na brzegu wysychającej rzeki
moszczę zgarbione życie
zanim zwiotczeją mięśnie
chcę zdążyć złapać oddech
żeby nie skończyć tu i teraz
już umiem udeptać co trzeba
Bez warunków umowy
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Bez warunków umowy
Ostatnio zmieniony 03 paź 2016, 14:18 przez anastazja, łącznie zmieniany 2 razy.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Na brzegu wysychającej rzeki
Ciekawe spojrzenie na starość. A tytuł mówi mi, że treść będzie o człowieku doświadczonym, który wie, że zbliża się jego kres. A wszystkie zmiany zachodzą w nas bez planu czy też umowy.
Piotr
Piotr

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Na brzegu wysychającej rzeki
Bardzo ciekawy przekaz, szczególnie to nie skończyć tu i teraz.
Przekroczyć warunki umowy? Z kim zawartej?
Chyba chodzi Ci nie tyle o życie, a o twórczość.
Zamyśliłaś.
Pozdrawiam.

Przekroczyć warunki umowy? Z kim zawartej?
Chyba chodzi Ci nie tyle o życie, a o twórczość.
Zamyśliłaś.
Pozdrawiam.

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Na brzegu wysychającej rzeki
Smutny Twój wiersz Anastazjo, ale cóż,
taka jest ta ciemna strona życia...
"mi" wydaje się niepotrzebne
i przy czytaniu narzuca mi się
"bez warunków wstępnych"
msz - ciekawiej znaczeniowo,
ale to niuans
Pozdrawiam z uśmiechem
taka jest ta ciemna strona życia...
"mi" wydaje się niepotrzebne
i przy czytaniu narzuca mi się
"bez warunków wstępnych"
msz - ciekawiej znaczeniowo,
ale to niuans
Pozdrawiam z uśmiechem

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Bez warunków umowy
pallas, eko, Alek - dziękuję.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"