Eratyk wiosenny
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 18 lut 2015, 1:42
Eratyk wiosenny
Mniej jest mnie o jedno szaleństwo, o ciebie jest mnie mniej.
Wyroki gwiazd spełniają się tylko za dnia,
nocą rodzą słowa podobne ostrzom górskich grani.
Mówiłaś, że chłód przyjdzie tak nagle,
jak nagle przychodzi szaleństwo.
Początek wiosny: zimne podmuchy, resztki kręgosłupa i strach przed ciężarem nieba nieznośny jak twoje oczy w nowiu.
Najsilniejsze skały pękają od wewnątrz.
Przychodzisz we śnie i rzeźbisz we mnie jak w litej bryle, powoli oddzielasz mieśnie od kości, nadając kształt nieformnego kamienia - ciśnięty w piaszczysty brzeg
nie znajdę przystani, jedynie rozpięte falochrony i głód pełnego morza.
Wyroki gwiazd spełniają się tylko za dnia,
nocą rodzą słowa podobne ostrzom górskich grani.
Mówiłaś, że chłód przyjdzie tak nagle,
jak nagle przychodzi szaleństwo.
Początek wiosny: zimne podmuchy, resztki kręgosłupa i strach przed ciężarem nieba nieznośny jak twoje oczy w nowiu.
Najsilniejsze skały pękają od wewnątrz.
Przychodzisz we śnie i rzeźbisz we mnie jak w litej bryle, powoli oddzielasz mieśnie od kości, nadając kształt nieformnego kamienia - ciśnięty w piaszczysty brzeg
nie znajdę przystani, jedynie rozpięte falochrony i głód pełnego morza.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Eratyk wiosenny
Dobre współbrzmienie tytułu ze słowem "erotyk". Początkowo myślałam, że wkradła się literówka, a chodzi o głaz, o którym mowa w wierszu.
Niespotykana wersyfikacja, ale kupuję ją.
Bardzo na tak.
Niespotykana wersyfikacja, ale kupuję ją.
Bardzo na tak.
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Re: Eratyk wiosenny
Zamiast chłód, przeczytałam głód i też mi pasuje. Czy pierwszy wers napisany kursywą, to cytat, czy Twoja myśl? - Jest piękny, tak samo jak i piękny jest najdłuższy wers w wierszu. Podoba mi się Twój wiersz. 

Re: Eratyk wiosenny
Achhhh cholernie dobre. Tak lubię. Brawo!
Dodam do ulubionych i wrócę po wielokroć.
Ostatnia strofa dla mnie wręcz ekstatyczna. Na mnie działa. Czarownice lubią takie pisanie.
Dodam do ulubionych i wrócę po wielokroć.
Ostatnia strofa dla mnie wręcz ekstatyczna. Na mnie działa. Czarownice lubią takie pisanie.
Re: Eratyk wiosenny
To dla mnie najpiękniejszy fragment, ale tak naprawdę, to cały wiersz zostanie ze mną na długo.Redwood pisze:Najsilniejsze skały pękają od wewnątrz.
Przychodzisz we śnie i rzeźbisz we mnie jak w litej bryle, powoli oddzielasz mieśnie od kości, nadając kształt nieformnego kamienia - ciśnięty w piaszczysty brzeg
nie znajdę przystani, jedynie rozpięte falochrony i głód pełnego morza.
Pozdrawiam

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Eratyk wiosenny
Mniej mnie o jedno szaleństwo, o ciebie jest mniej. (?)Redwood pisze:Mniej jest mnie o jedno szaleństwo, o ciebie jest mnie mniej.
Witaj, Red, po dłuugiej przerwie, z fantastycznym dla słabszej płci wierszem wróciłeś, każda z nas, nawet nie będąc ową konkretną adresatką, lubi poczytać o sile braku obecności tej jedynej w życiu mężczyzny : )
Dobry wiersz, bo z pomysłem. Od tytułu po finał.
Kamień, lita bryła, rzeźbiona, rozpadająca się. Granie, i to co zostaje po zmiażdżeniu - piasek.
Głód morza.
Bardzo przemyślany wiersz.
Piękna fraza:
Proza poetycka. Kwestia zapisu.Redwood pisze:ciśnięty w piaszczysty brzeg
nie znajdę przystani, jedynie rozpięte falochrony i głód pełnego morza.
Najdłuższy wers rozbiłabym jednak w wierszu.

- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: Eratyk wiosenny
Bardzo mi się podoba. Ładnie malujesz słowem. Ciekawe metafory i ta ogromna tęsknota, pięknie 

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Eratyk wiosenny
Tak. Jest i erotyk w tym narzutowym, nienarzucającym się głazie I jedno szaleństwo mniej.
Koniec, ale i może nowy początek.
Na razie okruch z serca niesiony przez roztopiony lodowiec.
Może zamieni się w drobny, żółty piasek plaży i zanurzy w szaleństwie nowego,ciepłego przypływu.
Podczas pełni tym razem.
Dziękuję za piękny wiersz.
Jerzy Edmund
Koniec, ale i może nowy początek.
Na razie okruch z serca niesiony przez roztopiony lodowiec.
Może zamieni się w drobny, żółty piasek plaży i zanurzy w szaleństwie nowego,ciepłego przypływu.
Podczas pełni tym razem.
Dziękuję za piękny wiersz.
Jerzy Edmund
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl