To My Nasi i nikt inny.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
barteczekm
Posty: 478
Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
Kontakt:

To My Nasi i nikt inny.

#1 Post autor: barteczekm » 25 paź 2016, 12:24

Jadą w milczeniu na arbeit, codziennie zmęczeni.
Że klimat akurat jesienny i imię nasze to czterdzieści cztery
rozbłyska źrenicami parę popularnych haseł
- świadectw intelektualnej nędzy.
Praca czyni wolnym, ręce precz od macic,
nie zabijaj bredził gorejący krzak,
ruszymy z posad bryłę świata, nic się w życiu nie liczy prócz pieniędzy.


Nikt nie marzy o krwi lecz jak spłynie
to będziemy pili.
Zmąceni jak poranna rzeka, wycie leśnych gałęzi,
My Nasi bywający mili.

Mamy bursztynowy świerzop a gryka już nie taka biała,
większość najzwyczajniej skisło.

I nadal naprawdę nie wiem
drogi kolego Broniewski,
co raczył rzec Cambronne.

Dlatego stoję w ciszy nad Wisłą.
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"

Z. Herbert

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: To My Nasi i nikt inny.

#2 Post autor: eka » 26 paź 2016, 0:47

Wiersz aspirujący do wyznania pokoleniowego (my liryczne, cytaty), ale wymowę osłabia zastosowanie 3. i 1. osoby (oni, ja).
Jak również fatalna miejscami interpunkcja.
Charakterystyka bohatera zbiorowego zapewne wymaga głębokiego namysłu, czyli powiązania macic z gryką i 44 i czegoś tam jeszcze, nie na moje siły, niestety.
Zresztą wyraźnie na tle zbiorowości przebija się podmiot indywidualny.

Awatar użytkownika
barteczekm
Posty: 478
Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
Kontakt:

Re: To My Nasi i nikt inny.

#3 Post autor: barteczekm » 26 paź 2016, 6:42

Szacowna Ewo. Serdecznie dziękuję za ten wyróżniający się na tle innych Twoich komentarz. W związku z tym, że teksty komentatorskie to też pewna forma wyrazu pozwolę się odnieść.
eka pisze:Wiersz aspirujący do wyznania pokoleniowego (my liryczne, cytaty)
Otóż właśnie nie. Wręcz odwrotnie. Może takim się wydawać po przeczytaniu tytułu lub pierwszych wersów jednak po doczytaniu do końca okazuje się być osobistym dialogiem (wskazuje na to 4 zwrotka) , co siłą rzeczy nie jest z całą pewnością wyznaniem pokoleniowym. Niestety często tak bywa, że przyjęcie pewnej interpretacji jeszcze przed doczytaniem do końca powoduje niemożność dostrzeżenia istoty przekazu. Warto na przyszłość tego się wystrzegać czytając cokolwiek.
eka pisze:Jak również fatalna miejscami interpunkcja.
Jak dobrze wiesz poezja to nie proza i stosowanie w niej znaków interpunkcyjnych ma inne zadanie - bywa kolejnym poziomem przekazu, służy autorowi do wskazania czytelnikowi miejsc które według niego są istotne dla wiersza. Przekładanie wprost zasad interpunkcji z prozy na poezję zdecydowanie zawęża spojrzenie co powoduje jak powyżej błędną interpretację co do istoty.
eka pisze:powiązania macic z gryką i 44 i czegoś tam jeszcze, nie na moje siły, niestety.
Faktycznie połączenie macic z gryką brzmi fatalnie tylko, że tutaj...nie ma takiego zestawienia. Niestety wybrałaś i powiązałaś słowa z różnych oddalonych od siebie strof i wyszło coś co nie jest na Twoje siły. Zapis kursywą w pierwszej zwrotce wskazuje na cytowanie, w tym wypadku jako zaznaczenie czegoś uznanego za hasła popularne w określonym miejscu i czasie. Cytowanie personalizuje co wydaje się tak jasne iż dziw bierze, że po takim zabiegu można dalej widzieć w wierszu aspirację do głosu pokolenia czy tworzenia bohatera zbiorowego. Co więcej jeśli coś jest zapisaną w wierszu wypowiedzą cudzą (cytat) a później występują słowa pochodzące bezpośrednio od autora (bez cytatu) to widzieć w tym wysokie powiązanie ("Macica z gryką i 44 i czegoś tam jeszcze") wydaje się kardynalnym błędem. To trochę tak jak doszukiwać się głębokich zależności między kałużą na jezdni z przelatującym na niebie ptakiem tylko dlatego, że są w danej chwili w obrębie wzroku.
eka pisze:Zresztą wyraźnie na tle zbiorowości przebija się podmiot indywidualny.
A więc jednak dostrzegłaś dialog. Dlaczego w takim wypadku nie zweryfikowałaś poprzedniego sądu o aspiracjach do wyznania pokoleniowego czy budowania charakterystyki bohatera zbiorowego? No cóż pewnie wiesz to Ty sama. Pozdrawiam serdecznie z całego serca i przesyłam nieśmiałe całuski, wstydliwe buziaczki i tkliwe papasie.
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"

Z. Herbert

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”