jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

#1 Post autor: biegnąca po fali » 14 lut 2018, 22:59

zagramy w dwa ognie

jak to brzmi w kontekście krematorium

za rzeką dopalają się właśnie ostatnie ślady
krystalizuje ulotność

kto zrani bardziej

ja czy ty
wchodząc w nieuleżałe jeszcze myśli
bo i pora nie ta i przez otwarte okno wiatr
miasto przeprowadza na drugą stronę

więc dzwonią tramwaje
i tłum nieprzerwany ciągnie za sobą ulice
ktoś się śmieje ktoś płacze
szczekają psy a megafony nawołują do wojny o pokój

przy moim stole dziad z babą pod rękę siedzą
w widocznej jeszcze żałobie po życiu

pospołu śmierć

jak garstka popiołu
albo lep na muchy
coraz cięższy od gołębich skrzydeł
Ostatnio zmieniony 15 lut 2018, 20:23 przez biegnąca po fali, łącznie zmieniany 1 raz.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
Eärendil
Posty: 150
Rejestracja: 19 lip 2016, 23:24

jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

#2 Post autor: Eärendil » 14 lut 2018, 23:33

Uffff, aleś smutasa wydumała. Pointa genialna!
"Czasem trzeba przejść przez piekło, żeby sięgnąć nieba..."

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

#3 Post autor: eka » 15 lut 2018, 0:30

Rzuca się w oczy oryginalność kilku metafor, mam wrażenie, że dla nich dopisana jest reszta linijek, mniej efektowna.
Czemu kursywa w 2. wersie?
Czyje dopalają się ślady?
Czy krematorium ma odniesienie do zagłady w obozach koncentracyjnych, czy do formy spopielania ciał współcześnie?
Jeśli to pierwsze, 1, wers: gra w dwa ognie (eufemizmu użyję) wyjątkowo wręcz nieprzemyślany. Pewne rzeczy do prowokacji artystycznej się nie nadają.
Kolejne metafory, naprawdę nośne obrazowo:
biegnąca po fali pisze:
14 lut 2018, 22:59
przez otwarte okno wiatr
miasto przeprowadza na drugą stronę

więc dzwonią tramwaje
i tłum nieprzerwany ciągnie za sobą ulice
z tematem zagłady na pierwszy rzut oka nie mają bezpośredniego związku.
Ale.
Kolokwialne: ktoś płacze ktoś śmieje - też jeszcze nie, choć nawołujące do wojny o pokój megafony łączą krematoria z ulicą.
Duchy przy stole (siedzące pod rękę?!), śmierć, lep - garstka popiołu? Cięższa od gołębich skrzydeł? Odniesienie do symbolu pokoju?
Wiersz ma wymowę antywojenną?
Skąd więc ta wątpliwość:
biegnąca po fali pisze:
14 lut 2018, 22:59
kto zrani bardziej

ja czy ty
wchodząc w nieuleżałe jeszcze myśli
Tym razem same pytania wobec wiersza, stanowczo ich za dużo.

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

#4 Post autor: biegnąca po fali » 15 lut 2018, 9:28

Ja i prowokacja? Mocne słowa, Ewo. To wiersz o banałach: miłości, śmierci, godzeniu się z tym, co kiedyś przyjść musi.
Może źle napisany, ale na pewno nie nastawiony na prowokowanie. Nie moja działka, Ewo
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

#5 Post autor: eka » 15 lut 2018, 9:50

Kontekst historyczny wersu w kursywie oraz metaforyka związana z wojną i pokojem to czyni. Nie ja.
Dzięki za wyjaśnienie. Usiłowałam przeczytać wiersz zgodnie z Twoją wykładnią, ale... pierwsze odczytanie wciąż dominuje.

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

#6 Post autor: biegnąca po fali » 15 lut 2018, 10:11

Co mają wspólnego współczesne krematoria z wojną?
A pisząc o nawoływaniu do wojny o pokój miałam na myśli
coraz częstsze uliczne demonstracje.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

#7 Post autor: eka » 15 lut 2018, 10:48

O! Na to bym nie wpadła, na te demonstracje uliczne - wychodzi że intuicyjnie miałam rację w podsumowaniu (1.komentarz). Wiersz o retoryce antywojennej, zaangażowany, ale wtedy krematorium w kursywie jednoznacznie kieruje do tych upiornych z obozów zagłady. A przed nim wers1. Zagramy w dwa ognie.
Wyjątkowo nie na miejscu, gehennę z miłosnymi grami łączyć.
Napisałaś przecież:
biegnąca po fali pisze:
15 lut 2018, 9:28
To wiersz o banałach: miłości, śmierci, godzeniu się z tym, co kiedyś przyjść musi.
Sądzę, że za dużo motywów wojennych i desygnat krematorium - nie powiem, że kładzie wiersz, ale czyni go prowokacyjnym w odbiorze.

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

#8 Post autor: biegnąca po fali » 15 lut 2018, 11:18

Cytat można wywalić :myśli:
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

#9 Post autor: eka » 15 lut 2018, 11:25

A to cytat? Powinien być odnośnik.
_______________________
Twój wiersz, ja się tylko podzieliłam odczuciami.

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz

#10 Post autor: biegnąca po fali » 15 lut 2018, 12:51

To fragment prywatnej rozmowy.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”