długość cienia
- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
długość cienia
słońce wschodzi tak pięknie
dla pewności istnienia
horyzontem się bawi
tylko dotyk
inny każdego poranka
nie cierpię miary czasu
przestrzeni
rodzą się niechciane gesty
dla pewności istnienia
horyzontem się bawi
tylko dotyk
inny każdego poranka
nie cierpię miary czasu
przestrzeni
rodzą się niechciane gesty
Ostatnio zmieniony 20 lis 2016, 22:48 przez Elunia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: długość cienia
Eluniu wg mnie ostatni dwuwers psuje bardzo dobry wiersz - no mogę sie mylić....
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: długość cienia
Dzięki. Bardzo chciałam przemycić 'mamonę", no ale przemyślę 

-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: długość cienia
Wiem, że mój, ale wstawiamy nie dlatego, że jest gotowy na 100 %. Jest coś co siedzi gdzieś w nas głęboko. Piszemy o tym, wstawiamy i czekamy na te podpowiedzi. Bo coś nam brakuje, bo nie jesteśmy pewni czy dobrze oddaliśmy, to co chcieliśmy powiedzieć, bo szukamy tej negacji lub potwierdzenia, że jest ok.
To ktoś z boku widzi mankamenty. Dlatego podpowiedzi są ważne. Dla mnie są.
Witka, Twoja podpowiedź, jest dobra. Masz rację, końcówka psuje. Dlatego wróciłam, żeby usunąć te dwa wersy.
Pomogłeś wierszowi. Dziękuję.
To ktoś z boku widzi mankamenty. Dlatego podpowiedzi są ważne. Dla mnie są.
Witka, Twoja podpowiedź, jest dobra. Masz rację, końcówka psuje. Dlatego wróciłam, żeby usunąć te dwa wersy.
Pomogłeś wierszowi. Dziękuję.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: długość cienia
Jakaś ta końcówka Elu wydaje mi się niedopracowana...
a może "nie cierpię miary czasu
kiedy przestrzeń
rodzi niechciane gesty"
Luźne spostrzeżenie oczywiście
a może "nie cierpię miary czasu
kiedy przestrzeń
rodzi niechciane gesty"
Luźne spostrzeżenie oczywiście

- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: długość cienia
Była dłuższa, została obcięta i niech już tak zostanie, jako niedopowiedzenie.
Alek dziękuję za odwiedziny
Alek dziękuję za odwiedziny

-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: długość cienia
Eluniu znam ten ból tworzenia, kiedy wiersz się rodzi pośladkowo.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: długość cienia
Powinnam się poczuć obrażona?witka pisze:Eluniu znam ten ból tworzenia, kiedy wiersz się rodzi pośladkowo.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: długość cienia
- to prawda. Zalezy jaki, czyj dotyk? To wazny zwrot w wierszu. Moze miec wiele mozliwosci, interpretacji itp. Podoba mi sie wiersz. koncowka faktycznie troszke do poprawienia. Ale moze kiedys wrocisz do tego. Pozdrawiam cieplo.Elunia pisze:tylko dotyk
inny każdego poranka
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"