pielgrzymka do prześlicznej wolontariuszki

Wiadomość

witka · #1 Post autor: **witka** » 12 sie 2017, 7:30

przez trzy miesiące w nogach
u Pana Boga byłem zapisany

taki dziesięciokartowy sekwens
nie przegrywa z młodością

która ze wstydu za swoje zdrowie
staje się dochodzącym dawcą naiwnych oczu

dla mnie najlepszej wlewki a mąż ją sobie
wychodził dopiero na trzeciej pielgrzymce

w urządzonej z gustem sypialni
księżyc rozścielony

jeszcze są z deszczu
w drzwiach się kochają

point of view · #2 Post autor: **point of view** » 12 sie 2017, 12:44

świeeeetna końcówka!!!!!!

witka · #3 Post autor: **witka** » 12 sie 2017, 13:53

Dzieki ; Ponoć taka ma być, bez użądłeń przez pszczoły.

#4 Post autor: **Patka** » 12 sie 2017, 16:15

Dla mnie najlepszy początek, ale reszta też świetna.

Pozdrawiam
Patka

alchemik · #5 Post autor: **alchemik** » 12 sie 2017, 17:37

Bardzo dobra poezja, witka.
Sam widzisz, że można, jak się zechce, albo przypomni swoje chcenie.

witka · #6 Post autor: **witka** » 12 sie 2017, 18:52

To ja już się chyba zacznę przestwiać na ten miodzik.

tabakiera · #7 Post autor: **tabakiera** » 12 sie 2017, 21:31

To ja te troszkę miodku poleję.

Marcin Sztelak · #8 Post autor: **Marcin Sztelak** » 12 sie 2017, 22:06

Udana pielgrzymka jak widać w zakończeniu. Bardzo udany wiersz.

Pozdrawiam.

tetu · #9 Post autor: **tetu** » 12 sie 2017, 23:15

taki dziesięciokartowy sekwens
nie przegrywa z młodością

która ze wstydu za swoje zdrowie
staje się dochodzącym dawcą naiwnych oczu

Puenta bardzo ładnie wiąże całość. Podoba się.

witka · #10 Post autor: **witka** » 13 sie 2017, 8:17

Marian Koniuszko:
Mamusia, to ja chyba całkiem przejdę na ten miodzik. - Zmiennicy