I przejdą deszcze

[point of view]

tak szumi jeszcze w skroniach krew
gdy słowa na jutro zbierasz
zatemperowany na śmierć
ołówek świtu czeka

zeszyt w linie
pusty na stole
cerata w kratkę
nic się nie zmienia
wiersz domknąć się nie pozwala
łyżeczka w szklance jak termometr
bez woli ciepło zamiera

spoglądasz w otwarte drzwi do klatki
nikt już nie chce kraść kanarków
są za żółte do codzienności
a wszędzie kartki kartki

opary snu unoszą myśl ostatnią
i ślad twój z ziemi cisza zetrze
gdy wypalone w pył powietrze
ukoi ciepły deszcz
zostanie po nas
kurzu miałkość
niedopalony pet

[point of view]

... był już, ale przepracowan został...

[witka]

Wiersz bardzo dobry, ale ostatnia strofa narzucająca na myśl lużne koleracje z Baczyńskim, Borowskim psuje całość. Może bez niej albo n. tak

opary snu unoszą myśl ostatnią
a ślad twój z ziemi cisza zetrze
niedopalony pet

[Nula.Mychaan]

oj warto Cię czytać
Masz fankę

[point of view]

Lubie wracac do wierszy... przyglądac sie im... łatać dziury...zastanawiac nad komentarzami...rozmawiać w tych rozciagnietych w czasie spotkaniach z innymi... glaskac wiersze... podrzucać do gory jak makenkie dziecko...

[Mchuszmer]

Sporo ciekawych rymów. Nie podoba mi się jednak to, że osiągasz zewn. rymy poprzez inwersje, dość wyraźne. Wersy zbierasz-czeka i zmienia-umiera brzmią mi względem siebie topornie w tym rytmie i przy wyliczeniach w przypadku tego drugiego choć to dość subiektywne. Te rzeczy msz szkodzą ciekawej treści - podobają mi się ołówek świtu, łyżeczka, kanarki. Ciekawe niedorysowanie, niedoczekanie, niedożycie siebie.
I, za Witką, propozycja związania wersów ciekawa, a faktycznie, fragment kojarzy się z przebrzmiałym, zresztą, w końcówce jest sporo podobnych elementów, rozwlekających.

[point of view]

Istotnie wychwyciłeś niezgodne z pewnym kanonem gramatycznym konstrukcje. Widzę je i akceptuję na potrzeby rytmu, który zamiast serca w tym wierszu. I nie jest to niechlujność bądź brak czasu i ochoty na przepracowanie. Na razie tak ma być. Bardzo Ci dziękuję Mchuszmer-rze za wiwisekcję . Cenię ten czas z wierszem spędzony i tylko szkoda że nieczęsto odwiedzający chcą się podzielić swoimi spostrzeżeniami i wiedzą.

Pozdrawiam Ciebie, Witka i Nullę

[Mchuszmer]

Miło:). A co do

Istotnie wychwyciłeś niezgodne z pewnym kanonem gramatycznym konstrukcje.

nie, nie przejmuję się kanonem:), inwersji używam, uwagi biorą się właśnie z odczuć estetycznych, jeśli tego środka jest po prostu dużo i jeśli tylko dla rytmu, odbiór emocjonalny (przerysowania), oczywiście, mojszy. Ale 2 i 3 wers zostały fajnie połączone. Hej!
I

[point of view]

... jak sam widzisz i czujesz nie przejmuję się. O dobrych manierach przy stole trzeba wiedzieć ale nie zawsze się je stosuje, czasami coś jest tak smaczne, że grzechem by było nie oblizać palców...