Konstancja
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Konstancja
Cóż Konstancjo dojrzałaś w Janie, że nie dałaś mu odejść?
Powiększył się stosik bibelotów i salon zagracony;
gniewnie mrużysz oczy. Na pewno wystarczy wam jeszcze
czasu na bycie razem i sen gorączkowy połączy
na tyle mocno, że proch przyjdzie zsypać do starych naczyń.
Kilka ziaren prawdy i parę nieprzyzwoitych gestów;
chyba przyciągnął go pieprzyk na twojej szyi i dekolt
na który kładziesz niespokojną dłoń. O, święta naiwności
widzisz i nie grzmisz, a ty dziwisz się jego słabościom.
Tyle dymu w powietrzu, a nadobne panie podnietę
znajdują w śmierci, serdecznie przeklinając płody
dojrzewające w brzuchach i mleko się wylewa
z przepełnionych piersi. Bądź Konstancjo świadkiem
i złym prorokiem, wysyłaj kochankom żelazne listy
a ja cię adoptuję I kupię suknię, lecz słowa nie dotrzymam.
Rozumiesz, to rzeczy, które zawsze sobie odpuszczamy
w imię igraszek i wolnej woli. Nie daje ten kto nic nie traci
myśląc, że życie udźwignie, a ja się nie mylę paląc i zabijając.
Uczynię z ziemi pustynię, na której ty, Konstancjo
postawisz dumnie swój czerwony namiot.
Powiększył się stosik bibelotów i salon zagracony;
gniewnie mrużysz oczy. Na pewno wystarczy wam jeszcze
czasu na bycie razem i sen gorączkowy połączy
na tyle mocno, że proch przyjdzie zsypać do starych naczyń.
Kilka ziaren prawdy i parę nieprzyzwoitych gestów;
chyba przyciągnął go pieprzyk na twojej szyi i dekolt
na który kładziesz niespokojną dłoń. O, święta naiwności
widzisz i nie grzmisz, a ty dziwisz się jego słabościom.
Tyle dymu w powietrzu, a nadobne panie podnietę
znajdują w śmierci, serdecznie przeklinając płody
dojrzewające w brzuchach i mleko się wylewa
z przepełnionych piersi. Bądź Konstancjo świadkiem
i złym prorokiem, wysyłaj kochankom żelazne listy
a ja cię adoptuję I kupię suknię, lecz słowa nie dotrzymam.
Rozumiesz, to rzeczy, które zawsze sobie odpuszczamy
w imię igraszek i wolnej woli. Nie daje ten kto nic nie traci
myśląc, że życie udźwignie, a ja się nie mylę paląc i zabijając.
Uczynię z ziemi pustynię, na której ty, Konstancjo
postawisz dumnie swój czerwony namiot.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Konstancja
Końcówka przypomina słowa Ty jesteś opoką i na niej zbuduję kościół.
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2018, 9:34 przez witka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Konstancja
Konstancja, (córka cesarza rzymskiego) okrutna kobieta. Ponoć była brzydka. Na starość swoimi uczynkami zasłużyła na świętość.Alek Osiński pisze: ↑26 kwie 2018, 0:59Tyle dymu w powietrzu, a nadobne panie podnietę
znajdują w śmierci, serdecznie przeklinając płody
dojrzewające w brzuchach i mleko się wylewa
z przepełnionych piersi.
Twoje wiersze Alku, mówią. Dobrze było Cię czytać. Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Konstancja
Bohaterowie pięknej epoki?:)
Powiem, że jestem bardzo zaskoczona stopniem wpisanych emocji. Nietypowy wymiar, znaczy ogromny.
Narracyjny wiersz, który aż prosi się o rozpisanie w opowiadanie, kiedyś jedno Twoje czytałam na Ósmym. Naprawdę dobre, może historia bohaterów warta fabuły, a podmiot liryczny - pozycji narratora wobec bardziej rozbudowanego świata przedstawionego?
Świetna, malarska pointa.
Powiem, że jestem bardzo zaskoczona stopniem wpisanych emocji. Nietypowy wymiar, znaczy ogromny.
Narracyjny wiersz, który aż prosi się o rozpisanie w opowiadanie, kiedyś jedno Twoje czytałam na Ósmym. Naprawdę dobre, może historia bohaterów warta fabuły, a podmiot liryczny - pozycji narratora wobec bardziej rozbudowanego świata przedstawionego?
Czyli co? Dar jest darem, gdy ofiarowuje go bieda?
Świetna, malarska pointa.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Konstancja
Twoje wiersze, to barwne historie niosące naukę i wewnętrzny spokój.
Poezja nie zginie tak długo jak długo będziemy mieli takich Autorów jak Ty:)
Poezja nie zginie tak długo jak długo będziemy mieli takich Autorów jak Ty:)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Konstancja
witka pisze: ↑26 kwie 2018, 10:05Ty jesteś opoką i na niej zbuduję kościół[/i].
Bo wg mnie to jest wiersz nawiązujący do Soboru w Konstancji.
Koncówka /dla mnie/ nawiązuje do objawień fatimskich dotyczących prośby o modlitwy w intencji nawrócenia Rosji.
Można pójść w interpretacje w maliny, step, albo tajgę i długo nie wracać.
Lubię Twoje wiersze, głęboko, nienachalnie nie o niczym.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Konstancja
Racja ; )witka pisze: ↑26 kwie 2018, 10:05Końcówka przypomina słowa Ty jesteś opoką i na niej zbuduję kościół.
Ewo, nie tyle może bieda, co ten, którego na dar nie staćeka pisze: ↑27 kwie 2018, 19:12Czyli co? Dar jest darem, gdy ofiarowuje go bieda?
i to oczywiście nie tylko materialnie, ale i mentalnie.
Fabuły brak? No jak to, przecież jest, a tylko sprowadzona do meritum ; )
Faktycznie, w tekst nawiązuję do soboru w Konstancji w XV wieku,
kiedy to spalono na stosie Jana Husa, chociaż miał list żelazny
to znaczy gwarancję nietykalności osobistej.
Dzięki piękne Wszystkim za komentarze : )
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Konstancja
Szacun Witka, minęłaby nieskończoność, a ja nie powiązałbym bohaterów wiersza z Husem i soborem w Konstancji z lirycznym meritum.
Brawo;)
Brawo;)
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Konstancja
https://youtu.be/qPOpcAp_qnU
Alku mogłabym tylko odpowiedzieć innym wierszem...
dotknąłeś mnie
nawet nie
dotykając
mleko i miód- rupi kaur
PS tomik tych wierszy dostałam od mężczyzny, który płakał po przeczytaniu kilku wersów...
Alku mogłabym tylko odpowiedzieć innym wierszem...
dotknąłeś mnie
nawet nie
dotykając
mleko i miód- rupi kaur
PS tomik tych wierszy dostałam od mężczyzny, który płakał po przeczytaniu kilku wersów...
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Konstancja
Rewelacyjny Alku.
Tworzysz bardzo obrazowe wiersze, wręcz malujesz słowem.
Tworzysz bardzo obrazowe wiersze, wręcz malujesz słowem.