las (poprawiony)
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
las (poprawiony)
zdarzają się ślepcy patrzący wśród oczu, które widzą
spójrz na boga lasu obok brzozy
rozmawia z Madonną bieszczadzką
w potoku obmywa kamienie
z wiatrem zaplata trawom warkocze
w kieszeniach drzew chowa prezenty
z księżycem pije rosę wieczorną
i głośno woła echem na świat
spójrz na boga lasu obok brzozy
rozmawia z Madonną bieszczadzką
w potoku obmywa kamienie
z wiatrem zaplata trawom warkocze
w kieszeniach drzew chowa prezenty
z księżycem pije rosę wieczorną
i głośno woła echem na świat
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 15:14 przez anastazja, łącznie zmieniany 3 razy.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: las
Wydaje mi się, że nie bardzo jest spójny ten przeskok od pierwszej osoby - "widziałam", do "to słychać" - od czasu przeszłego do teraźniejszego. Może lepiej dać "widzę"?
Aha dwie literówki - "drżacy/słychac" i brak spacji po kropce - "sarny.()to słychac".
Jakoś trudno mi też zrozumieć "krwawy płacz" i "strach" z późniejszym sielskim obrazem bożka Pana.
Owszem, od niego pochodzi słowo "paniczny", ale tutaj właściwie jakby nie było uzasadnienia tego.
Na razie...
Aha dwie literówki - "drżacy/słychac" i brak spacji po kropce - "sarny.()to słychac".
Jakoś trudno mi też zrozumieć "krwawy płacz" i "strach" z późniejszym sielskim obrazem bożka Pana.
Owszem, od niego pochodzi słowo "paniczny", ale tutaj właściwie jakby nie było uzasadnienia tego.

Na razie...

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: las
Poprawilam literowki, zmienilam czas na terazniejszy. Z tym bogiem zapewne masz racje, ale zal mi go wyrzucac. Moze cos jeszcze pomysle...
Dziekuje, ze zawitalas do mnie Miladoro, ciesze sie.
Pozdrawiam
Dziekuje, ze zawitalas do mnie Miladoro, ciesze sie.
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: las
Ja dla odmiany przyczepię się samej estetyki zapisu. Jeżeli już decydujesz się na interpunkcję - to czy nie mogłaby być ona konsekwentna i kompletna? Wierszowi dobrze zrobiłoby ujarzmienie fraz przy pomocy znaków interpunkcyjnych, na pewno płynniej by się go czytało.
I nie podoba mi się wyliczankowy charakter dwóch pierwszych wersów, takie to sprawia wrażenia doklejania obrazków jeden do drugiego, kunszt polega na stworzeniu z nich spójnej, pełnej wewnętrznych powiązań całości.
Druga część wydaje mi się nieprecyzyjnie skonstruowana - czy to peelka stoi w potoku - i rozmawia z brzozą - czy też wspomniane drzewo w tym potoku rośnie?
Zaplatanie warkoczy trawom, picie wieczornej rosy, i to echo - to są już oklepane obrazy.
Jedynie pierwszy wers drugiej strofy wykorzystuje interesującą metaforę.
Ale można - bez dopełniacza: "chowa prezenty drzewom do kieszeni".
Ogólnie wiersz nie zachwycił, może z tego względu, że w ogóle las jest trudnym do opisania w poezji tematem. Niejeden Autor na nim się wyłożył. Można go dopracować technicznie, ale lepiej napisać nowy. Czekam na kolejne utwory,
Pozdrawiam,

Glo.
Mnóstwo epitetów zwłaszcza w pierwszej części strofy.anastazja pisze:ścieżki usłane zielonym pluszem i krwawy
płacz dziurawca, drżący strach w oczach sarny
gdy słyszy głos boga lasu,
rozmawia z brzozą w potoku obmywającym kamienie.
I nie podoba mi się wyliczankowy charakter dwóch pierwszych wersów, takie to sprawia wrażenia doklejania obrazków jeden do drugiego, kunszt polega na stworzeniu z nich spójnej, pełnej wewnętrznych powiązań całości.
Druga część wydaje mi się nieprecyzyjnie skonstruowana - czy to peelka stoi w potoku - i rozmawia z brzozą - czy też wspomniane drzewo w tym potoku rośnie?
Tutaj dla odmiany wymieniasz po kolei czynności - "chowa", "zaplata", "pije", "woła"... Jest to dość monotonne, nuży, według mnie - trochę pójście na skróty w sposobie opisywania wydarzeń.anastazja pisze:w kieszeniach drzew chowa prezenty,
wiatrem zaplata trawom warkocze, z księżycem
pije wieczorną rosę i głośno woła echem
Zaplatanie warkoczy trawom, picie wieczornej rosy, i to echo - to są już oklepane obrazy.
Jedynie pierwszy wers drugiej strofy wykorzystuje interesującą metaforę.
Ale można - bez dopełniacza: "chowa prezenty drzewom do kieszeni".
Ogólnie wiersz nie zachwycił, może z tego względu, że w ogóle las jest trudnym do opisania w poezji tematem. Niejeden Autor na nim się wyłożył. Można go dopracować technicznie, ale lepiej napisać nowy. Czekam na kolejne utwory,
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: las
Witaj Glo.
Masz rację, wiem, ze wkopałam się w bagno i nie bardzo chce mi się poprawiać.
Potem wyjdzie dziwoląg. Najchętniej pozbyłabym się, ale nie ma kasacji?
Pozdrawiam
Masz rację, wiem, ze wkopałam się w bagno i nie bardzo chce mi się poprawiać.
Potem wyjdzie dziwoląg. Najchętniej pozbyłabym się, ale nie ma kasacji?
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: las
Nie kasuj. Myślisz, że wszyscy piszą same świetne wiersze? 
Bynajmniej...
A poza tym każdy wiersz to ślad myśli i jakichś przeżyć. I czasem zupełnie niespodziewanie do kogoś trafia właśnie w takiej formie, jak jest. Więc daj mu szansę, zwłaszcza że w nowej szatce już lepiej wygląda. A poza tym zawsze można go powoli dopracowywać.
Dobrego


Bynajmniej...
A poza tym każdy wiersz to ślad myśli i jakichś przeżyć. I czasem zupełnie niespodziewanie do kogoś trafia właśnie w takiej formie, jak jest. Więc daj mu szansę, zwłaszcza że w nowej szatce już lepiej wygląda. A poza tym zawsze można go powoli dopracowywać.
Dobrego


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: las
anastazja pisze:Najchętniej pozbyłabym się, ale nie ma kasacji?
Przykro mi. Usunięcie wiersza jest niemożliwe. Pozostałyby komentarze bez pokrycia. I osoby które komentują mogą poczuć się źle przez Ciebie potraktowane.
Ale w końcu złe przemija i nawet ślad w pamięci po tym nie pozostaje.

NathirPasza
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: las
To prawda, co napisał Nathir, kasowanie wierszy możliwe jest jedynie w uzasadnionych przypadkach, a krytyczne spojrzenie komentujących na wiersz chyba nie jest powodem do tego, aby utworowi od razu ścinać głowę.
Pomijając względy, które przytoczył Nathir, według mnie każdy wiersz, niezależnie od jego odbioru, żyje swoim życiem. Taki, jaki jest - niedoskonały może, z niedoróbkami - stanowi on jednak odbicie Twojej poetyckiej wrażliwości, wyjątkowego spojrzenia na otaczający świat, którym zechciałaś się z nami podzielić. Niezależnie od krytyki - potrafimy to docenić. I dlatego lepiej byłoby, aby utwór pozostał z nami. Nie powinno się go unicestwiać.
Pozdrawiam,
Glo.

Pomijając względy, które przytoczył Nathir, według mnie każdy wiersz, niezależnie od jego odbioru, żyje swoim życiem. Taki, jaki jest - niedoskonały może, z niedoróbkami - stanowi on jednak odbicie Twojej poetyckiej wrażliwości, wyjątkowego spojrzenia na otaczający świat, którym zechciałaś się z nami podzielić. Niezależnie od krytyki - potrafimy to docenić. I dlatego lepiej byłoby, aby utwór pozostał z nami. Nie powinno się go unicestwiać.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: las
Po prostu jesteście niemożliwie kochani
Nigdzie nie spotkałam się z taką wyrozumiałością. Po prostu chce mi się płakać, tak płakać.
Jest tak dużo zła wszędzie...a jednak można spotkać człowieka.
Obiecuję, że kiedyś się przysiądę do tego "lasu".
MIladora Glo, Nathir, Boo
Dziękuję

Jest tak dużo zła wszędzie...a jednak można spotkać człowieka.
Obiecuję, że kiedyś się przysiądę do tego "lasu".
MIladora Glo, Nathir, Boo
Dziękuję

Ostatnio zmieniony 16 lis 2011, 14:17 przez anastazja, łącznie zmieniany 1 raz.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"