zimokwiat

[figa]

ostry promień pod powieką ból
rozchodzi się - złagodnieje

nocą smakujesz
rozmowy
dawno zapomniane
kawałki ciasta pokruszone
na drobne
sprawy turlają się
jednostajnie
minął jałowy dzień
zamiennie z tłustą nocą
przechodzę przez wrzątek
prędzej do szronu

[Alek Osiński]

dlaczego prędzej

Skromny wierszyk, ale mnie przekonał, może dlatego
że skojarzył mi się z jednym cytatem:
wszystko staje się pustką, ale wcześniej przechodzi przez ogień

Pozdrawiam

[czochrata]

niezły,pozdrawiam

[jerzy]

Chwila zamknięta w słowie bardzo przemawia. Puenta bardzo dobra. Pozdrawiam Figę

[Gloinnen]

ostry promień pod powieką ból
rozchodzi się - złagodnieje

"promień", "powieka", "ból" - zestawione razem - ech... Nie, nie kupuję tego, to poetycka taśmówka, nihil novi.

rozmowy
dawno zapomniane

Kolejny gotowiec. Słabiutko.

jałowy dzień

Banalne. Właśnie przez tę "jałowość" - to takie typowe.

Jeżeli pozwolisz - można wiersz spróbować skrócić, wyrzucając z niego to, co kiepskie. Albo pomyśl, jak go ożywić...

"ból wkrótce rozejdzie się -
złagodnieje ostry promień

nocą smakujesz
rozmowy
kawałki ciasta pokruszone
na drobne
sprawy turlają się
jednostajnie
minął dzień ---> wyrzuciłam "jałowy" - może poszukaj sama czegoś świeżego i ciekawego w to miejsce?

na zmianę z tłustą nocą ---> "zamiennie" zastąpiłam przez "na zmianę", żeby uniknąć rymu z "jednostajnie." A przy okazji oddzieliłabym od reszty trzy finalne wersy.
przechodzę przez wrzątek
prędzej do szronu"

Interesująca końcówka. Zabieram sobie, bo doskonale znam takie nastroje.

Pozdrawiam,


Glo.

[figa]

Bardzo Wam dziękuję
i pozdrawiam
Glo - buź

[Ewa Włodek]

przechodzę przez wrzątek
prędzej do szronu

od skrajności w skrajność - jak to w zyciu, jak to w relacjach...Te wersy - przemówiły do mnie...


Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

[ble]

Ten mniej, ale o tymonie i bocianie - rewelacja.

[figa]

Ewo - buź
ble - nie zawsze jest niedziela:)

[anastazja]

okey