Słownik brzydkich wyrazów
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Słownik brzydkich wyrazów
Wulgarne twarze moich pobratymców
zwiastują trud i upodlenie.
Będzie mi dane na wyciągniętej ręce
wraz ze świeżo wyrwanym mięsem.
Milczę, oszczędzam słowo na najbliższe
okazje, kiedy będzie trzeba
skłamać lub powiedzieć prawdę.
W perspektywie drżą wszystkie czarne
odcienie różu. Pora splunąć,
przez zęby. Żeby nie było, że człowiek
jest taki miękki.
Jakim go malują stwórcy.
Ci, którzy za każde zająknięcie wywalają
na pysk z raju.
zwiastują trud i upodlenie.
Będzie mi dane na wyciągniętej ręce
wraz ze świeżo wyrwanym mięsem.
Milczę, oszczędzam słowo na najbliższe
okazje, kiedy będzie trzeba
skłamać lub powiedzieć prawdę.
W perspektywie drżą wszystkie czarne
odcienie różu. Pora splunąć,
przez zęby. Żeby nie było, że człowiek
jest taki miękki.
Jakim go malują stwórcy.
Ci, którzy za każde zająknięcie wywalają
na pysk z raju.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2017, 10:26 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: Słownik brzydkich wyrazów
pierwsza strofa jest bardzo dobra, tak bardzo, że zatrzymałam się w wierszu czytając ją kilkakrotnie.
w drugiej, pomysł zastąpienia "najbliższe", - które samo pcha się na język - przez "najbliżej" uważam za nietrafiony, bo może jest i niebanalnie, ale język głupieje, dobrostan po lekturze początkowej strofy zostaje gwałtownie zakłócony; w moim odczuciu w tym miejscu wiersz staje dęba.
dalej potem jest OK a puenta fantastyczna.
Pozdrawiam
w drugiej, pomysł zastąpienia "najbliższe", - które samo pcha się na język - przez "najbliżej" uważam za nietrafiony, bo może jest i niebanalnie, ale język głupieje, dobrostan po lekturze początkowej strofy zostaje gwałtownie zakłócony; w moim odczuciu w tym miejscu wiersz staje dęba.
dalej potem jest OK a puenta fantastyczna.
Pozdrawiam
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: Słownik brzydkich wyrazów
Emocjonalny wiersz i świetny w wymowie
Co do najbliżej* to za Anią. Zatrzymało płynność czytania.
Pozdrawiam

Co do najbliżej* to za Anią. Zatrzymało płynność czytania.
Pozdrawiam

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Słownik brzydkich wyrazów
Najbliższe oczywiście miało być. Poprawiłem.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: Słownik brzydkich wyrazów
Świetny wiersz Marcinie.
Mięso w pierwszej strofie jak i puenta nadają niezwykłej charakterności utworowi.
Mam tylko pewien problem, ale to zapewne z sobą
Uwielbiam rymy, ale kiedy czytam wiersze białe, wolne i tak wyraziste, a moje ucho coś wyłapie to zaraz mnie to wybija z zamyślenia. Masz tutaj dwa takie momenty
okazję - prawdę i
zęby - miękki
zamierzone?
to oczywiście nie umniejsza utworowi. Melduję tylko jak to u mnie, pozdrawiam.
Właściwie to słyszę jeszcze jeden rym, ale to już mi mniej przeszkadza
Mięso w pierwszej strofie jak i puenta nadają niezwykłej charakterności utworowi.
Mam tylko pewien problem, ale to zapewne z sobą

Uwielbiam rymy, ale kiedy czytam wiersze białe, wolne i tak wyraziste, a moje ucho coś wyłapie to zaraz mnie to wybija z zamyślenia. Masz tutaj dwa takie momenty
okazję - prawdę i
zęby - miękki
zamierzone?
to oczywiście nie umniejsza utworowi. Melduję tylko jak to u mnie, pozdrawiam.
Właściwie to słyszę jeszcze jeden rym, ale to już mi mniej przeszkadza

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Słownik brzydkich wyrazów
Nie odniosę się tu do rymów w szczególności.
A może jednak, ale później.
Chciałem tylko oznajmić, że rym uważam za narzędzie poetyckie w każdym wierszu.
Oczywiście pomijam tu te całkiem białe z założenia.
Sam stosuję rymy wewnętrzne całkiem świadomie, kierując się ku wierszom wolnym.
Wolne. To określenie ma swoje znaczenie i moc.
Upoważnia mnie do zdjęcia uprzęży, którą zakładam w innym przypadku. W przypadku, kiedy forma wymaga.
Wiersze wolne powinny być uwolnione ze schematów.
Czytelnikom wciąż komunikuję, że powinni się takich schematów, ograniczeń wyzbyć.
Zła indoktrynacja w poezji, choć czyniona w dobrej wierze, skutkuje pewnymi blokadami w odczycie.
Czytajmy jednak sercem, uchem i pięknem.
Wymieniłem ucho, bo często jest pomijane w zdawkowym czytaniu.
A poezja to rodzaj muzyki.
Oczywiście pewne narzędzia mogą być niebezpieczne.
Jednak dobrzy poeci użyją ich odpowiednio.
Jeżeli nie, to znaczy, że muszą jeszcze walczyć o status dobrego poety.
W tym akurat wierszu nie zaburzają mojego czytania.
A jednak wolałbym ten wiersz bez uprzęży interpunkcji.
Z góry przepraszam, Marcinie, za manipulacje, ale przyjrzyj się, przeczytaj na głos.
wulgarne twarze moich pobratymców
zwiastują trud i upodlenie
będzie mi dane na wyciągniętej
ze świeżo wyrywanym mięsem
milczę oszczędzam słowo na najbliższe
okazje kiedy będzie trzeba
skłamać lub prawdą rzucić
w perspektywie drżą wszystkie czarne
odcienie różu pora splunąć
przez zęby żeby nie było i że człowiek
jest taki miękki
jakim malują stwórcy
którzy za każde zająknięcie
wywalają
na pysk
z raju.
Co złego to oczywiście ja
Jerzy Edmund
A może jednak, ale później.
Chciałem tylko oznajmić, że rym uważam za narzędzie poetyckie w każdym wierszu.
Oczywiście pomijam tu te całkiem białe z założenia.
Sam stosuję rymy wewnętrzne całkiem świadomie, kierując się ku wierszom wolnym.
Wolne. To określenie ma swoje znaczenie i moc.
Upoważnia mnie do zdjęcia uprzęży, którą zakładam w innym przypadku. W przypadku, kiedy forma wymaga.
Wiersze wolne powinny być uwolnione ze schematów.
Czytelnikom wciąż komunikuję, że powinni się takich schematów, ograniczeń wyzbyć.
Zła indoktrynacja w poezji, choć czyniona w dobrej wierze, skutkuje pewnymi blokadami w odczycie.
Czytajmy jednak sercem, uchem i pięknem.
Wymieniłem ucho, bo często jest pomijane w zdawkowym czytaniu.
A poezja to rodzaj muzyki.
Oczywiście pewne narzędzia mogą być niebezpieczne.
Jednak dobrzy poeci użyją ich odpowiednio.
Jeżeli nie, to znaczy, że muszą jeszcze walczyć o status dobrego poety.
W tym akurat wierszu nie zaburzają mojego czytania.
A jednak wolałbym ten wiersz bez uprzęży interpunkcji.
Z góry przepraszam, Marcinie, za manipulacje, ale przyjrzyj się, przeczytaj na głos.
wulgarne twarze moich pobratymców
zwiastują trud i upodlenie
będzie mi dane na wyciągniętej
ze świeżo wyrywanym mięsem
milczę oszczędzam słowo na najbliższe
okazje kiedy będzie trzeba
skłamać lub prawdą rzucić
w perspektywie drżą wszystkie czarne
odcienie różu pora splunąć
przez zęby żeby nie było i że człowiek
jest taki miękki
jakim malują stwórcy
którzy za każde zająknięcie
wywalają
na pysk
z raju.
Co złego to oczywiście ja
Jerzy Edmund
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- teo
- Posty: 253
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Re: Słownik brzydkich wyrazów
Miałem nadzieję na kilka lub przynajmniej jedną soczystą "kurwę" w tekście.
No ale poza tym, to wiersz dobry.
Pierwszy wers jest ciekawy. Pobratymcy kojarzą mi się raczej z małą społecznością i tutaj, ten lokalny wydźwięk na tyle mi się spodobał, że został aż do puenty.
Podmiot przygotowuje się na proces. Jakby miał być sądzony za jakieś niewybaczalne (przez pobratymców) wykroczenie. Podmiot się szykuje, ale nie żegna, co zwiastuje walkę. Ma świadomość nie tylko sytuacji, ale też otoczenia, w którym się rozgrywa. Doskonale zna i rozumie swoich pobratymców, może od zawsze wiedział że tak to się skończy? Może do niedawna był jednym z nich?
No i jest skarga na "stwórców". Pomimo negatywnego wydźwięku wiersza, podskórnie czuję tu odwagę Peela, który mierzy się z nieuniknionym.
pozdrawiam
teo

No ale poza tym, to wiersz dobry.
Pierwszy wers jest ciekawy. Pobratymcy kojarzą mi się raczej z małą społecznością i tutaj, ten lokalny wydźwięk na tyle mi się spodobał, że został aż do puenty.
Podmiot przygotowuje się na proces. Jakby miał być sądzony za jakieś niewybaczalne (przez pobratymców) wykroczenie. Podmiot się szykuje, ale nie żegna, co zwiastuje walkę. Ma świadomość nie tylko sytuacji, ale też otoczenia, w którym się rozgrywa. Doskonale zna i rozumie swoich pobratymców, może od zawsze wiedział że tak to się skończy? Może do niedawna był jednym z nich?
No i jest skarga na "stwórców". Pomimo negatywnego wydźwięku wiersza, podskórnie czuję tu odwagę Peela, który mierzy się z nieuniknionym.
pozdrawiam
teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: Słownik brzydkich wyrazów
Bardzo dobry wiersz 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia