czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

#1 Post autor: Mchuszmer » 13 maja 2017, 11:34

czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

i znowu czuję że potrzeba mi wiedzieć

czy tamten mężczyzna (tylko nie wypowiadaj imienia)
zaczytuje się w twoich wierszach
do porannej kawy a na czubku języka
mrowi go przekład zapachu na lirykę

czy rozmyśla o twoich wierszach
wtulony w zagłębienie obojczyka
rozplata włosy tak jak wersy

a kiedy płaczesz
to czy w nich szuka wytrwale odpowiedzi
na nigdy niezadane pytania i gestem
skreślone strofy

czy by je czytał
gdyby nie posiadały twarzy
i tylko nawoływały w tę niemożliwie zimną pustkę
zwąchując się po najcichszym echu
wydobywanym ze sztolni nocy

bo w taką właśnie noc chciałbym mieć pewność
że tamten mężczyzna czyta ciebie dokładnie
jak ja
kiedy choć odrobinę mniej zachłannie
kocham się z twoim wierszem
Ostatnio zmieniony 01 cze 2017, 12:26 przez Mchuszmer, łącznie zmieniany 1 raz.
mchusz, mchusz.

Ava

Re: czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

#2 Post autor: Ava » 13 maja 2017, 11:48

Piękny wiersz, piękne wyznanie uczucia...
Zapamiętam go :)
Pozdrawiam.

chrum

Re: czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

#3 Post autor: chrum » 13 maja 2017, 15:34

przepiękny.
pięknie rozpływa się po duszy.
gdyby można było odżywiac się wierszami, Twój na pewno znalazłłby się w moim menu, jako podstawowe danie główne.
ach, to maj...
po prostu :)

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

#4 Post autor: alchemik » 13 maja 2017, 15:57

Piękny liryk, Szymku.
A metafora kochania się z wierszem poetki bardzo do mnie przemawia.
Kierowanie miłości w piękno, poezję, za którą przecież ukryta jest żywa kobieta.
Ukryta.
Jedynie strofy odkrywają.
Czytać wiersz i odpowiadać uczuciem na to, które płynie ze strof.
To największy komplement dla poetki.
A w duszy gra i chciałoby się samemu stać jej wierszem, poezją.
Szymku, trochę mnie zatrzymało trzecie z kolei czy.
I nawet nie o powtórzenie mi chodzi.
Sformułowanie
Mchuszmer pisze:czy by je czytał
jakoś niezręcznie mi się czyta.
Może wolałbym
czy czytałby je

Albo zabawiłbym się trybem przypuszczającym na całego

czy czytałby je aby

To tyle w kwestiach stylistycznych, bowiem reszta przemawia.
Widmowa zazdrość o zjawiskową poetkę.
piękne wyznanie uczuć w puencie

Jerzy Edmund
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

Re: czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

#5 Post autor: Mchuszmer » 13 maja 2017, 16:23

Avo, witam i dziękuję za ślad; miło:-)

Chrum, witaj, smacznego, a jeśli jest jakaś oznaka majenia, to tyle dobrze, bo u mnie wszystko wygląda tak, jakby jeszcze październik był:-P

Jerzu, powiem bez uników, dla mnie na słuch również ten wers nie jest idealny i lekko się przy nim krzywię - tylko, że już wielu podobnych rzeczy próbowałem, nie chcąc udziwniać go ani zmieniać kolejnego, nie mówiąc o akcentach.
W tym właśnie czy czytałby je, ale wtedy dwa "czy" stają obok siebie i tego właśnie nie chciałem (bardziej niż czY bY, bo zapewne to jest to, co drażni).
W Twojej drugiej propozycji, za którą tez jestem wdzięczny - czy czytałby je aby - mamy przy sobie dwa czy, a potem -ałby i aby, poza tym z następnym wersem - aby/gdyby; no i trochę to inny styl, a może raczej ton.
Może jeszcze coś uda się tu wymyślić, choć przeczuwam, że nie wszystko może być idealne, coś za coś;-).

Dzięki. No właśnie, ciekawe, czy z tych (mniej lub bardziej dosłownych) wierszy można dowiedzieć się więcej, czy raczej mniej, heh. "Stać się wierszem", to też byłoby niezłe w jakimś liryku, wiesz.
mchusz, mchusz.

Awatar użytkownika
Ania Ostrowska
Posty: 503
Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21

Re: czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

#6 Post autor: Ania Ostrowska » 13 maja 2017, 17:09

Kochanie się w nie swojej kobiecie-poetce to musi być wyjątkowy kanał. Z drugiej strony, jeśli ona w wiersze wkłada duszę, a tamtego mężczyzna zadowala samo ciało, to nie wiadomo, kto jest większym wygranym.
Niepewność. Ileż smaku emocjom (i wierszom) odejmowałoby przekonanie, że czyichś uczuć można być całkiem pewnym. Także swoich. Nie ma chyba bardziej dramatycznego, podszytego lękiem i nadzieją, pytania kochanków, niż: „Ale kochasz mnie jeszcze?”
Peel na początku trochę bezradnie, trochę z rezygnacją wyznaje: „i znowu czuję że potrzeba mi wiedzieć” – dla mnie to jest kluczowy i najważniejszy wers w tym wierszu, bo choć wydaje się, że puenta dodaje dwa słowa wyjaśnienia, to i tak znak zapytania z tyłu głowy peela nie znika.
Wracając do kwestii "kto tu jest wygranym" odpowiedź jest banalnie prosta: czytelnik, bo tak subtelnego przekazania najtrudniejszych chyba do zarządzenia emocji, prawie się nie spotyka.
Jeśli w głosowaniu na wiersz maja „czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze” nie wyprzedzi o parę długości konkurentów, to będzie znaczyło, że ja się w ogóle nie znam na wierszach :(
Ostatnio zmieniony 13 maja 2017, 20:25 przez Ania Ostrowska, łącznie zmieniany 1 raz.

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Re: czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

#7 Post autor: witka » 13 maja 2017, 17:26

Autor wyznawca VOO DOO nakłuwa kukłę rywala, oczy mydli.
Wg spiskowej teorii dziejów to nie jest o wchodzeniu w bliższe relacje, osobowość autora.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2017, 20:29 przez witka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

gal.a
Posty: 104
Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12

Re: czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

#8 Post autor: gal.a » 13 maja 2017, 18:42

Żeby nie było, że mnie tu nie było : P
Nie ma co się rozwodzić nad szczegółami, ogólnie wiersz robi wrażenie.
Emocje zostały przedstawione subtelnie, jednak bez problemu zauważa się czułość i troskę jaką peel obdarza kobietę i jej twórczość. Wyraźna zazdrość i odrobina erotyzmu dodają wierszowi charakteru, oddalając tym samym od półki z ckliwymi historiami.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

#9 Post autor: eka » 14 maja 2017, 9:46

Mam nadzieję, że pani Poetka, jak wiersz przeczyta, zamknie jego podmiot w kolejnym swoim wierszu:) To byłaby elementarna sprawiedliwość, nie tylko liryczna.
Chociaż wiadomo, że nikt nie jest zobowiązany do odwzajemnienia uczuć.
A podmiot to doskonale rozumie.
Stąd jego piękno.
I satysfakcja.
------------------
Szymon - miałam wielką nadzieję, że i tutaj opublikujesz.
Bardzo, bardzo na tak. I do wielokrotnych powrotów. Wiara w człowieka odrasta, gdy się go czyta.
Hm, prawdziwe, ale bolesne sprawdzenie mocy swego uczucia ma miejsce wtedy, gdy potrafimy przejść poza siebie.

Najbardziej ta strofa:

czy by je czytał
gdyby nie posiadały twarzy
i tylko nawoływały w tę niemożliwie zimną pustkę
zwąchując się po najcichszym echu
wydobywanym ze sztolni nocy


:kofe:

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

Re: czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze

#10 Post autor: Mchuszmer » 14 maja 2017, 9:47

Aniu, fakt - Ileż smaku emocjom (i wierszom) odejmowałoby przekonanie, że czyichś uczuć można być całkiem pewnym. Masz rację tez co do peela, to znaczy, chciałem takiego efektu, również w kwestii, czy jemu naprawdę potrzeba wiedzieć, heh. Dziękuję za refleksje i miłe słowa, nie będę ukrywał, że napawa dumą, jeśli twór w kimś tak "żyje". Tylko mi tak już nie życz docenienia za życia:-D...

Witkoś, wrażenie jak najbardziej autora zadowalające, oczywiście pod warunkiem, że będziemy się trzymać tej odwróconej "spiskowej teorii" i jednak przyjmować, że w wierszach mówi podmiot, nie autor. Dziękuję za wrażenia i ślad:-)

Galu Anonimko, jeśli podpadły jakieś szczegóły, to nie ma sprawy, najwyżej się nie zgodzę ;-) (acz pewnie widać, że usunąłem jedno nieczytelne słowo). Cieszy, że odczuwalna jest taka mieszanka emocji i że może faktycznie udało się wyważyć? Dzięki.
mchusz, mchusz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”