Jestem szeptem

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Jestem szeptem

#1 Post autor: anastazja » 06 kwie 2018, 17:02

noszę wszystkie swoje rany
patrzę im prosto w oczy
to nie jest trudne
mają ten sam adres zamieszkania

czasem zapłaczę dzieckiem
w duszy nie ma nawet cienia
żeby szedł za mną
kiedyś wszystko opowiem ziemi

która mnie przykryje



2018
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Jestem szeptem

#2 Post autor: mirek13 » 06 kwie 2018, 19:35

Człowiek może być egzaltowany i pełen patosu.
Wiersz nie powinien.
I o ile jeszcze pierwsza strofoida się przed tym jakoś broni, o tyle w drugiej jest po prostu źle.
Płaczące dzieci.. dusza bez cienia... i ta rozdzierająca puenta.. Wybacz, ale ona rozśmieszyła, a chyba nie to było jej celem :no:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Jestem szeptem

#3 Post autor: eka » 06 kwie 2018, 19:57

Kiedy słońce nas nie zauważa, ginie nasz cień. Jest taki frazeologizm: snujesz się jak cień. A tu jeszcze gorzej.
Przeraźliwie smutny przekaz, który ucieka od egzaltacji mimo poranień.
Prostota skargi podmiotu wzmaga się z każdym wersem.

Jedynie nad czym bym się zastanowiła to nad 1. wersem drugiej zwrotki. Prawdopodobnie chodziło Ci, Ann, o wewnętrzne dziecko, którego szlochu nie słychać.
Może: dziecko płacze we mnie?

Pozdrawiam.

(4/6)

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Jestem szeptem

#4 Post autor: mirek13 » 06 kwie 2018, 20:17

Zawsze myślałem, że prostota powinna być wyrażona w dobrych środkach poetyckich.
W przeciwnym razie "Wlazł kotek na płotek" byłby szczytem elegancji poetyckiej, dzięki prostocie przekazu.
Skoro pogubione dusze i zakopanie w ziemi nimi też są, to ja wysiadam.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Jestem szeptem

#5 Post autor: anastazja » 06 kwie 2018, 23:26

mirek13 pisze:
06 kwie 2018, 19:35
Płaczące dzieci.. dusza bez cienia... i ta rozdzierająca puenta.. Wybacz, ale ona rozśmieszyła, a chyba nie to było jej celem
Proszę się śmiać, śmiało. Uczucia wszelkiego rodzaju dozwolone.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Jestem szeptem

#6 Post autor: anastazja » 06 kwie 2018, 23:32

eka pisze:
06 kwie 2018, 19:57
Prawdopodobnie chodziło Ci, Ann, o wewnętrzne dziecko, którego szlochu nie słychać.


Być może Twoja propozycja jest lepsza, ale czy to, nie wszystko jedno? Eko - dziękuję.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Jestem szeptem

#7 Post autor: eka » 06 kwie 2018, 23:41

@ Mirek.
I jest. W 1. zwrotce mamy prosto i subtelnie użytą ironię jako środek poetycki. Po czym stopniowe odsłanianie bólu, od niesłyszalnego płaczu, po gorycz możliwości opowiedzenia o tych ranach dopiero ziemi, w której podmiot zakopią.
Być ledwo słyszalnym, tytułowe - jestem szeptem - spina całość. Treści ran nie poznamy, wchłonie je ziemia. Tylko brak cienia jest dowodem ogromnej samotności.
Jak prościej, a jednocześnie używając metafory:
anastazja pisze:
06 kwie 2018, 17:02
kiedyś wszystko opowiem ziemi

która mnie przykryje
poinformować o niemożności podzielenia się cierpieniem? Jedynym powiernikiem tajemnic będzie ziemia grobu.
To jest śmieszne?

I czy można: a ty mi koteczku buzi dasz porównać do jakiegokolwiek wersu w tym wierszu pod względem użytych środków?
Sympatyczny, banalny kolokwializm z metaforycznym brakiem cienia?

Rozumiem, że może Ciebie irytować używanie słowa: dusza. Ciut wyeksploatowane, ale jaki zamiennik byłby tutaj właściwy, gdy brak nawet wewnętrznego przyjaciela, ego - które by dawałoby o sobie znać? Jaźń, podświadomość, psyche? Wtedy dopiero rodziłaby się sztuczność.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Jestem szeptem

#8 Post autor: mirek13 » 07 kwie 2018, 11:21

To rzeczywiście dylemat, czy wolę sztuczność, czy śmieszność.
Kompletnie się nie zgadzam z Twoją oceną wiersza. Interpretacja może być słuszna, ale akurat Ty potrafisz zinterpretować poetycko nawet instrukcję obsługi tostera.
Chwalebne, tylko czy potrzebne?

Ava

Jestem szeptem

#9 Post autor: Ava » 07 kwie 2018, 11:45

Bardzo bliski mi wiersz.
Dusza bez cienia to piękna metafora...
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Jestem szeptem

#10 Post autor: anastazja » 07 kwie 2018, 13:35

eka pisze:
06 kwie 2018, 23:41
@ Mirek.
I jest. W 1. zwrotce mamy prosto i subtelnie użytą ironię jako środek poetycki. Po czym stopniowe odsłanianie bólu, od niesłyszalnego płaczu, po gorycz możliwości opowiedzenia o tych ranach dopiero ziemi, w której podmiot zakopią.
Być ledwo słyszalnym, tytułowe - jestem szeptem - spina całość. Treści ran nie poznamy, wchłonie je ziemia. Tylko brak cienia jest dowodem ogromnej samotności.
Twoja interpretacja eko, jest dokładna, w 100%. Dziękuję :)
Nie umiem bronić swoich wierszy, zwłaszcza komuś, kogo śmieszy ból?

Dziękuję Ava. :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”