bazyliszek

Wiadomość

witka · #1 Post autor: **witka** » 26 mar 2018, 12:00

sprowadzam na siebie chwile zachwytu
z uchwyconą w sieć babiego latego
zachłannością trwania

próbuję nicowania
rozbuchanej czarnej godziny
która otrząsając się z naszej rosy
niby udaje że starczy księżycówki

a świat pędzi na potęgę
żeby nie przytupywać z zimna

#2 Post autor: **Lucile** » 26 mar 2018, 13:30

witka pisze: ↑
26 mar 2018, 12:00
nicowania krzykiem
rozbuchanej czarnej godziny

Witka, jak smutno,
a przecież, nawet po najbardziej rozbuchanej, czarnej godzinie przychodzi inna, lepsza; czego nam w tym przedświątecznym tygodniu serdecznie życzę.

optymistyczny

śle

Luśka, w całkiem już wiosennym nastroju

witka · #3 Post autor: **witka** » 26 mar 2018, 15:01

Ten Bazyliszek był groźnym zaworem zwrotnym
na kogo spojrzał zabijał wzrokiem.

#4 Post autor: **Lucile** » 26 mar 2018, 17:13

wystarczy skierować na niego lustro - jak w warszawskiej legendzie

AS... · #5 Post autor: **AS...** » 27 mar 2018, 0:26

bardzo dobry, dałbym go jednak do miniatur

biegnąca po fali · #6 Post autor: **biegnąca po fali** » 02 kwie 2018, 22:49

Bardzo dobry.

#7 Post autor: **eka** » 03 kwie 2018, 12:03

witka pisze: ↑
26 mar 2018, 12:00
a świat pędzi na potęgę
żeby nie przytupywać z zimna

No i rozwiązana zagadka rozszerzającego się wszechświata, a jak pomysłowo. Naprawdę brawo.
Ładnie Ci wchodzą wiersze nie zgorzkniałe a nicujące bazyliszkową rzeczywistość.

(4/6)