tlenie,

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
ks-hp
Posty: 347
Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59

tlenie,

#1 Post autor: ks-hp » 19 lut 2017, 17:46

tak właśnie jest bez ciebie: te sztuczne ognie
zdają się żywsze, podeszwy trawiące polimerową
darń, godne istnienia karalucha. W kącie stwór
z ceramiki od dwóch dekad strzela na oślep,
rozwiera metaliczne szczęki i stygnie wolniej.

Podpłomyki przypominają serie na oddziale
geriatrycznym, a lekarz nazywa to rozszerzeniem
powietrza: szkło miększe od mgły, ciepło
jest brakiem zimna. Poświąteczna dekoloryzacja
następuje szybko, nawet nie wiesz, że luty -

tylko obcasy mlaszczą teraz w przejściach
między marmurowymi blatami. Ten chłód jest
cieplejszy niż dłonie i serce lekarza.
Dobijasz się do pokrywy, spod tłustych grud.
Kwiaty oddają twój ostatni sen.



________________________
cykl: z pokoju dziecięcego

Krzysztof
Posty: 41
Rejestracja: 14 lut 2017, 19:17

Re: tlenie,

#2 Post autor: Krzysztof » 19 lut 2017, 17:55

Według mnie wiersz przegadany, nafaszerowany zbyt dużą ilością niepotrzebnych rekwizytów, przez co cała treść jest nieco nużąca, pozdr

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: tlenie,

#3 Post autor: coobus » 19 lut 2017, 20:52

Ostatnio obracałem się w wierszach całkowicie przegadanych. Tego tak nie oceniam, bo sam nie jestem oszczędny w słowach. To chyba sprawa oczekiwań - poetycki świat mieści się pomiędzy poematami a haiku. Bardzo hermetyczny wiersz, ale za to pozwala popracować wyobraźnią nad własną wizją słów. Jeśli słowo jest ładne, akceptuję taką hermetyczność zapisu. Powrócę do niego. :ok:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: tlenie,

#4 Post autor: EdwardSkwarcan » 19 lut 2017, 21:06

To jest wiersz po którym trzeba się zamyślić po kątem siebie w szczodrości losu.
Dla mnie piękny a suchość w gardle Krzysztofa też podziwiam :)
:rosa:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: tlenie,

#5 Post autor: eka » 20 lut 2017, 17:18

Tlenie, wywiewanie, odczuwanie stanów po czyimś ostatecznym odejściu.
Impresja głęboko wrzynająca się świadomość opuszczonego podmiotu , bardzo wysublimowana próba opisania przybliżeniami doznań. Dom, szpital, cmentarz. Negacja tego, co zostaje, niezrozumienie innych (lekarz).
Zimno.
Szukanie pogrzebanego.

Wiersz świetny, emocjonalny. Odkrywczy w zastosowanych przybliżeniach.
Skraca u czytającego dystans między myślą a doznaniem.

Awatar użytkownika
jaguar
Posty: 364
Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04

Re: tlenie,

#6 Post autor: jaguar » 20 lut 2017, 17:38

Wg mnie, w pierwszym wersie zaimek "te" jest zbędny, bo wskazuje na konkretny obiekt, ale nie jest wyjasnione i czytelnik sie gubi, zadaje pytanie: "jakie, ktore "te". Staram sie tez zrozumiec o jaki stwor z ceramiki moze chodzic i czego moze byc symbolem, co wprowadzac do wiersza i jak udoskonalac przekaz. Wiec to troszke hermetyczne jest. Druga strofa zawiera wymienianie i jest to takie uproszczenie, lub wypelnianie. Ja bym sprobowala jakos polaczyc tę wyliczanke i ulirycznic nieco. Za to ostatnia strofa jest piekna i ujmuje. Dobrego dnia, eka

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

Re: tlenie,

#7 Post autor: Mchuszmer » 26 mar 2017, 15:33

Ciekawy wiersz, skupiony na odczuwaniu, impresja najwyraźniej samotności, być może po czyjejś śmierci (odbieram scenerię jako szpitalną, może prosektoryjną), ale może to tylko porównanie np. mieszkania, w którym jest się samotnym, do miejsca o takim charakterze; dawne ciepło zderzone z obecnym zimnem, wyczerpujące się. Tytuł można czytać dwojako, jako tlenie (się), ale i zwrot do kogoś (mój tlenie). Ciekawych kontrasty, piękna puenta i metafory - szczególnie przemawia rozszerzenie powietrza, ciepło jako (jedynie) brak zimna - potęgujące chłód i drętwotę; wysoka kultura słowa i dobre brzmienie.
Choć mam chwilami wrażenie nadmiaru przerzutni, jakby były obowiązkowe i po chwili szarpią mną przy czytaniu. Część tekstu wydaje mi się przekombinowana i zbyt hermetyczna - podpłomyki i serie czy ceramiczny stwór i jego poczynania donikąd mnie nie prowadzą, przypominają bardziej zagadkę, nie wiem też, czemu właśnie po dłoniach i sercu lekarza następują kończące wersy.
Heh, przecinek w tytule całkiem mi spasował, bo od razu wprowadza w tok wypowiedzi, rytm, choć nie wiem już, co sądzić o celowości jego użycia, bo w innym miejscu w sieci już go nie widzę;-). Pozdrawiam:-)
mchusz, mchusz.

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: tlenie,

#8 Post autor: Henryk VIII » 29 mar 2017, 0:29

I ja na tak. Piszesz:" lekarz nazywa to rozszerzeniem
powietrza: szkło miększe od mgły, ciepło
jest brakiem zimna. Poświąteczna dekoloryzacja
następuje szybko, nawet nie wiesz, że luty -" - :smoker: tu obrazowo, wręcz mocno do krwi. Ja przegadania nie dostrzegam, dla mnie dobry, choć raniący empatyczną wyobraźnię wiersz.
h8

Awatar użytkownika
mawo
Posty: 184
Rejestracja: 22 sty 2017, 3:22

Re: tlenie,

#9 Post autor: mawo » 29 mar 2017, 9:59

Dołączam do pochwał - wiersz obrazowy, pełen emocji, porusza wyobraźnię.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”