chciałbym cię

[4hc]

chciałbym cię przeprosić, ale nie obiecam, że się więcej nie wydarzy
dzień jak ten, w którym zrezygnowałaś ze swoich marzeń
by żyć? by móc nazwać klęską to co się wydarzy
. brak kilku zdań i cisza korytarzy
. wciąż czekam i nic, i nic, sala i kilkoro ludzi za drzwiami
i nic, i nic, za oknem śnieg i sypie się wszystko
i wzlatuje wszystko jak dym, jak para i idzie chodnikiem
sama. hej, jak chcesz to wrzeszcz. kurwa!
ja pierdole! - tu zazwyczaj zaczynasz łkać, jak chcesz to wrzeszcz
wyj jak z bólu, ulula to, zmęczy może do spokojności
ułoży w moich ramionach, a ja czuję jak konasz
banał. bądź zdrów powiedziała. z ust para wyleciała
czy wyzionął duch

[eka]

Widać, że peel znalazł metodę na etapowe uświadomienie błędu myślenia swej dziewczynie.
Ale ona... straciła ducha.
Mam nadzieję, że to retrospekcja, po przeproszeniu jest dobrze.

Zrytmizowany tekst, ułożyć melodię...
-----------
Zapis jak zwykle kontrowersyjny, ale co tam, oddaje emocje podmiotu.

[4hc]

Ona zachorowała, umiera. Porzuca wszystko ,wszystko żeby walczyć, traci wszystko. Bo przegrywa z chorobą. I to jest ten dzień kiedy może wrzeszczeć, o którym peel mówi że nie obieca że się nie powtórzy, dzień wyroku, najpierw diagnoza a następnie informacja że operacja się nie powiodła - dzień w którym traci ostatnie marzenie - by żyć. Raczej nie opowiadam o czym piszę, ale tu chcę, może napiszesz czego brak by sytuacja była klarowna

[eka]

Grzegorz, brak jednoznacznego nazwania fizycznej śmierci.
Nie wiem jak ją wpisać. Już pierwszy wers sugeruje powtarzalność, następstwo, kolejny dzień.

Przepraszam, może to tylko ja, nie umiałam odczytać.

[4hc]

Nie przepraszaj, bo nie masz za co. Teraz rozumiem lepiej Twoją interpretacje. To tylko konstrukcja, nic osobistego. Ona jeszcze żyje. Dopiero później umiera, wkleję następny

[eka]

Ona 'umiera', bo rezygnuje z marzeń. Nie da się inaczej odczytać.
Podmiot metodą wstrząsową stosował kurację, aby się nie zneutralizowała obojętnością wobec swoich pragnień.
--------
Jeszcze żyje... dopiero później umiera.
Tworzysz postać, a mi się ten wiersz wydał mega realistyczny.

[4hc]

Kiedyś usłyszałem że jednym z błędów ludzi którzy dowiadują się że są chorzy np na raka jest zmiana stylu życia na "zdrowy" i podporządkowanie życia i wszystkich aspektów pod wyleczenie, zaczynają żyć tym że są chorzy. Podobno nie pomaga.

Jeśli kreacja jest realistyczna to chyba dobrze, pozdrawiam

[tabakiera]

"Ja pierdolĘ" - zabrakło ogonka.
Rym "powiedziała - poleciała" nie pasuje mi do tego wiersza.
Bardzo dobra gra słów z sypaniem się śniegu i sypaniem się wszystkiego.

Jest w tym wierszu rozpacz i bezradność.

[4hc]

Przez ę ludzie klną z irytacji, wrzeszczą z reguły przez e. Szczególnie jeśli ja pierdolę przechodzi w szloch i łkanie, to w 95proc jest e a nie ę, świadomy błąd, dziękuję za uwagę.

banał, stąd taki rym na końcu, to ma być aż głupie, absurdalne, zbędne, klujace tym. Taki był zamysł takiej końcówki. Ale oczywiście przemyśle. Pozdrawiam

[tabakiera]

Argumenty mnie przekonały.