Drogowskaz

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Drogowskaz

#1 Post autor: Gloinnen » 19 lut 2012, 23:59

Pod górę, traktem rozklekotanym,
szukam spokrewnień, byle jakich
pytań; rozgryzam tłuste blizny
na nadgarstkach, ślady w twardniejącym
błocie balsamuję śliną.

Ani jeden krok więcej, nie ten czas, no entry;
na skórze rude dorzecza odzywają się
gniewnym głosem. Sprzeciw.

Trudno się do ciebie powraca;

odwagi, to potrwa krótko

niedokończona chwila w czarnej akwareli,
tylko jeszcze. Nocny dyżur, smugi cieni
bez ujścia;

jakby mi było wciąż
mało.


1997, 2012
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Drogowskaz

#2 Post autor: Alek Osiński » 20 lut 2012, 14:24

Gloinnen pisze:Ani jeden krok więcej
może raczej Ani kroku więcej ?

Poza tym ok, jak dla mnie
Gloinnen pisze:jakby mi było wciąż
mało.
Niektórym to zawsze mało;)

Pozdrawiam

stary krab
Posty: 560
Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55

Re: Drogowskaz

#3 Post autor: stary krab » 20 lut 2012, 15:59

Strasznie dla mnie głęboki i smutny. :myśli: Chyba te dwa wersy czynią z tekstu poezję:


Trudno się do ciebie powraca;

odwagi, to potrwa krótko



:smoker:

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Drogowskaz

#4 Post autor: P.A.R. » 20 lut 2012, 16:16

stary krab pisze:Chyba te dwa wersy czynią z tekstu poezję:
chyba ...
dlatego możemy czytać powyższe wersy ...
aż strach pomyśleć, co by się działo, gdyby dopadła ją świadomość :crach:

miniawka
Posty: 281
Rejestracja: 21 sty 2012, 22:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Drogowskaz

#5 Post autor: miniawka » 20 lut 2012, 20:08

Witaj,
1. "Ani jeden krok więcej" od razu wymusza (żąda) dalszego ciągu typu "nie zostanie zrobiony".
2. Ten wiersz ma siłę. Tworzą go wielorakie obrazy, które generują napięcia. Moc dojść do umykającego celu, moc (nie ilość, lecz siła) zaklinania prawie wszystkich możliwych rekwizytów i wiara w to zaklinanie.
Nie wiem, czy dobrze to odebrałem.
Papanki (pa, pa), Adam
Nałóg zwany Nadrealizmem to nieumiarkowane i namiętne stosowanie narkotyku jakim jest obraz. Luis Aragon

czochrata

Re: Drogowskaz

#6 Post autor: czochrata » 20 lut 2012, 23:36

niezły Glo, ale przygnębiający :(

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Drogowskaz

#7 Post autor: Gloinnen » 21 lut 2012, 19:21

Al, masz rację z tym wyrażeniem, poprawię, bo Twoja propozycja jest świetna.
Dziękuję :)

Stary krabie - dziękuję również :) Ostatnio w moich wierszach jest sporo smutku, podobno szczęśliwi wierszy nie piszą. Poezja bierze się zawsze z jakiegoś wewnętrznego sprzeciwu, z tego, że coś nam doskwiera.

P.A.R. - jak zwykle enigmatycznie... :D :vino: Dzięki za przeczytanie.

Miniawko - to jest wiersz raczej o powrotach, odkupieniu win, wyborach... Trudna to droga, ale czy o zaklinaniu mowa? Raczej nie... Może próbuję opisać coś w rodzaju wewnętrznej walki, gdy trzeba podjąć niełatwą decyzję, zostawić przeszłość za sobą, a jednocześnie ocalić, bo utopią byłoby wyrwanie pewnych doświadczeń z korzeniami... Opisuję rozdarcie peelki, został napisany już z pewnej perspektywy. Stary krab bardzo trafnie zwrócił uwagę na dwa najważniejsze wersy - to jest ten tytułowy drogowskaz.

Czochrata - czasami, aby odnaleźć światło, trzeba poznać jego absolutne przeciwieństwo, żeby się wzbić w górę - najpierw bardzo nisko upaść... Przygnębiający, ale z nadzieją. A może teraz dopiero, po jakimś czasie, tę nadzieję w nim widzę, bo jestem już poza opowiedzianym w wierszu stanem ducha?

Thx :rosa:

Pozdrawiam wszystkich ciepło,
:)

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

miniawka
Posty: 281
Rejestracja: 21 sty 2012, 22:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Drogowskaz

#8 Post autor: miniawka » 21 lut 2012, 21:55

Witaj ponownie,
wiesz dlaczego jest to zaklinanie? Zobacz: w całym tekście użyłaś tylko raz kursywy, więc jest to wers "ogniskujący".
I to jest to zaklęcie. Chęć bycia odważną i wiara, że to potrwa krótko.
Nie umiem inaczej tego nazwać - chodzi mi o słowo "zaklinanie". Może jest inne, bardziej trafiające?
Jest jeszcze inna możliwość: w tym wersie następuje zmiana podmiotu. To nie jest bardzo naciągana interpretacja, bo użycie tak mocnego wyróżnienia może na to wskazywać.
Poszalałem, co?
Adam
Nałóg zwany Nadrealizmem to nieumiarkowane i namiętne stosowanie narkotyku jakim jest obraz. Luis Aragon

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Drogowskaz

#9 Post autor: Gloinnen » 22 lut 2012, 19:39

miniawka pisze:Jest jeszcze inna możliwość: w tym wersie następuje zmiana podmiotu.
W zasadzie mamy tu zmianę adresata lirycznego, peelka w wierszu zwraca się do kogoś, a w wersie wyróżnionym kursywą, do samej siebie. Zaklinanie?
Może masz rację? Ona musi przejść przez trudne dla siebie momenty, dodaje sobie odwagi... a jednak wciąż jej mało, jakby lubiła te bolesne ekstrema...
No nie wiem, w sumie ten wiersz jest dość pokręcony.

Pozdrawiam,
:kwiat:
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

miniawka
Posty: 281
Rejestracja: 21 sty 2012, 22:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Drogowskaz

#10 Post autor: miniawka » 22 lut 2012, 20:03

Witaj,
powiem tak (przewrotnie): jak na masochistyczny wiersz, to nie jest on tak bardzo pokręcony. Mieści się chyba w "rozmiarze" masochizmu. Ta przewrotność to fakt, iż każdy musi wielokrotnie przejść przez takie pola masochizmu, choć masochistą nie jest. A relacje on-ona, poezja-ja to kumulacja masochizmu i sadyzmu. A wszystko prze te p... hormony (a nie przez kulturę). To ostatnie rozumie się dopiero po przekroczeniu pewnego wieku. I chwała Panu, że tak jest!
Papanki, Adam
Nałóg zwany Nadrealizmem to nieumiarkowane i namiętne stosowanie narkotyku jakim jest obraz. Luis Aragon

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”