a teraz do szpitala

[WHITE RAVEN]

a teraz ja
bez zabezpieczeń przez cholerstwo
skurwysyństwo doczesne
nie zwali mnie na klęczki
mogę umrzeć ale z fetą

jestem wtórnym analfabetom
bez jaj ani piersi
pot zarzyna mi stopy
cuchną dniem powszednim
ale nie strachem!!!!!!

coś piękniejszego niż ospermione gacie
przewlekłe rozwolnienie
taki jestem ...
szczerze

Ps: Idę na miesiąc /dwa do szpitala na stacjonarny . Chcieli dać mnie na zamknięty ale bym tam nie wytrzymał

Pa

[Marcin Sztelak]

Mocne... Poezja jest wszędzie.

Powodzenia.