Uczuleni

[Napoleon North]

na trawy i drzewa
szczycą się śmiertelnie
na pyłki i kurze
umierają dzielnie
zastygłm nosem
w bieli chustki siedzą
kichają , nie czują i mało też jedzą

pełno ich w także każdej świata stronie
gdzie niebo niebieskie , gdzie zielone błonie
a jednym się trudnią zagadka ludzkości
kim oni są kim będą w przyszłości
a gdy łezka w oku już w glebę opadnie
jak popiół zesłany piorunem przez Boga

pozostanie miłość , nadzeja i zgoda!

[Lucile]

uczulonych ci u nas jest dostatek
zgrabny wierszy z podwójnym dnem, ale proszę, popraw literówki, bo nieprzyjemnie zgrzytają

zastygłm nosem

pozostanie miłość , nadzeja i zgoda!

Lucile (alergiczka)

[Mchuszmer]

Cześć, Napoleonie. Dla mnie to wiersz do solidnego przemyślenia na nowo (i wielu poprawek technicznych), bo pomysł był, w tym na fajną rytmizację, ale coś się rozmyło w przekazie, pomimo, że wierszyk lekki. Choćby puenta, która wydaje mi się dziwna, oderwana treściowo. Za to wiersz mniej więcej płynie, ma ciekawą formę i nie powiem, miałem pewną przyjemność z czytania :-).

Oprócz wskazanych literówek są spacje przed przecinkami. To chyba częsty błąd, bo w podpisie również je masz, ale przed kropkami.
I nie rozumiem, co chciałeś powiedzieć tu: "szczycą się śmiertelnie"...? Myślę, że była to próba zawarcia zbyt wielu rzeczy.
"i mało też jedzą" - wystarczy albo "i", albo "też", obecnie wygląda to na wysilone dla określonego rytmu.
Podobnie jak "także" w pierwszym wersie 2. strofy. A poza tym - "w także" - nie, także w.
"łezka w oku już w glebę opadnie" - albo jest jeszcze w oku, albo już w glebie; źle się tez czyta z dwoma "w".

Pozdrawiam - Alergik
dziękujący za solidarność :-D.

[Napoleon North]

Witam

Czyli mam wyrozumować z zapisśmiuenictwa że krotkie te mazepy
zafrusjują sak ubem nestając natewno


....................................
............................................
Czyli mam zrozumieć dlaczego piszący tu i uwdzie wierszonicy
rozpasą się na moich wierchach ?