Anafilaktyczny spacer po wodzie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Napoleon North

Anafilaktyczny spacer po wodzie

#1 Post autor: Napoleon North » 01 gru 2016, 22:37

dzień zeszedł na dalszy plan
księżycowy sen zatarł granicę
wody sodowej i anafilaksji
zamroczył pióra w atramencie
bez imiennego sekretu
skarbu ukrytego pod korcem
przywalonego słynnym imieniem


zatoczyły się Sodomy i Gomory
zepsuł się kranik ze złota
nastał czas posuchy
telefon głuchy jeszcze mocniej zamilkł
a skarbonka wypróżniła się do cna
pozostał srebrny medalik
przechrzczony na denara

wiarą można płacić
suchy chleb jednak bardziej wypełnia wyobraźnię
czasem można iść po wodzie bez trzymanki
aby się zatrzymać ...
wpółdo ...
śmierci

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Anafilaktyczny spacer po wodzie

#2 Post autor: EdwardSkwarcan » 02 gru 2016, 1:00

Podziwiam!
Uważam, że wiersz jest super :)
Skróty myślowe i oszczędność słowa :)
Z przyjemnością Ed.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”