Sznurki

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Sznurki

#1 Post autor: eka » 15 kwie 2018, 9:39

Przebić się przez konwalie,
przedłużyć podnajem bielonego M-2,
czyste zasiedlenie.

I szeleszczą jedwabne:
pozbyć się, przesadzić.

Lokatora do kubka z ciemno kipiącym piachem.
Zbierają siły albo czekają na wiatr.
Strząśnie.

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Sznurki

#2 Post autor: witka » 15 kwie 2018, 11:15

Nie odczytałem.
Być może to o narkomanii.
Ale jest fajnie poprowadzone.
4/6
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Sznurki

#3 Post autor: eka » 15 kwie 2018, 12:48

witka pisze:
15 kwie 2018, 11:15
Nie odczytałem.
Być może to o narkomanii.
Ale jest fajnie poprowadzone.
4/6
:)
No nie, znaczy nie o narkomanii, ciekawe skąd owo przypuszczenie.
Bardzo się cieszę, że dołączyłeś do oceniania. Super!
Pozdrawiam:)

Awatar użytkownika
abandon
Posty: 488
Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
Płeć:

Sznurki

#4 Post autor: abandon » 15 kwie 2018, 13:45

Powiedzieć okrytozalążkowe, to tak, jakby nic nie powiedzieć:)
Poczułem zimny powiew na plecach.
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Sznurki

#5 Post autor: witka » 15 kwie 2018, 13:49

Zapach konwali jest narkotyczny, niewłaściwie stosowana działa jak trucizna.
A ten kubek - to jak gotowanie kompotu być może na zloty strzał.

A ocena 4/6.

Pół żartem.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Sznurki

#6 Post autor: eka » 15 kwie 2018, 18:43

abandon pisze:
15 kwie 2018, 13:45
Poczułem zimny powiew na plecach.
Efekt zgodny z treścią. Dzięki.
:kofe:
witka pisze:
15 kwie 2018, 13:49
Zapach konwali jest narkotyczny, niewłaściwie stosowana działa jak trucizna.
A ten kubek - to jak gotowanie kompotu być może na zloty strzał.

A ocena 4/6.

Pół żartem.
Myślałam, fakt, o przedawkowaniu nasercowego leku z owoców konwalii, jako ewentualnej, skutecznej metodzie 'eksmisji' lokatora. O kubku w takiej roli - nie. Nie wpadłam, a tu proszę, wiadomo, metafora będąc opartą na bardzo odległych znaczeniach ( a tu txt zmetaforyzowany w 100%), uprawnia do wielu interpretacji
Dzięki za wyjaśnienie, Witka.
:kofe:

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Sznurki

#7 Post autor: AS... » 15 kwie 2018, 19:16

złapałaś się za najtrudniejszą tematykę
w której łatwo o banał i niełatwo o komunikację

wyważyłaś właściwie
okraszając wiersz znakomitą metaforą:
"kubek z kipiącym piaskiem"

:)

pozdrowienia
:rosa:

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Sznurki

#8 Post autor: Lucile » 15 kwie 2018, 19:55

W tzw. Pokoju Kopernika, w Muzeum UJ Collegium Maius, znajduje się ciekawa grafika – jego portret z konwalią. To miedzioryt autorstwa Jana Ligbera z początku XIX w. Tak mi się skojarzyło, bo konwalia to także symbol wiedzy medycznej, a przecież nasz astronom prowadził również praktykę lekarską. Dyplom doktora uzyskał w 1503 roku na uniwersytecie w Ferrarze. Ciekawostka, dlaczego Ferrara, kiedy młody Mikołaj studiował w Padwie i Bolonii? Głównym kierunkiem jego studiów było prawo, ale uzyskał też zgodę na studiowanie medycyny, jako nauki bardzo przydatnej w przyszłej pracy. A Ferrara? Jak zazwyczaj sprawa rozbiła się o pieniądze. Koszty opłacenia egzaminu i dyplomu. Padwa, a w szczególności Bolonia były zbyt drogie, więc młody absolwent sławnych uniwersytetów (boloński najstarszy, ok. 1088 r., padewski z 1220 r.) udał się do znacznie tańszej Ferrary i tam „się obronił”, wprawdzie nie z medycyny, a z prawa kanonicznego. Tamtejszy uniwersytet słynny był z refugium pauperorum, czyli sposobu na „ucieczkę” niezamożnych studentów od poniesienia obowiązkowych kosztów.
Kopernik, jednak pilnie przerobił cały obowiązkowy (trzyletni) medyczny kurs licencjacki, bowiem już jako kanonik warmiński cieszył się dobrą renomą, jako lekarz. I stąd, zapewne, ten portret z konwalią.

To tyle, by nie zanudzić oraz niezupełnie na temat samego wiersza, ale jednego z użytych rekwizytów.
eka pisze:
15 kwie 2018, 9:39
Przebić się przez konwalie,
O właściwościach konwalii każdy wie; zniewala urodą i zapachem, ale to niebezpieczne piękno, a na dodatek połączone z
eka pisze:
15 kwie 2018, 9:39
I szeleszczą jedwabne:
pozbyć się, przesadzić.

Lokatora do kubka z ciemno kipiącym piachem.
Zbierają siły albo czekają na wiatr.
witka pisze:
15 kwie 2018, 13:49
Zapach konwali jest narkotyczny, niewłaściwie stosowana działa jak trucizna.
A ten kubek - to jak gotowanie kompotu być może na zloty strzał.
W pełni zgadzam się z Witkiem, ja także podobnie odczytałam, to już nie tylko niebezpiecznie ryzykowne, ale wprost śmiertelne.

Podobają mi się zastosowane metafory, nieprzegadane, udatne, celne,

no, i zainspirowałaś

biała jak chłodne
niebezpieczne konwalie
śnisz mi się w nocy


Pozdrawiam
Lu

PS. A tytułowe "Sznurki" - póki co - kompletnie nie wiem czemu, nasunęło mi się skojarzenie z malarstwem Tadeusza Makowskiego, szczególnie z okresu "marionetkowego". Przemyślę jeszcze :myśli:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Sznurki

#9 Post autor: lczerwosz » 15 kwie 2018, 21:09

Sznurki kojarzą mi się z kukiełkami, którymi ktoś porusza, jakaś afera mieszkaniowa w tle i lokator, razem to już nadaje się do komisji. Może być jeszcze gorzej, piach to grób.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Sznurki

#10 Post autor: tabakiera » 15 kwie 2018, 21:50

Słowo Jedwabne naprowadza.
Nie błysnę, zrobili to przedmówcy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”