chodnik
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
chodnik
już miałem splunąć a tu
nówka
kolorowa i równa
kostka be
tonowa
a gdzie stare popękane płyty
z wciśniętym patykiem bambino
historyjką która jeszcze pachnie
marzeniem małego zbieracza
zardzewiała dziesięciogroszówka
a trasa gdzie
ta do nieba z kolorowym kapslem
ciasno
przyłożyli się
nawet marzenia nie wykiełkują pomiędzy
czasem
ktoś zadepcze
nówka
kolorowa i równa
kostka be
tonowa
a gdzie stare popękane płyty
z wciśniętym patykiem bambino
historyjką która jeszcze pachnie
marzeniem małego zbieracza
zardzewiała dziesięciogroszówka
a trasa gdzie
ta do nieba z kolorowym kapslem
ciasno
przyłożyli się
nawet marzenia nie wykiełkują pomiędzy
czasem
ktoś zadepcze
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
chodnik
już miałem splunąć a tu
nówka
kolorowa i równa
kostka be
tonowa
gdzie stare popękane płyty
z wciśniętym patykiem bambino
historyjką która jeszcze pachnie
marzeniem małego zbieracza
gdzie trasa
ta do nieba z kolorowym kapslem
ciasno
przyłożyli się
nawet marzenia nie wykiełkują pomiędzy
ktoś zadepcze
przed czasem
Sowa pożyczyła mi swoje nożyczki, to ciachnęłam... troszkę
nówka
kolorowa i równa
kostka be
tonowa
gdzie stare popękane płyty
z wciśniętym patykiem bambino
historyjką która jeszcze pachnie
marzeniem małego zbieracza
gdzie trasa
ta do nieba z kolorowym kapslem
ciasno
przyłożyli się
nawet marzenia nie wykiełkują pomiędzy
ktoś zadepcze
przed czasem
Sowa pożyczyła mi swoje nożyczki, to ciachnęłam... troszkę

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
chodnik
Oj Miro, przywołałeś właśnie bardzo fajne dziecięce wspomnienia.
Też wciskałam patyki z loda w płyty chodnikowe, nie wspomnę o kolarzach, kolorowych kapslach wylepionych od środka np plasteliną:)
Puenta mnie trochę zdołowała, ale taka jest prawda. Depczemy marzenia, bardzo często swoje:(
Pierwsza strofa jest dobrym wprowadzeniem w całą tę historyjkę małego zbieracza. Pozostaje pytanie:
Cóż nam pozostało z tego zbieractwa, prócz wspomnień?
Często, gęsto cały kolorowy świat zamienił się w ciężki bagaż doświadczeń życiowych, ot taka czarno-biała walizka.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz, pozdrawiam.
Też wciskałam patyki z loda w płyty chodnikowe, nie wspomnę o kolarzach, kolorowych kapslach wylepionych od środka np plasteliną:)
Puenta mnie trochę zdołowała, ale taka jest prawda. Depczemy marzenia, bardzo często swoje:(
Pierwsza strofa jest dobrym wprowadzeniem w całą tę historyjkę małego zbieracza. Pozostaje pytanie:
Cóż nam pozostało z tego zbieractwa, prócz wspomnień?
Często, gęsto cały kolorowy świat zamienił się w ciężki bagaż doświadczeń życiowych, ot taka czarno-biała walizka.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz, pozdrawiam.

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
chodnik
Patyki, kapsle, plastelina? Ja to chyba z innej planety jestem.
Albo nie! Już wiem! Ze wsi. Tu nie było chodników,
dlatego nie kojarzę tej mody. Teraz są. Mogę nadrobić...
zaległości;)
Albo nie! Już wiem! Ze wsi. Tu nie było chodników,
dlatego nie kojarzę tej mody. Teraz są. Mogę nadrobić...
zaległości;)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
chodnik
Staruszka się odezwała;)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
chodnik
A
Ee, Ewa, zepsułaś przerzutnię ba końcu. Patrz pod nogi,bo zachowujesz się jak Szyszko.A co ci przeszkadzała ta obsikana dziesięciogroszówka?
Nikt nie wpadł , że e szczelinach trotuaru zachowane są historyjki Donalda (na pewno pachną do dzisiaj) Oddaj Tjeri te nożyczki, bo się pokaleczysz.
Czasem te marzenia próbują wyleźć za szczelin, ale szybko ruch je wdepta w glebę. Jak nasz.
Dzięki obecnym.
Ee, Ewa, zepsułaś przerzutnię ba końcu. Patrz pod nogi,bo zachowujesz się jak Szyszko.A co ci przeszkadzała ta obsikana dziesięciogroszówka?
Nikt nie wpadł , że e szczelinach trotuaru zachowane są historyjki Donalda (na pewno pachną do dzisiaj) Oddaj Tjeri te nożyczki, bo się pokaleczysz.
Czasem te marzenia próbują wyleźć za szczelin, ale szybko ruch je wdepta w glebę. Jak nasz.
Dzięki obecnym.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
chodnik
Biję się w pierś, Mirosławie. Jak dzisiaj czytam, to i ta dziesięciogroszówka ma swoje miejsce i przerzutnia przy niej ładna.
Tak samo w puencie. Sorry. Widać troszkę mi wczoraj mózg przegrzało. Przez noc przestygł i po krzyku.
Ale com se pociachała, to moje
Tak samo w puencie. Sorry. Widać troszkę mi wczoraj mózg przegrzało. Przez noc przestygł i po krzyku.
Ale com se pociachała, to moje

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka