I znowu biel

[point of view]

pomiędzy jesienią
a zimną weną
właśnie tam
każdy sam
żyje w szkle
po samą szyjkę
bez cienia z drzew
jazgotu mew
jak burek w budzie
na zimnej grudzie
a Szef wylewa
mleko z nieba

o!

kot z czerwonym światełkiem w oczach
który nie mógł doczekać się bieli
uciekł przed walcowaną śmiercią
czarny był
ciągle tył
i tyle go widzieli

____________________

W wolnej chwili być może kilka z nich w Salonie Literackim za namową Pawła Podlipniaka, w towarzystwie moich wierszy spędzicie. Zapraszam

http://salonliteracki.pl/new/prezentacj ... smigielski

[witka]

Bardzo dobry ten i tamte wiersze.

[eka]

Piaskownica noblistów - po pierwszym pobieżnym czytaniu - zrobiła mocne wrażenie.
Panie Tomasz, gratulacje!:)
A ja się tak piekliłam o ten nadmiar orzeczeń:)
Zapraszam do opublikowania opowiadań na Pięterku.
--------
A wiersz w ciepłej ironii, choć z lekkim pazurem, podoba się bardzo.

[point of view]

ekko, witka thx za wgląd w wygląd, a opowiadania zatem sukcesywnie wklejal będę.

[tabakiera]

Bardzo dobry wiersz z dużą dawką ironii.
Sporo tu obrazów i emocji podanych w sposób niehisteryczny.

a Szef wylewa
mleko z nieba

i ostatnia strofa - świetne!

[Nula.Mychaan]

Wiersz jest świetny,
a do czytania opowiadań też nie będzie mnie trzeba nawiać.
Przeczytałam wiersze w Salonie Literackim, są świetne.
Miło mi poznać Panie Tomaszu

[point of view]

Propnuję poprostu - Tomek hm?

[Nula.Mychaan]

A chętnie
no to chyba wypić wypada.

[point of view]

... ja perforuję piwo ; ) ale jak to cygan mowił...