Przecież był początek
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 25 lut 2016, 13:17
Przecież był początek
Są wiersze nie do napisania, smutek
rozmyty w źrenicach
bo, że
gdzieś jesteś. Minęłam wszystkie stacje
na których się nie zatrzymałeś. Niezaplanowany
koniec to skrzydła
złapanego we wnyka ptaka. Brakuje mi
wiary. Gubię się
w wierze.
rozmyty w źrenicach
bo, że
gdzieś jesteś. Minęłam wszystkie stacje
na których się nie zatrzymałeś. Niezaplanowany
koniec to skrzydła
złapanego we wnyka ptaka. Brakuje mi
wiary. Gubię się
w wierze.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Przecież był początek
Taka refleksja mi się nasunęła odnośnie puenty,żebro pisze:złapanego we wnyka ptaka. Brakuje mi
wiary. Gubię się
w wierze.
że żeby zagubić się w wierze, trzeba mieć
jej stanowczo za dużo, a nie za mało...

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Przecież był początek
Ciekawy wiersz o wierze, a może jej braku albo niedosycie może.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: Przecież był początek
Osobista droga krzyżowa.żebro pisze:bo, że
gdzieś jesteś. Minęłam wszystkie stacje
na których się nie zatrzymałeś.
Dobry zabieg rozdzielenia słowa Boże. Takie zawahanie, zatrzymanie.
Chwile słabości i zwątpienia. Peel pragnie umocnić się w wierze, mając świadomość że jego wiara jest zbyt płytka, za słaba by się w niej odnaleźć, dlatego w puencie pisze
Zatrzymałaś mnie żebro.żebro pisze: Brakuje mi
wiary. Gubię się
w wierze.
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: Przecież był początek
"złapanego we wnyka ptaka" - ten fragment źle mi się czyta ze względu na te same końcówki -ka -ka i przez to zaburza płynność wiersza. Ja bym napisała "w sidła" ewentualnie "we wnyki".
"bo, że
gdzieś jesteś"
to piękne wyznanie, pełne dramatu. Chyba poruszyło mnie bardziej niż sama końcówka.
Pozdrawiam
"bo, że
gdzieś jesteś"
to piękne wyznanie, pełne dramatu. Chyba poruszyło mnie bardziej niż sama końcówka.
Pozdrawiam
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Przecież był początek
Niedowierzanie, że koniec związku może być niezaplanowany. Na planie drogi krzyżowej Boga, koniec bo relacja nie przeszła przez cierpienie. Stąd rozmycie smutku, żal potencjału, który został zniweczony, przerwany przez utratę wiary w sens uczucia. Ale rozmyślania o końcu to przecież gubienie się w wierze.żebro pisze:Są wiersze nie do napisania, smutek
rozmyty w źrenicach
bo, że
gdzieś jesteś. Minęłam wszystkie stacje
na których się nie zatrzymałeś. Niezaplanowany
koniec to skrzydła
złapanego we wnyka ptaka. Brakuje mi
wiary. Gubię się
w wierze.
Bardzo Twoje pisanie wciąga. Od tematów, ich formy podania, po klimat.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: Przecież był początek
Bardzo ciekawy, wciąga i zmusza do powrotów, bo czytam już kolejny raz i wiem że jeszcze wrócę
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Przecież był początek
Tytuł niesamowicie dopełnia przesłanie.

