imię róży I
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
imię róży I
pierwszy ubrany był w habit. nie miał twarzy,
a może nawet głowy. tylko czerń, jakby ktoś
wyrwał kawał nocy i wepchnął pod kaptur.
drugi szkielet niewątpliwie należał do kobiety.
żaden mężczyzna nie powiązałby kości wstążkami.
przed ostatnim spotkaniem włożyła białą,
przeźroczystą suknię, której zwiewność zdawała się
wprawiać w ruch widoczne żebra. głowę miała odkrytą,
zęby zdrowe, a głębokie oczodoły nie sprawiały wrażenia
pustych.
pozycja w jakiej ich odnaleziono, była dziwna.
pewnie od setek lat patrzyli sobie w oczy.
nie znudziło im się wieczne odgrywanie śmierci.
martwi nie potrafią udawać miłości.
a może nawet głowy. tylko czerń, jakby ktoś
wyrwał kawał nocy i wepchnął pod kaptur.
drugi szkielet niewątpliwie należał do kobiety.
żaden mężczyzna nie powiązałby kości wstążkami.
przed ostatnim spotkaniem włożyła białą,
przeźroczystą suknię, której zwiewność zdawała się
wprawiać w ruch widoczne żebra. głowę miała odkrytą,
zęby zdrowe, a głębokie oczodoły nie sprawiały wrażenia
pustych.
pozycja w jakiej ich odnaleziono, była dziwna.
pewnie od setek lat patrzyli sobie w oczy.
nie znudziło im się wieczne odgrywanie śmierci.
martwi nie potrafią udawać miłości.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: imię róży I
Niesamowity wiersz.
Słów mi zabrakło.

Glo.
Słów mi zabrakło.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: imię róży I
ano, nie potrafią...Żywym też nieraz kiepsko to wychodzi...AS... pisze:martwi nie potrafią udawać miłości.


A wiersz - kapitalny, dwa szkielety, dwa losy, wspólny cel...Poczytałam z ogromną przyjemnością...A sporo z atmosfery Eco - jest...


Pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 309
- Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: imię róży I
Zdecydowanie dobry, ale bez ostatniego wersu (imho)
pozdrawiam .
pozdrawiam .
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: imię róży I
Jestem urzeczony. Biorę wiersz bez wybrzydzania, w całości.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: imię róży I
Bardzo dobry, nasunęło mi się tylko, że to jeden z tych wierszy
które więcej chyba mówią o Autorze, niż o przedstawionej
w tekście sytuacji.
Pozdrawiam
które więcej chyba mówią o Autorze, niż o przedstawionej
w tekście sytuacji.
Pozdrawiam
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: imię róży I
Romeo i Julia po latach, taka myśl mi przyszła. Wiersz faktycznie zatyka, niesamowity.
Ukłon w stronę Autora.
Ukłon w stronę Autora.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: imię róży I
To musiała być prawdziwa miłość, której nie straszna nawet śmierć
wiersz podoba się
Pozdrawiam
wiersz podoba się
Pozdrawiam