Płonące wróble Haralda

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Płonące wróble Haralda

#1 Post autor: Lucile » 31 sty 2017, 13:13

Siedzisz pod murami, wodzu, i nic.
Miasto niezdobyte, ruszać pora.
Chcemy walczyć.

Fortyfikacje, bastiony, blanki,
to prawdziwa twierdza - roccaforte.
Nie wykruszą jej nasze trebusze.
Bracia Waregowie, nie wystarczy
wasze męstwo.

Spójrzcie. Patrzę tam, gdzie za murami
w słomianych strzechach nocują ptaki,
przylatujące do nas o świcie.
To wskazówka.

Wyłapcie je. Ogniem naznaczone
powrócą wieczorem do swoich gniazd.
Rozumiecie?

Miasto ofiarą
skrzydlatych mieszkańców

zdobyte.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Re: Płonące wróble Haralda

#2 Post autor: witka » 31 sty 2017, 13:15

podobaśka
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

elka

Re: Płonące wróble Haralda

#3 Post autor: elka » 31 sty 2017, 14:12

Przypuszczam, że to kawałek historii, mądry kawałek. Świetny opis, jak baśń... bardzo mi się podoba.

Pozdrawiam.elka.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Płonące wróble Haralda

#4 Post autor: Lucile » 31 sty 2017, 17:05

witka pisze:podobaśka

jak miło
elka pisze:Przypuszczam, że to kawałek historii, mądry kawałek. Świetny opis, jak baśń... bardzo mi się podoba.
Elu, tak poszłaś dobrym tropem. Podczas moich ostatnich włoskich wojaży, usłyszałam tę niezwykłą historię. Myślę, że w dużej mierze autentyczną. Rzecz działa się na Sycylii w XI wieku. Harald to postać historyczna - późniejszy król Norwegii - Harald III Surowy.
Ale, nie tylko to skłoniło mnie do napisania tego tekstu.
Starałam się potraktować tę historię także metaforycznie, znajdując odniesienia do naszych, współcześnie gnębiących nas problemów.

Dziękuję i pozdrawiam
L.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

elka

Re: Płonące wróble Haralda

#5 Post autor: elka » 31 sty 2017, 20:52

Lucile pisze: Starałam się potraktować tę historię także metaforycznie, znajdując odniesienia do naszych, współcześnie gnębiących nas problemów.
I świetnie to Ci się udało tylko, że ja zafascynowana mądrością Haralda, nie zwróciłam na to uwagi. Współczesny Harald miałby i u nas co robić... tylko obawiam się, że tu i Salomon nie dałby rady...

Miłego wieczoru, Lucynko. :rosa:

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Płonące wróble Haralda

#6 Post autor: Lucile » 31 sty 2017, 21:14

Ja nie gloryfikuję mądrości Haralda - był okrutnikiem, przecież poświecił życie niewinnych skrzydlatych istot. Zachował się jak Ulisses, tylko ten wprowadził do Troi drewnianego konia, a Harald, po wyłapaniu wróbli, kazał przywiązać im do nóżek płonące szczapy.
Wstrząsnęła mną ta historia.
A metafora do dzisiejszych czasów? - raczej myślałam o tym, co dzieje się w Europie.
I o indoktrynacji młodych umysłów.

Elu, Tobie również miłego wieczoru :rosa: L.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Re: Płonące wróble Haralda

#7 Post autor: witka » 31 sty 2017, 21:36

Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Płonące wróble Haralda

#8 Post autor: Marcin Sztelak » 31 sty 2017, 23:41

Wiersz bardzo dobry. A Harald zwany też srogim, bezwzględnym i ostatnim wikingiem, faktycznie był okrutny, uczestniczył np. w najeździe na Polskę u boku Jarosława Kijowskiego. Do tego był b. wysoki ok 210 cm- na tamte czasy olbrzym. Ale te wróble to legenda, ówcześni kronikarze uwielbiali takie ozdobniki.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Płonące wróble Haralda

#9 Post autor: em_ » 01 lut 2017, 5:46

Lucile, ładny kawałek wiersza,
oczywiście na tak
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Płonące wróble Haralda

#10 Post autor: Gajka » 01 lut 2017, 8:58

Tak a propos szkoda wróbli (wiem, wiem - legenda) mówią, w każdej bajce jest szczypta prawdy.

:) :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”