Pozbawieni magii żyjemy prosto,
zagryzając dni wczorajszym
chlebem.
Zresztą zwykliśmy pijać bez zakąski,
na odlew, byle szybko skończyć.
Bo w snach moc sprawcza,
nawet jeśli kolory nieco wyblakłe.
A rano żal, ale trzeba wstać,
zanurzyć pysk w rzeczywistości.
I żadnych marzeń aż po pierwszy
haust. Z dreszczem na poszarzałej skórze.
Tylko czasami ktoś zapragnie
odnaleźć koniec świata.
Ten jednak wciąż się kręci,
na okrągło.
Więc obłąkani wędrowcy żebrzą,
mijamy ich obojętnie,
nie chcąc słyszeć wyszeptywanych zaklęć:
w końcu dojdziemy. Abrakadabra
albo Mane, Thekel, Fares.
Mantyka
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Mantyka
W gruncie rzeczy, to zrzędzenie jest bardzo emocjonalne.
Chociaż narzekanie na bezmagiczność rzeczywistości i prostolinijność życia, to w rzeczy samej tetryczenie.
Magię tworzymy sami i zapładniamy nią świat.
Rozczarowanie, że świat nie posiada krawędzi, że horyzont, to nie miejsce, do którego można dojść, a zaklęcie i przekleństwo nie stwarzają magii.
Zanurzanie w bezdnię snów, bądź odurzenia, to ersatz, namiastka, oszustwo.
Tajemnicza ręka nie wypisze przepowiedni na ścianie.
Wszystko upada tak jak kiedyś Babilon.
Nie potrzebne profetyczne objawienia, bo to jasne, że entropia rośnie wraz z czasem.
A póki co, koniec jednego jest początkiem następnego.
Dobrze mi się czytało to poetyckie mantyczenie, Marcinie.
Jerzy.
Chociaż narzekanie na bezmagiczność rzeczywistości i prostolinijność życia, to w rzeczy samej tetryczenie.
Magię tworzymy sami i zapładniamy nią świat.
Rozczarowanie, że świat nie posiada krawędzi, że horyzont, to nie miejsce, do którego można dojść, a zaklęcie i przekleństwo nie stwarzają magii.
Zanurzanie w bezdnię snów, bądź odurzenia, to ersatz, namiastka, oszustwo.
Tajemnicza ręka nie wypisze przepowiedni na ścianie.
Wszystko upada tak jak kiedyś Babilon.
Nie potrzebne profetyczne objawienia, bo to jasne, że entropia rośnie wraz z czasem.
A póki co, koniec jednego jest początkiem następnego.
Dobrze mi się czytało to poetyckie mantyczenie, Marcinie.
Jerzy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Mantyka
Zgodnie z tytułem ujęta szarość dnia.


- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Mantyka
Znakomite ujęcie.Marcin Sztelak pisze:A rano żal, ale trzeba wstać,
zanurzyć pysk w rzeczywistości.
I żadnych marzeń aż po pierwszy
haust. Z dreszczem na poszarzałej skórze.
I wcale nie mantyki.

Re: Mantyka
Również i dla mnie cytowana przez poprzedniczkę strofa jest najbardziej interesująca. 
