Salem (z cyklu: Miasta)
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Salem (z cyklu: Miasta)
Rzecz
w tym
by
nikt
nie
patrzył
wydobywam
siebie
z dekretu
z klatki tortur
gdzie
przybito
pieczęć
nie
dość
Kapuletti
Potrzebne mi jest kłamstwo lub kawałek gazety;
w której piszą o moich przyjaciółkach z miasta.
Na chwilę zasłonię diaboliczne punkty, miejsca na rozmiar dłoni.
Jeszcze nie dotknął ich ogień, lecz one i tak pamiętają
jak głaszcze elektryczność. Iskra.
Siostra Behemota czy Julia. Te same sfery pragnień,
subtelna erotyczność na podbiciu łapek jak wnętrze warg;
kolejne wcielenia czarownic.
w tym
by
nikt
nie
patrzył
wydobywam
siebie
z dekretu
z klatki tortur
gdzie
przybito
pieczęć
nie
dość
Kapuletti
Potrzebne mi jest kłamstwo lub kawałek gazety;
w której piszą o moich przyjaciółkach z miasta.
Na chwilę zasłonię diaboliczne punkty, miejsca na rozmiar dłoni.
Jeszcze nie dotknął ich ogień, lecz one i tak pamiętają
jak głaszcze elektryczność. Iskra.
Siostra Behemota czy Julia. Te same sfery pragnień,
subtelna erotyczność na podbiciu łapek jak wnętrze warg;
kolejne wcielenia czarownic.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Salem (z cyklu: Miasta)
Wiersz w strefie tekstowej podoba mi się, szczególnie podbicie łapek...
Natomiast forma - tak wiem można, ale pewnie jestem w jakiejś mierze tradycjonalistą, bo taka (nieuzasadniona moim zdaniem) konstrukcja zawsze wzbudza we mnie podejrzenie usilnego starania się autora o "unowocześnienie" utworu. Oczywiście dopuszczam możliwość że najzwyczajniej w świecie nie rozumiem...
Pozdrawiam.
Natomiast forma - tak wiem można, ale pewnie jestem w jakiejś mierze tradycjonalistą, bo taka (nieuzasadniona moim zdaniem) konstrukcja zawsze wzbudza we mnie podejrzenie usilnego starania się autora o "unowocześnienie" utworu. Oczywiście dopuszczam możliwość że najzwyczajniej w świecie nie rozumiem...
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Salem (z cyklu: Miasta)
Zgadzam się z Twoimi podejrzeniami. To tak może wyglądać. Z tym, że ja po prostu piszę tak jak lubię. Czuję, że trzeba tak i tak piszę. Całkiem po grafomańsku pisanie sprawia mi wielką przyjemność i to jest główne kryterium - ma być tak jak mi się podoba. Wiem, to straszne.
A ten słupek słów - to może pal, do którego przywiązują czarownicę, poniżej szeroki plomień.
Zresztą jeśli można pisać słupkowo całe tomiki (patrz. Katarzyna Bieńkowska 'Działania na ułamkach), to czemu nie można łączyć słupka z szeroką, przecinkową podstawą?
Dzięki za czytanie
P.S. Zresztą jeszcze dodam, że te słowa w słupku tak właśnie wydobywają się z wiersza przez zaciśniętą krtań - reszta jest wylewna, na luzie, po tym, co na początku trudno było powiedzieć.
A ten słupek słów - to może pal, do którego przywiązują czarownicę, poniżej szeroki plomień.
Zresztą jeśli można pisać słupkowo całe tomiki (patrz. Katarzyna Bieńkowska 'Działania na ułamkach), to czemu nie można łączyć słupka z szeroką, przecinkową podstawą?
Dzięki za czytanie

P.S. Zresztą jeszcze dodam, że te słowa w słupku tak właśnie wydobywają się z wiersza przez zaciśniętą krtań - reszta jest wylewna, na luzie, po tym, co na początku trudno było powiedzieć.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Salem (z cyklu: Miasta)
Ale na mnie ten wiersz nie zrobił większego wrażenia. Ale to raczej bardzo subiektywne odczucie, bo technicznie nie mam mu nic do zarzucenia. Po prostu treść mnie nie poruszyła. Jak dla mnie trochę za bardzo powierzchownie opisany temat, i za bardzo abstrakcyjnie. Choć nie powiem, że to zły tekst, raczej - nie w moich klimatach. Zabrakło mi czegoś w nim...
Pozdrawiam,

Glo.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Salem (z cyklu: Miasta)
Mi się spodobał i to zarówno treść jak i forma.
Forma dlatego, że przypomina mi młot na czarownice
a treść ze względu na swoją bezceremonialną kobiecość.
Oryginalnie piszesz
Pozdrowienia
Forma dlatego, że przypomina mi młot na czarownice
a treść ze względu na swoją bezceremonialną kobiecość.
Oryginalnie piszesz

Pozdrowienia
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Salem (z cyklu: Miasta)
Al - bezceremonialna kobiecość... Dobre
To ja?
Glo - może nie wpadł w odpowiednią chwilę. Może Cię zachęcę - spójrz na 'nie dość Kapuletti' - tu jest cała tragednia niedorastania do kanonu (lub szablonu) piękna, rasy, urodzenia, zasad. Ratuje nas metepsychoza.
Dzięki obu Paniom za czytanko

Glo - może nie wpadł w odpowiednią chwilę. Może Cię zachęcę - spójrz na 'nie dość Kapuletti' - tu jest cała tragednia niedorastania do kanonu (lub szablonu) piękna, rasy, urodzenia, zasad. Ratuje nas metepsychoza.
Dzięki obu Paniom za czytanko

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Salem (z cyklu: Miasta)
na to wyglądable pisze:bezceremonialna kobiecość... Dobre To ja?

ja to akurat nie panible pisze:Dzięki obu Paniom za czytanko
z tej dwójki na awatarze raczej jestem bocianem

-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Salem (z cyklu: Miasta)
O, Al, Toś Ty Aleksander? W dodatku Wielki, może... ?
Zaskoczonam, proszę Pana
Zaskoczonam, proszę Pana

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Salem (z cyklu: Miasta)
Aleksander tak, ale raczej niewielki, proszę Panible pisze:O, Al, Toś Ty Aleksander? W dodatku Wielki, może... ?

Ojciec z ironicznym uśmiechem na twarzy
zwykł to komentować gdy byłem szczylem
Aleksander Wielki jadał pierożki i serdelki
