targaniec
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
targaniec
kiedy pękał był jak człowiek trudnospajalny
koszona trawa kładła się z zapisaną w niej wieczną pokorą
nie wiedziałem że zapach siana jest do przeżuwania jak myśli
o kadzidle i mirrze a kiedyś oddzieloną korytarzem
przysłupową część domu zaadaptuję na dwa pokoje
w miejscu krowich żłobów stanie dzięcęce łóżeczko
i będę odciągał zawartość nabrzmiałych piersi
niepierwiastki żeby nie przepalić pokarmu
mleczny syn swojej żony
a na koniec moi najbliżsi przesypią humusem blizny
po starych funadmentach wybudują nowy dom obok
studni z pięciu kręgów jak zapmiętane pokolenia
z niezamarzającym żadnej zimy lustrem wody
z podskórnego obiegu w ziemi
koszona trawa kładła się z zapisaną w niej wieczną pokorą
nie wiedziałem że zapach siana jest do przeżuwania jak myśli
o kadzidle i mirrze a kiedyś oddzieloną korytarzem
przysłupową część domu zaadaptuję na dwa pokoje
w miejscu krowich żłobów stanie dzięcęce łóżeczko
i będę odciągał zawartość nabrzmiałych piersi
niepierwiastki żeby nie przepalić pokarmu
mleczny syn swojej żony
a na koniec moi najbliżsi przesypią humusem blizny
po starych funadmentach wybudują nowy dom obok
studni z pięciu kręgów jak zapmiętane pokolenia
z niezamarzającym żadnej zimy lustrem wody
z podskórnego obiegu w ziemi
Ostatnio zmieniony 15 paź 2017, 18:21 przez witka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
targaniec
Pierwsza cząstka przedstawia kontrast podejść do życia.
Dalej o naszej z naturą bliskości, na koniec o sile ponadjednostkowej, która scala, kontynuuje, nie jest trudnospajalna.
Wiersz refleksyjno-opisowy.
------------
Dalej o naszej z naturą bliskości, na koniec o sile ponadjednostkowej, która scala, kontynuuje, nie jest trudnospajalna.
Wiersz refleksyjno-opisowy.
------------
witka pisze: ↑13 paź 2017, 2:04w miejscu krowich złobów stanie dzięcęce łóżeczko
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
targaniec
Trochę rozjaśnia Ewa - nie wiem jak Ona to robi. 
Kurcze Witka aż mnie skręca, gdy coś mnie tak zaintryguje i niepokoi, a nie umiem tego odczytać.
Takie piękne frazy, choćby ta ze skoszoną trawą, lub nawiązanie chrystianistyczne ze żłobem, ale zestawienie z niepierwiastką już tego nie kumam.
Jestem w kropce i strasznie mnie to wkurza. Jednym słowem nie jestem żabką, nie kumam

Kurcze Witka aż mnie skręca, gdy coś mnie tak zaintryguje i niepokoi, a nie umiem tego odczytać.
Takie piękne frazy, choćby ta ze skoszoną trawą, lub nawiązanie chrystianistyczne ze żłobem, ale zestawienie z niepierwiastką już tego nie kumam.
Jestem w kropce i strasznie mnie to wkurza. Jednym słowem nie jestem żabką, nie kumam

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
targaniec
Niepierwiastka - przy kolejnym dziecku. Tutaj drugim.
Wylądowała w szpitalu na ponad tydzień.
Zostałem z dwulatkiem i czterodniową córką.
Był początek stycznia.
Mamę i teściową dopuszczałem tylko do robienia pieluch - pampersów nie było.
Pokarm został uratowany.
Agacie nadmiar ilości mleka w proszku do rozrobienia z wodą /miały być dzwie płaskie łyżeczki/ ścinałem nożem i wszystko wygotowywałem po karmieniu.
A ona miała czują i od północka, już zaopatrzona spała spokojnie do rana.
Przyszła położna /zresztą koleżanka/ i powiedziała żonie - ja nie mam tam po co chodzić, możesz być jeszcze w szpitalu.
Z czego jak z czego ale z siebie z tamtego stycznia jestem dumny.
Wylądowała w szpitalu na ponad tydzień.
Zostałem z dwulatkiem i czterodniową córką.
Był początek stycznia.
Mamę i teściową dopuszczałem tylko do robienia pieluch - pampersów nie było.
Pokarm został uratowany.
Agacie nadmiar ilości mleka w proszku do rozrobienia z wodą /miały być dzwie płaskie łyżeczki/ ścinałem nożem i wszystko wygotowywałem po karmieniu.
A ona miała czują i od północka, już zaopatrzona spała spokojnie do rana.
Przyszła położna /zresztą koleżanka/ i powiedziała żonie - ja nie mam tam po co chodzić, możesz być jeszcze w szpitalu.
Z czego jak z czego ale z siebie z tamtego stycznia jestem dumny.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
targaniec
Witka dziękuję:)
Wiedziałam, co to niepierwiastka, dlatego nie umiałam jej zestawić z motywem żłobu, bo w końcu św. Maryja byłą pierwiastką obcesowo mówiąc.
Masz powód do dumy, niełatwo opiekować się noworodkiem, a do tego jeszcze dwulatek. Mało który facet dał by radę, tylko podziwiać
Wiedziałam, co to niepierwiastka, dlatego nie umiałam jej zestawić z motywem żłobu, bo w końcu św. Maryja byłą pierwiastką obcesowo mówiąc.
Masz powód do dumy, niełatwo opiekować się noworodkiem, a do tego jeszcze dwulatek. Mało który facet dał by radę, tylko podziwiać

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia