marsz

Wiadomość

#1 Post autor: **eka** » 19 kwie 2018, 15:42

w środę 5 sierpnia 1942 roku po dziesiątej
najmłodsze ukołysane igłą już spały
starsze czwórkami przez piekło
szły
trzymając się za ręce jak

przed Umschlagplatz

się przebić
unieść anioły
nad rampą zamknąć wszystkie w błękitnym akwarium
przed kolczastym wagonem
przed

Alek Osiński · #2 Post autor: **Alek Osiński** » 19 kwie 2018, 16:11

Faktycznie, Ewo. Dzisiaj rocznica wybuchu powstania w getcie.
Chociaż data chyba wcześniejsza - może ma związek z Korczakiem i "jego" dziećmi?
Sprostać takiemu tematowi - kosmos.

Pozdrawiam.

witka · #3 Post autor: **witka** » 19 kwie 2018, 16:12

Pierwszy transport do Treblinki z radomskiego getta.

A siódmeo sierpnia to oficjalna data śmierci Korczaka w Treblince

Kilkadziesiąt razy odjeżdżałem z Bełżca pociągiem, na niejeden czekałem do kilku godzin.

Mużeum - miejsce po obozie to kilka minut pieszo, w kierunku Lubyczy Królewskiej. Z okien wagonu niewiele widać, niewidoczna treść napisow na tablicach.

Ani razu tam nie byłem.

Po latach dotarła do mnie historia i tego miejsca i połączyłem je z bocznicą w Izbicy /raport przebranego za Ukraińca Jana Karskiego/ - gdzie zamknięci umierali, przed dojazdem na miejsce kremacji.

Treblinka, Bełżec miały średnią wydajność kilka razy większą niż Auschwitz.

Bełżec 434 508 ofiar w krótkim czasie.

biegnąca po fali · #4 Post autor: **biegnąca po fali** » 20 kwie 2018, 22:33

Dla mnie chyba za dużo tych przerzutni, a już z pewnością za blisko siebie.
Trochę mnie to wybija ze skupienia, choć emocje (mimo tego) się udzielają.

#5 Post autor: **eka** » 25 kwie 2018, 11:25

Temat przygniata, fakt, ale jednocześnie zmusza by go podnosić.
Dziękuję za odzew.
:kofe:

tabakiera · #6 Post autor: **tabakiera** » 25 kwie 2018, 20:22

Być może zbyt dosłownie, zbyt sprawozdawczo w pierwszej części.
Za to ostatnia metaforyczna, jednak bardzo czytelna.
Trudno mi oceniać, bo tematyka chwyta za serducho.
Więc zero obiektywności we mnie.

#7 Post autor: **eka** » 27 kwie 2018, 18:57

tabakiera pisze: ↑
25 kwie 2018, 20:22
Być może zbyt dosłownie, zbyt sprawozdawczo w pierwszej części.

Humanitarne zabijanie niemowląt przez personel, aby im zaoszczędzić cierpienia ujęłam w metaforze, ale rozumiem, chodzi o datę, a ona jest sama w sobie obojętna. Zależało mi bardzo, żeby nie była, żeby wrył się mi w pamięć dzień likwidujący dom Korczaka, i obraz sierot idących do wagonów, bo w całej tragedii getta, ich nikt za rękę podczas ostatniej drogi nie trzymał.
Dzięki, Doroto za przystanięcie.

#8 Post autor: **anastazja** » 02 maja 2018, 15:16

eka pisze: ↑
19 kwie 2018, 15:42
unieść anioły
nad rampą zamknąć wszystkie w błękitnym akwarium
przed kolczastym wagonem
przed

Potrafiłaś sprostać takiemu tematowi - Ewo. Bardzo pożyteczny temat.

#9 Post autor: **eka** » 02 maja 2018, 20:33

anastazja pisze: ↑
02 maja 2018, 15:16
Potrafiłaś sprostać takiemu tematowi

- ale dziękuję za wiarę we mnie.

_________
Masz cenny podpis, pewnie z empirii - Bieszczadzka.
:kofe:

jaguar · #10 Post autor: **jaguar** » 06 maja 2018, 6:29

Ależ stworzyłaś wiersz. Moje uznanie!