Squaw

[witka]

Kobieto O Oczach Z Których Się Nie Wraca

wiatr znad gór
napiera na twój
jeleni ogon

ciągnie za włosy
pod moją skórę
jak brankę do tee pee

( jeleni ogon - rodzaj sukienki, u dołu wykończonej frędzlami )

wersja poprzednia

Ciepłe Oczy
to twój totem
Kobieto O Oczach Z Których Się Nie Wraca

wiatr znad Yellowstone
Sagrada Familia
Doliny Pięciu Stawów

niepewny końskiej grzywy
uczepiony twoich włosów
wchodzi pod skórę tee pee

Dodano -- 29 wrz 2016, 19:39 --

Polemicznie ze Stellą - niech mi wybaczy zuchwałość.

[Stella]

Mniamm
Oj podoba mi się. Żeby nie powiedzieć, że cholernie mi się podoba.

[pallas]

Powiem tak, że peel z wiersz uważa, że kobiety to kłopoty czyli Femme fatale. Mężczyzna z wiersz, który chce iść za nią. Nie widzi, że ona go unicestwia. Pogalopuje za nią.

Pozdrawiam,
Piotr

[biegnąca po fali]

Tym wierszem przypomniałeś mi skąd wziął się mój nick

[witka]

Ewa - jak nie wierzyć w telepatię , akurat kilka minut temu myślałem o tym , że Twoje teksty są coraz trudniejsze do zatopienia.
Bardzo mi miło - nie pamiętam tamtego wierszyka , ale może coś się jeszcze urodzi.

[eka]

to twój totem
Kobieto O Oczach Z Których Się Nie Wraca

Która by nie chciała to usłyszeć?

Pięknie.
Ale jeśli polemicznie, to muszę zajrzeć do tekstu Stelli.
Udał Ci się ten wiersz. Chce się go czytać nie tylko ze względu na indiańskie imię.
(chyba jednak wykopałabym pierwszy wers)

Nie gniewaj się.

[Stella]

Polemicznie ze Stellą - niech mi wybaczy zuchwałość.[/quote]


Wybacza.

[witka]

jeszcze jedna zmiana - wiem męczę czytelników

[eka]

Usunięcie geograficznych dodatków bardziej kieruje do adresatki. Wiersz bardziej skupia się na niej.
Dobry ruch.