kiedy usycha stare drzewo
umiera liść na wietrze
spaliny oblepiają go smogiem
pył otłumania zmysły
zastrzyk adrenaliny podnosi historię z bruku
prosto z błota własnych wypocin
kochają nas ludzie za kawę lub herbatę
zdaje się że to uśmieża ból lichego cienia
a gdy wpatruję się w ogrom kartki
rozumiem dlaczego ono wybrało
śmierć od uduszenia pętlą cywilizacji
racje mają chmury trzeba usiąść i zapłakać
rolnicy proszą o cud
trzeba im dopomóc...
drzewo w krzyż obrócone
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: drzewo w krzyż obrócone
Wiara w moc sprawczą drzewa:
Zatem mamy do czynienia z metaforą. Przypuszczać można, że chodzi zapewne o poezję - w ogromie białej kartki duszonej pętlą cywilizacji.
A poeci - to rolnicy? Widziałabym, o ile moje odczytanie jest zgodne z konceptem Autora - leśników sadzących uparcie nowe drzewka w lesie.
------------
- konkretnie w samobójstwo przez uschnięcie, o czym podmiot informuje w pierwszej cząstce.Napoleon North pisze:a gdy wpatruję się w ogrom kartki
rozumiem dlaczego ono wybrało
śmierć
Zatem mamy do czynienia z metaforą. Przypuszczać można, że chodzi zapewne o poezję - w ogromie białej kartki duszonej pętlą cywilizacji.
A poeci - to rolnicy? Widziałabym, o ile moje odczytanie jest zgodne z konceptem Autora - leśników sadzących uparcie nowe drzewka w lesie.
------------
Błąd.Napoleon North pisze:uśmieża ból lichego cienia