celulozowa porfiria

[mirek13]

przecież nie można dostrzegać piękna
w śmieciach
to tylko stare zdjęcie
i parę listów z błędnym adresem
bezdomnego

który wyklucza Czarnobyl i wpływ księżyca
na takie pomyłki
tworzone na papierze

głupia jesteś

masz telefon
zamiast kolejnego listu
we właściwe miejsce
mojego ciała

jestem zły
na chuj ci papeteria w czasach esemesów

[Alek Osiński]

Czyżby to męski respons w temacie zapodanym niegdyś przez Marię Pawlikowską-Jasnorzewską,
bo po przeczytaniu od razu przypomniała mi się ta piosenka...

https://www.youtube.com/watch?v=V_UI8i5ddb0

ale ten "chuj" średnio przekonuje. Rozumiem
że miał to być taki przytup na finał, ale szczerze
mówiąc trąci trochę tanim chwytem.

Pozdrawiam

[mirek13]

Dlaczego chuj ma się kojarzyć tylko z tanim chwytem?
Jak się wkurzę, to przeklinam. Sporo ludzi tak ma.
Już w innym miejscu wspominałem, że nie ma we mnie Dostojewskiego, czy wybitnych umysłów, które nawet przy biegunce myślą całymi zdaniami, mądrze i poprawnie.
Chuj to chuj.
Podkreśla, co ma podkreślać i nijak się ma do taniego chwytu.
Sporo mądrych ludzi go stosuje i nie mają sobie nic do zarzucenia.

[Alek Osiński]

Dlaczego chuj ma się kojarzyć tylko z tanim chwytem?

No, nie mówię, że tylko, ale między innymi mi się tak nasuwa.

Dlaczego?

Ano dlatego, że pisząc ten dwuwers z wulgaryzmem

"jestem zły
na chuj ci papeteria w czasach esemesów"

czy bez

"jestem zły
po co ci papeteria w czasach esemesów"

znaczenie jest to samo.


Gdyby ten "chuj" wprowadzał tutaj jakieś inne, szersze, wyjątkowe znaczenie, to by było ok,

a tak mimo woli pachnie efekciarstwem.

To oczywiście tylko moja prywatna opinia i mogą być inne skrajnie odmienne : )

[biegnąca po fali]

Bardzo dobry wiersz, Mirku. Świetny tytuł i mocna puenta.