*** [tu byliśmy]
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
*** [tu byliśmy]
tu byliśmy. do dziś.
przeprowadzasz nas z marca do lutego.
w metrowych zaspach grzęzną nogi. na schodach
strącasz mnie z ramion i muszę czepiać się
poręczy, by nie upaść niżej.
znów się mijamy. przy kolejnych półsłówkach,
półobrotach, gdy próbuję zawrócić.
po świeżych wciąż śladach odnaleźć tamte miejsca.
stół, dwa puste krzesła. tuż obok.
nadszedł czas rozwiązań. podskórnych cięć
i burz pod sufitem.
rozkołysany żyrandol jak wahadło
odlicza kroki do drzwi.
na ścianie marcowa odwilż
soplami dosięga podłogi.
są zimne i śliskie. zimne i śliskie.
okno niebezpiecznie otwiera się na ulicę.
przeprowadzasz nas z marca do lutego.
w metrowych zaspach grzęzną nogi. na schodach
strącasz mnie z ramion i muszę czepiać się
poręczy, by nie upaść niżej.
znów się mijamy. przy kolejnych półsłówkach,
półobrotach, gdy próbuję zawrócić.
po świeżych wciąż śladach odnaleźć tamte miejsca.
stół, dwa puste krzesła. tuż obok.
nadszedł czas rozwiązań. podskórnych cięć
i burz pod sufitem.
rozkołysany żyrandol jak wahadło
odlicza kroki do drzwi.
na ścianie marcowa odwilż
soplami dosięga podłogi.
są zimne i śliskie. zimne i śliskie.
okno niebezpiecznie otwiera się na ulicę.
Ostatnio zmieniony 28 gru 2016, 23:22 przez biegnąca po fali, łącznie zmieniany 2 razy.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: *** [tu byliśmy]
tu byliśmy. do dziś.
przeprowadzasz nas z marca do lutego.
na progach potykają się nogi slizgają na schodach
strącasz mnie z ramion i muszę czepiać się
poręczy by nie upaść niżej.
znów się mijamy. przy kolejnych półsłówkach,
półobrotach, gdy próbuję zawrócić.
po świeżych śladach odnaleźć tamte miejsca,
stół, dwa puste krzesła. tak blisko.
czas rozwiązań. podskórnych cięć
i burz pod sufitem żyrandol nastaraja
jak kamerton odlicza kroki od drzwi.
do ściany marcowa odwilż
z sopli dosięga podłogi
zimna i śliska oliwi okno
niebezpiecznie otwiera się na ulicę.
( bez powtórzeń w kazdym razie "zimna i śliska")
przeprowadzasz nas z marca do lutego.
na progach potykają się nogi slizgają na schodach
strącasz mnie z ramion i muszę czepiać się
poręczy by nie upaść niżej.
znów się mijamy. przy kolejnych półsłówkach,
półobrotach, gdy próbuję zawrócić.
po świeżych śladach odnaleźć tamte miejsca,
stół, dwa puste krzesła. tak blisko.
czas rozwiązań. podskórnych cięć
i burz pod sufitem żyrandol nastaraja
jak kamerton odlicza kroki od drzwi.
do ściany marcowa odwilż
z sopli dosięga podłogi
zimna i śliska oliwi okno
niebezpiecznie otwiera się na ulicę.
( bez powtórzeń w kazdym razie "zimna i śliska")
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: *** [tu byliśmy]
Ciekawa propozycja. Dziękuję 

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: *** [tu byliśmy]
Ewa bez urazy - pewnie to prototyp , pewnie dopieszczasz testy.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: *** [tu byliśmy]
Myślałam, że już skończyłam i tylko interpunkcja leży 

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: *** [tu byliśmy]
z wierszami jak z nocą poślubną replay i replay, mną sie nie przejmuj - mam mało gotowych tekstów
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: *** [tu byliśmy]
Ech 

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: *** [tu byliśmy]
no to chodżmy się z tym przespać - każde u siebie
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: *** [tu byliśmy]
No, Ewo, zdolniacha z Ciebie. Bardzo udany wiersz jak dla mnie.
bardzo - puenta. Osobiście bym zrezygnował tylko z ".tak blisko."
zbyt emfatycznie wydębia bliskość
https://www.youtube.com/watch?v=BtfRGJh-Xd8
bardzo - puenta. Osobiście bym zrezygnował tylko z ".tak blisko."
zbyt emfatycznie wydębia bliskość

https://www.youtube.com/watch?v=BtfRGJh-Xd8
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: *** [tu byliśmy]
Mnie przejmuje dreszczem.
Marzec, mimo zmarzlin, to już rozmarzanie i przeprowadzka do srogiego, czyli lutego, to jednak życiowy poślizg w czasie.
Wspominałaś juz coś o tym, że u Ciebie mało radości i nie potrafisz wykrzesać wesołości z siebie.
Eech, smutasie.
Dobry wiersz, choć minorowy.
To i ja też wstawiam taki w minorowym nastroju.
Jerzy
Marzec, mimo zmarzlin, to już rozmarzanie i przeprowadzka do srogiego, czyli lutego, to jednak życiowy poślizg w czasie.
Wspominałaś juz coś o tym, że u Ciebie mało radości i nie potrafisz wykrzesać wesołości z siebie.
Eech, smutasie.
Dobry wiersz, choć minorowy.
To i ja też wstawiam taki w minorowym nastroju.
Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl