Taniec słoni

[alchemik]

Łup, łup! Na białych słoniach w tupocie stóp.
Filigranowe woltyżerki z chińskiej porcelany.
Palankiny z indyjskiego jedwabiu.
A w drodze, król asyryjski, Ninus, do wykarmionej przez gołębice.

Dumne nabrzeże Babilonu.

W wiszącym ogrodzie z zazdrością syczę
w wysokiej trawie, obserwuję taniec nagiej Semiramidy,
wyśnionej kochanki południowego nieba.
Wąż beznogi.

[eka]

Ale ładne, nie tylko w obrazach : )

[witka]

Podkołdernik plamisty. Howgh.

[Stella]

Nooo świetnie
Plastycznie, kolorowo i z tym wyrazistym erotycznym smaczkiem

[tabakiera]

Jest to wyrażona pewna nieporadność, niczym u słonia w składzie porcelany.
Jest kuszenie i podstęp, delikatna erotyka.
Są piękne obrazy, do dotknięcia tylko w marzeniach, co uświadamia sobie peel.
Wąż - podglądacz.

[alchemik]

Och! Tabakiero, słonie wcale nie są takie niezgrabne.
Obrazy Babilonu zafascynowały mnie magią. Otwarciem na świat.
Spełnieniem wyobraźni.
A pośród tego zwykła miłość niedokonana. Ukryta w trawie z powodu ułomności zwykłych ludzi.
Ale miłość.
Erotyka wyraźna, choć magiczna, a nie cielesna.

[Ava]

W wiszącym ogrodzie z zazdrością syczę
w wysokiej trawie, obserwuję taniec nagiej Semiramidy,
wyśnionej kochanki południowego nieba.
Wąż beznogi.

Niespełnione miłości bywają niezwykłe.

Pozdrawiam

[eka]

Warto podpatrzeć liryczny myk : )

W wiszącym ogrodzie z zazdrością syczę
w wysokiej trawie, obserwuję taniec nagiej Semiramidy,
wyśnionej kochanki południowego nieba.
Wąż beznogi.

W kontraście do łup, łup.

[bartosia]