wiersz rocznicowy. Wrzesień 39". 17. 09. Rosjanie (wspólnie z Niemcam) dokonują IV rozbioru, Katyń w konsekwencji i niebanalna scena utożsamiania się peela z zamordowanymi.
--------------
:kofe:
Szminka wyprowadziła z błędu.
No to rozumiem, nieba są różnego nadania.

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: 17.09.2016

#9 Post autor: Karma » 21 wrz 2016, 10:10

Napisałem wiersz: 17.08.2016, więc to innego rodzaju 'jubileusz'.
Jagoda Mornacka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”