przejścia pieszych

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

przejścia pieszych

#1 Post autor: point of view » 21 lis 2016, 20:57

zatrzymujemy się nagle
kochający
kochani
zasłużeni
nieodżałowani

nieoczekiwane cyfry
kapitaliki
wersaliki
z granitów w pył rozdrapane
zasypują twoje morze czasu
piach z śliną chrzęści w zębach

wypłukani deszczem
trwamy wilgocią
uwspólnieni ziemią
z kolan najbliższych
już gotowi by psuć się
od środka marszczyć skórę
znów sklepywać stopy
służyć sandałom
po kres

a oni znowu i znowu
przynoszą nas do wieczności
liczą lata gaszą iskry znad głów
zaciskają szczęki
zaciągają powiekami

niemi
rozdarci
trwamy rozpuszczeni w pamięci
od nowa sklejani
Ostatnio zmieniony 22 lis 2016, 17:42 przez point of view, łącznie zmieniany 8 razy.

Awatar użytkownika
Alga
Posty: 594
Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27

Re: przejścia pieszych

#2 Post autor: Alga » 21 lis 2016, 21:13

Tomku, przekaz i perspektywa są jasne, bardzo obrazowe. Niestety, tak bywa. Życie to jedno, a życie po odejściu innych to drugie. Jeszcze inną rzeczą jest nasza pamięć o nich i nasze wyobrażenie o tym, jak ta pamięć powinna wyglądać. Hipokryzja? Tradycja? Czy nie śpieszymy się kochać ludzi...?

Dla mnie bez ostatniego wersu mocniejsze. W środku jest bardziej skondensowanie. Ale pomyślałabym czy wszystkie wyliczenia są konieczne. Czy nie wystarczy zasygnalizowanie.

Wrócę.

Pozdrawiam :)
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry


Z. Herbert

point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

Re: przejścia pieszych

#3 Post autor: point of view » 21 lis 2016, 21:22

Aniu jak zwykle uwagi przyjmuję. Wiersz się (jak wiesz :)) zmieniał się i teraz faktycznie wywalam ostatni wers. Thx :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”