z Wielkich Równin

[witka]

dziadek powiedział Mały Króliku
wyrastaj od wodzów szamanów
Cień Własnego Wigwanu pokonał
białe włosy jak Custera

chroń żrebięta dzietne squaw
śnij pod własną derką
Łapacza Snów ustawiaj z wiatrem

Taniec Słońca otworzy twoje powieki
ponad grzywą Karej Klaczy

Kobieto O Oczach Z Których Się Nie Wraca
wiatr napiera na twój jeleni ogon
ciągnie czyjąś brankę pod moją skórę
jak do tee pee

taka będzie moja pieśń śmierci

tutaj zawsze jeszcze można
wspiąć się wyżej niż grzbiet konia
i zaufać jego nozdrzam
wiatr za grzywę trzymać w dłoniach

wszystkie żródła wschodzą w górach
żeby trawy mogły mogły trwać
słońce wznoszą orle pióra
tylko na noc chodzi spać

a Manitou białych ludzi
chyba żeby i on kradł
od ośmego dnia się nudził
w środku ziemi był już wiatr

[Marcin Sztelak]

A teraz pojechane w drugą stronę, bo na mój gust raczej dwa osobne wiersze połączone symboliką indiańską. Co nie oznacza, że złe, wprost przeciwnie.

Pozdrawiam.

[witka]

To były trzy teksty. Postanowiłem je spoić (pewnie czegoś brak przed trzecią składową) , Winetou czytałem kilka lat na okrągło ( jak nie było innych tytułow) a i teraz jak w TV są konie to nie ma lepszych filmów. Jestem ciekaw opinnii.
Za Twoja bardzo dziękuję.