świtaniec II
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
świtaniec II
dobrze jest nie żyć obok ciepła kobiety
w mniejszości do powierzchni kołdry
słońce wyrzuca za drzwi sąsiadkę
przyfastrygowywuje się do mnie
przez dziurkę od klucza
w mniejszości do powierzchni kołdry
słońce wyrzuca za drzwi sąsiadkę
przyfastrygowywuje się do mnie
przez dziurkę od klucza
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
Re: świtaniec II
Cierpniesz na samą myśl, gotowy się poddać. Bezsilnie i nieostrożnie korowodem myśli w ciemną dal, próbując wykrzesać choć trochę egoizmu. Puls 97. Wracają wszystkie gorzkie wspomnienia skumulowane w tej burzy. Nie ma schronienia. Ostatnią przystań trafił szlag. Jesteś tam, gdzie Cię nie ma, coś na kształt cienia.
Romantyk z Ciebie... Aż nikt nie odważy się komentować :)
Romantyk z Ciebie... Aż nikt nie odważy się komentować :)
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: świtaniec II
Dobrze jest żyć. Nawet, cierpiąc cokolwiek, co utwierdza, że jednak się żyje.
Nieistotny kaloryczny stosunek kobiety do metra kwadratowego kołderki.
Lęki przed końcem obecnego świata w sobie mogą być uzasadnione.
Stąd sprzeciw przed przeciąganiem okrycia na drugą stronę. Choć tak naprawdę, to absolutnego końca nie ma.
Skąd wiem?
Niedawno umarłem. Podobno na krótko. Nie wiem, bo dla mnie to trwało zbyt długo.
Są inne światy, inne realności. Tylko, że mogą być nieźle popieprzone i mało przyjemne.
Są rzeczywiste do bólu, choć ta realność nie przystaje do naszej, mojej, obecnej.
Najgorsze jest, że nie ma pewności, czy się obudziłeś, czy to nie kontynuacja piekła w innej odsłonie.
Lepiej trzymać się sąsiadki i słońca. I dobrych wspomnień.
Świtu.
I pisać poezję, tworzyć, a nie, być tworzonym.
Poezja, mam wrażenie, gwarantuje przynależność do starego porządku.
Nieistotny kaloryczny stosunek kobiety do metra kwadratowego kołderki.
Lęki przed końcem obecnego świata w sobie mogą być uzasadnione.
Stąd sprzeciw przed przeciąganiem okrycia na drugą stronę. Choć tak naprawdę, to absolutnego końca nie ma.
Skąd wiem?
Niedawno umarłem. Podobno na krótko. Nie wiem, bo dla mnie to trwało zbyt długo.
Są inne światy, inne realności. Tylko, że mogą być nieźle popieprzone i mało przyjemne.
Są rzeczywiste do bólu, choć ta realność nie przystaje do naszej, mojej, obecnej.
Najgorsze jest, że nie ma pewności, czy się obudziłeś, czy to nie kontynuacja piekła w innej odsłonie.
Lepiej trzymać się sąsiadki i słońca. I dobrych wspomnień.
Świtu.
I pisać poezję, tworzyć, a nie, być tworzonym.
Poezja, mam wrażenie, gwarantuje przynależność do starego porządku.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: świtaniec II
Sorry, napisałem tworzyć.
Natomiast dobra proza jest jak poezja.
A Ty, Halmar, tak naprawdę to piszesz poezję prozą.
Masz świetne kawałki.
Takie, które pasują do mojego zaburzonego czuja i odbioru światów.
Natomiast dobra proza jest jak poezja.
A Ty, Halmar, tak naprawdę to piszesz poezję prozą.
Masz świetne kawałki.
Takie, które pasują do mojego zaburzonego czuja i odbioru światów.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: świtaniec II
E... Znaczy komplement :) Zatem dziękuję, mam nadzieję, że mój druh Witka się nie pogniewa :)
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: świtaniec II
Chyba nie, mam nadzieję.
Witka drogi, to prawie nie offtop.
Dla Ciebie też jest komplement.
JES
Witka drogi, to prawie nie offtop.
Dla Ciebie też jest komplement.
JES
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: świtaniec II
Moi drodzy wypiętrzający się lirykobiorcy tudzież lirykodawcy (o przespanych wzwodach nie wspomnę) witam Was i serdecznie pozdrawiam,
wspominając słowa patrona Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu
Witom Wos szyćkie ciule i serdecznie pozdrawiam, oficyjerów, unteroficyjerów i cołki polski Wermacht
Snił mi się piękny wiersz z Wielkich Równin, o Apaczach. Mam bajzel w starych, w Łapacz Snów wpadło dużo wampumów do odczytania.
Grzywa Białej Klaczy wyszła przez dziurkę i kluczy między obowiązkami a własnymi prawami.
Howdh.
wspominając słowa patrona Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu
Witom Wos szyćkie ciule i serdecznie pozdrawiam, oficyjerów, unteroficyjerów i cołki polski Wermacht
Snił mi się piękny wiersz z Wielkich Równin, o Apaczach. Mam bajzel w starych, w Łapacz Snów wpadło dużo wampumów do odczytania.
Grzywa Białej Klaczy wyszła przez dziurkę i kluczy między obowiązkami a własnymi prawami.
Howdh.

Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka