siłaczka

[elka]

w każdej chwili możesz odejść
tylko jutra nie zabieraj
miałam przecież pomyśleć o sobie

zobacz za oknem jesień
szuka twoich rąk gorących
ktoś musi ogrzać ostatnie listki
zanim zginą pod puchową kołderką

nie nie przepraszaj
wiesz że znajdę inne źródło ciepła
nawet kiedy wyłączą prąd

[eka]

Odejdź, ale nie przekreślaj na zawsze.
Siłaczka, która przede wszystkim siłuje się z sobą.
W finale tej siły wykorzystanie.

Kobieca, nieprzekombinowana liryka w dialogu z adresatem wiersza. Całość oparta na fundamencie opozycji: zimno - gorąco.

No to parująca

[Alek Osiński]

Mocne w Twoim wierszu Elko poczucie samodzielności
i dania rady, chociaż do końca nie jesteś konsekwentna,
bo w drugiej strofie adresat wydaje się niezastąpiony,
a w trzeciej już nie. może to jednak ewolucja
i wychodzenie na prostą? Przy okazji skojarzyło mi się
z piosenką...

https://www.youtube.com/watch?v=Iioi5LjzZo8

[alchemik]

To dobry wiersz, Elu.
Piszesz coraz lepsze i przypominam sobie moje wspinanie się do poezji, choć mam wciąż tak daleko.
Dlatego nie odrę twojego wiersza z niepotrzebnych dopowiedzeń, bo jest tylko postrzeganie, a nie ma obiektywności w poezji. Choć jest w estetyce jakiś czynnik który spaja lub odrzuca. To układ barw i proporcji na płótnie, słów w wierszu, rys w rzeźbie.

Twój wiersz jednak ma swoją siłę tak jak jest.
A tak jak jest to kwestia indywidualności.
Choć, oczywiście, możesz sprawdzić wszystkie rysy, nuty i barwy.
Ja to robię przez cały czas. A czas zarówno zabija przez zapomnienie, jak i rodzi perły, diamenty, które nie chciały mu się oprzeć, otorbiając w w pięknie.

Wybacz, ale po trochu jestem też filozofem.

Pozdrawiam
Jerzy

[elka]

Kobieca, nieprzekombinowana liryka w dialogu z adresatem wiersza.

Dziękuję, Eko.

do końca nie jesteś konsekwentna,
bo w drugiej strofie adresat wydaje się niezastąpiony,
a w trzeciej już nie. może to jednak ewolucja
i wychodzenie na prostą?

Jestem zodiakalnym rakiem, więc dwa kroki do tyłu i jeden do przodu...

Piszesz coraz lepsze i przypominam sobie moje wspinanie się do poezji, choć mam wciąż tak daleko.

Jeżeli Ty masz daleko, to dla mnie nie ma już żadnej nadziei...

Dziękuję wszystkim za komentarze. Pozdrawiam.elka.

[Stella]

Druga zwrotka jest naprawdę piękna. Całość przekonuje. Wiersz czyta się płynnie, unika mocnego dramatyzmu, chociaż nie oznacza, że nie jest tu ukryty.
Pl w ostatniej mnie nie przekonuje, myślę, że to tylko taka próba wyjścia z twarzą, a serce nie sługa.
Alek to wychwycił, jednak, jak sądzę sugeruje brak konsekwencji Autora, a ja widzę to jako walkę z samą sobą i jakąś sinusoidę, kiedy próbuje się coś sobie racjonalnie wytłumaczyć, przekonać samą siebie, że już wcale ten ktoś nie jest nam potrzebny, a nie ma to wiele wspólnego ze stanem faktycznym.

[elka]

Witaj, Stella.

Dziękuję Ci za komentarz. Muszę się przed Tobą bardziej kamuflować...

Pozdrawiam.elka.

[Stella]

Nic się nie ukryje, mówią, żem czarownica

[ajw]

Dla mnie to bardziej słowa piosenki niż wiersz

[elka]

Nic się nie ukryje, mówią, żem czarownica

Nie przejmuj się, o mnie też tak mówią, ale to nieprawda, bo jestem przecież miła i sympatyczna... z Tobą pewnie jest tak samo.