Zbieram pamiątki ze złych czasów,
wyczyszczone do połysku pływają w słoikach.
Co wieczór mówię im: dobranoc, śpijcie
spokojnie w objęciach kurzu.
Rano dojrzewam niczym jabłko
niezerwane z drzewa, powoli splatam
przeznaczenie w niewygodną pętlę.
Słoiki czekają.
Być może na muśniecie modlitwą,
niepewną. I nagłe rozgrzeszenie, dokładnie
między oczy. Niestety cisza,
nieszczególna. Z permanentnym brakiem burzy.
Nawet lustro odbija wciąż to samo
— mnie oraz drobne przewiny.
Wciąż nic z listy głównych.
Czekamy. Marazm.
Nieciekawe grzechy
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: Nieciekawe grzechy
Grzechy jak orzechy twarde i ciężko strawne .
Ale o ironio! Iskro poetów zdrowe!
Ale o ironio! Iskro poetów zdrowe!
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Nieciekawe grzechy
Dobre! Widać, najwyższy czas, żeby solidnie nagrzeszyć;)
Przy okazji, nie wiem Marcinie, czy znasz ten filmik,
skojarzył mi się z Twoim wierszem...
https://www.youtube.com/watch?v=M-skpeuYmfE
Przy okazji, nie wiem Marcinie, czy znasz ten filmik,
skojarzył mi się z Twoim wierszem...
https://www.youtube.com/watch?v=M-skpeuYmfE
Re: Nieciekawe grzechy
Tak! Ostatnie wersy doskonale podsumowują całość. Wszystkiego tu jest tyle, ile trzeba.
No i faktycznie, sugestia Alka pod rozwagę

No i faktycznie, sugestia Alka pod rozwagę

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Nieciekawe grzechy
Jakoś tak... skojarzył mi się Przybyszewski, który był nie tylko wybitnym literatem, ale też wybitnym skandalistą. W swym grzesznym życiu nie dbał o własne dzieci nie tylko żywe , ale i martwe. Wielka granda wybuchła, kiedy w oknie ustawił słoiki z zawartością usuniętych ciąż, których był sprawcą... Mieszczanie dostawali palpitacji... Tak mi się przypomniało na okoliczność tego utworu...
h8

h8