Toscania przydarza się

[sisey]

wystarczy wyjrzeć na ulicę
weź jednak pod uwagę
jego dłoń na nagiej piersi
cień żaluzji na suficie
letarg w granicach miasta
przyzwyczajenie do otwartych okien
papieros tlący się na skraju spodka

ktoś zbudował ten obraz
palimpsest na suchych wargach
to jak cierpienie które stawia maleńkie kroki
jak mężczyzna przygięty perspektywą
oczekiwania odwołalnych zdarzeń

szklanka wody z lodem tuż obok
fotografia w podejrzanych złoceniach
[ona czyta coś w oryginale pośród ruin]
skrzypią sprężyny łóżka
nikt nie patrzy w obiektyw
tym bardziej on

nie mamy powodu
by przyglądać się dłużej
- instalacja jest tymczasowa

[AS...]

chyba się boją Ciebie komentować
i nie wiem, czy domyślasz się dlaczego...

[sisey]

chyba się boją Ciebie komentować
i nie wiem, czy domyślasz się dlaczego...

Aż tak domyślny nie jestem, śmiało. Rozumiem, że nie wymaga to PW i tyczy się wiersza?

[AS...]

taki genialny to ja nie jestem;
obserwuję pewne zjawisko i staram się odpowiedzieć
na postawione pytanie (raczej) niż stwierdzenie...
myślałem, że coś podpowiesz

[sisey]

taki genialny to ja nie jestem;
obserwuję pewne zjawisko i staram się odpowiedzieć
na postawione pytanie (raczej) niż stwierdzenie...
myślałem, że coś podpowiesz

Istna enigma ta rozmowa, a ja poezję "tłukę" relatywnie krótko, a i portali za sobą nie mam jakichś nieprzebranych ilości, co się przekłada na czytanie między wierszami. Jeśli pozostaniesz w półsłówkach, to

[biegnąca po fali]

Trochę mnie drażnią te wyliczenia, ale co ja tam wiem...

[sisey]

Trochę mnie drażnią te wyliczenia, ale co ja tam wiem...

nie mamy powodu
by przyglądać się dłużej
- instalacja jest tymczasowa

[biegnąca po fali]

Dobry jesteś. I pyskaty. To dobrze

[AS...]

czytam Cię (na innym portalu) od ponad pięciu lat;
mojego komentarza tam nie doczekałeś
choć wkurzał mnie do białości krytykant
który paskudził teksty minusami;

kiedyś pomyślę nad Twoją poezją,
bo w pewnym sensie jest ona dla mnie zagadką...
podejrzewałem niecny wpływ nieszufli, ale teoria upadła;
co więcej:
doceniam rolę obrazów w Twoich wierszach
i potrafiłbym scharakteryzować Twoje pisanie jednym zdaniem:
genialne metafory utopione w prostych wersach;
jak dla mnie - Twoje teksty są nie do podrobienia
a na palcach jednej ręki mógłbym wymienić poetów
którzy tak potrafią pisać;

tak czy inaczej kupiłbym w ciemno tomik Twoich wierszy...

a na razie pozdrawiam i

[ajw]

Ja też gdzieś już Cię czytałam i odpowiada mi Twój styl.