o czym jesteśmy
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
o czym jesteśmy
o czym jesteśmy
nic nieznaczące słowa
które nicują oczy bez imion
o czym jesteśmy
w przejaskrawionym cieniu
lokatorzy ekranów wtopionych
w zerojedynkowy sen
o czym jesteśmy
przesiewając milczenie
wykradając okruchy
spod zastawionych stołów
o czym jesteśmy trzymając
słowa na uwięzi z wysiłkiem podnosząc
kąciki ust
o czym jesteśmy
w niedomkniętych opowieściach
metafor wydumanych dla skór brzuchów
chryzantem i klęsk
o czym jesteśmy
pod woalkami płytkiej codzienności
w szyfrach bez klucza
o czym jesteśmy
skazańcy zapętlonych spektakli
z piasku liter
iTuiTam
1 III 2012
nic nieznaczące słowa
które nicują oczy bez imion
o czym jesteśmy
w przejaskrawionym cieniu
lokatorzy ekranów wtopionych
w zerojedynkowy sen
o czym jesteśmy
przesiewając milczenie
wykradając okruchy
spod zastawionych stołów
o czym jesteśmy trzymając
słowa na uwięzi z wysiłkiem podnosząc
kąciki ust
o czym jesteśmy
w niedomkniętych opowieściach
metafor wydumanych dla skór brzuchów
chryzantem i klęsk
o czym jesteśmy
pod woalkami płytkiej codzienności
w szyfrach bez klucza
o czym jesteśmy
skazańcy zapętlonych spektakli
z piasku liter
iTuiTam
1 III 2012
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: o czym jesteśmy
no właśnie, o czym właściwie opowiadamy?iTuiTam pisze:o czym jesteśmy
bardzo dobrze postawione pytanie, dla mnie poezja to
głównie stawianie pytań.
Pozdrawiam

Re: o czym jesteśmy
Pierwsze dwa wersy moim zdaniem zbędne, powtarza się "nic"," nicują"
Reszta wiersza ok, poruszasz współczesny problem niewiedzy o własnej tożsamości i świadomości,
Internet nie pomaga a wręcz utrudnia wyjście z kryjówki kłamstw, może także chodzić o budowanie masek niekoniecznie w sieci
Pozdrawiam
Reszta wiersza ok, poruszasz współczesny problem niewiedzy o własnej tożsamości i świadomości,
Internet nie pomaga a wręcz utrudnia wyjście z kryjówki kłamstw, może także chodzić o budowanie masek niekoniecznie w sieci
Pozdrawiam

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: o czym jesteśmy
Pytanie bardzo ciekawie postawione. Człowiek w Twoim wierszu staje się opowieścią, której treść jednak ukryta jest w symbolach, niejasnościach. Generalnie ludzka dusza to bardzo hermetyczny tekst, który z trudem rozszyfrowujemy przez całe życie. Bardzo podoba mi się ta analogia.
Drażni mnie jednak to pytanie powtarzane na początku każdej strofy. Moim zdaniem wystarczyłoby je powtórzyć - góra trzykrotnie, a pozostałe fragmenty rozwinąć w kierunku narracyjnym, wtedy ludzie w Twoim wierszu nie będą tylko rekwizytami, ale zaczną realnie żyć.
Nie wiem, czy się nie obrazisz, ale mam taką propozycję odnośnie wiersza:
"o czym jesteśmy ---> normalnie zapisałabym, bez tych wielkich liter, ewentualnie kursywą, dla podkreślenia wyjątkowego charakteru tego pytania
nic nieznaczące słowa
które nicują oczy bez imion
o czym jesteśmy
w przejaskrawionym cieniu
lokatorzy ekranów wtopionych
w zerojedynkowy sen
przesiewamy milczenie
wykradając okruchy
spod zastawionych stołów
trzymamy słowa na uwięzi
z wysiłkiem podnosząc
kąciki ust
w niedomkniętych opowieściach chowają się
metafory wydumane dla skór brzuchów
chryzantem i klęsk
pod woalkami płytkiej codzienności
w szyfrach bez klucza
o czym jesteśmy
skazani na zapętlone spektakle
z piasku i liter"
Nie musisz się sugerować, ale może tak?
Podobają mi się bardzo te fragmenty:
Pozdrawiam,

Glo.
Drażni mnie jednak to pytanie powtarzane na początku każdej strofy. Moim zdaniem wystarczyłoby je powtórzyć - góra trzykrotnie, a pozostałe fragmenty rozwinąć w kierunku narracyjnym, wtedy ludzie w Twoim wierszu nie będą tylko rekwizytami, ale zaczną realnie żyć.
Nie wiem, czy się nie obrazisz, ale mam taką propozycję odnośnie wiersza:
"o czym jesteśmy ---> normalnie zapisałabym, bez tych wielkich liter, ewentualnie kursywą, dla podkreślenia wyjątkowego charakteru tego pytania
nic nieznaczące słowa
które nicują oczy bez imion
o czym jesteśmy
w przejaskrawionym cieniu
lokatorzy ekranów wtopionych
w zerojedynkowy sen
przesiewamy milczenie
wykradając okruchy
spod zastawionych stołów
trzymamy słowa na uwięzi
z wysiłkiem podnosząc
kąciki ust
w niedomkniętych opowieściach chowają się
metafory wydumane dla skór brzuchów
chryzantem i klęsk
pod woalkami płytkiej codzienności
w szyfrach bez klucza
o czym jesteśmy
skazani na zapętlone spektakle
z piasku i liter"
Nie musisz się sugerować, ale może tak?
Podobają mi się bardzo te fragmenty:
Ładna gra słów - "nic" i "nicują", podoba mi się też wykorzystanie podwójnego znaczenia słowa "nicować" - wywracać na lewą stronę i analizować w oparciu o cechy negatywne.iTuiTam pisze:nic nieznaczące słowa
które nicują oczy bez imion

Każdy z nas jest taką niedomkniętą opowieścią.iTuiTam pisze:w niedomkniętych opowieściach
Kolejny wiersz o tworzeniu wirtualnej tożsamości i o ucieczce przed realem w świat zerojedynkowy. Myślę, że jest to także forma odczytu drugiej osoby, poznawanie jej internetowego alter ego, w którym bardziej niż w życiu rzeczywistym, widać (paradoksalnie) prawdę o niej. Im bardziej próbujemy się maskować, tym lepiej widać to, co chcemy ukryć.iTuiTam pisze:w zerojedynkowy sen
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: o czym jesteśmy
... stawianie pytań, i przez nie wędrówki w stronę odpowiedzial z krainy os pisze:no właśnie, o czym właściwie opowiadamy?iTuiTam pisze:o czym jesteśmy
bardzo dobrze postawione pytanie, dla mnie poezja to
głównie stawianie pytań.
dziękuję za czytanie
serdecznie
iTuiTam
Dodano -- 03 mar 2012, 12:35 --
Do pierwszych dwóch wersów jestem przyzwyczajonaSamoZuo pisze:Pierwsze dwa wersy moim zdaniem zbędne, powtarza się "nic"," nicują"
Reszta wiersza ok, poruszasz współczesny problem niewiedzy o własnej tożsamości i świadomości,
Internet nie pomaga a wręcz utrudnia wyjście z kryjówki kłamstw, może także chodzić o budowanie masek niekoniecznie w sieci

Cieszy, że ok.
Myślę też, że problem, o którym wspominasz nie jest współczesny - jest ponadczasowy.
serdecznie
iTuiTam
Dodano -- 03 mar 2012, 12:51 --
Przede wszystkim dziękuję za pochylenie się nad wierszem i za komentarz. Moje odnośniki wplotłam w Twoją wypowiedź zaznaczając je kolorem

serdecznie
iTuiTam
Gloinnen pisze:Pytanie bardzo ciekawie postawione. Człowiek w Twoim wierszu staje się opowieścią, której treść jednak ukryta jest w symbolach, niejasnościach. Generalnie ludzka dusza to bardzo hermetyczny tekst, który z trudem rozszyfrowujemy przez całe życie. Bardzo podoba mi się ta analogia.
Drażni mnie jednak to pytanie powtarzane na początku każdej strofy. Moim zdaniem wystarczyłoby je powtórzyć - góra trzykrotnie, a pozostałe fragmenty rozwinąć w kierunku narracyjnym, wtedy ludzie w Twoim wierszu nie będą tylko rekwizytami, ale zaczną realnie żyć.
Powtórzenia tytułowego pytania, to zamysł, który miał prowadzić do podświadomego 'zakorzenienia' go w umyśle Czytelnika. Coś w rodzaju mantry, litanii. Wiersz właściwie nic nie traci bez oryginalnej ilości refrenu.
Nie wiem, czy się nie obrazisz, ale mam taką propozycję odnośnie wiersza:
ależ, czemu mam się obrażać? jeśli tak widzisz i czytasz ten wiersz, jest to Twój przywilej. Ja pokazuję to, co widzę a Ty widzisz to, co Ty widzisz i to jest piękne i o to chyba chodzi w relacji autor-czytelnik![]()
"o czym jesteśmy ---> normalnie zapisałabym, bez tych wielkich liter, ewentualnie kursywą, dla podkreślenia wyjątkowego charakteru tego pytania
kursywa i większe litery, to po prostu mój sposób tytułowania wierszy i tu akurat tytuł jest zarazem otwierającym wersem
![]()
nic nieznaczące słowa
które nicują oczy bez imion
o czym jesteśmy
w przejaskrawionym cieniu
lokatorzy ekranów wtopionych
w zerojedynkowy sen
przesiewamy milczenie
wykradając okruchy
spod zastawionych stołów
trzymamy słowa na uwięzi
z wysiłkiem podnosząc
kąciki ust
w niedomkniętych opowieściach chowają się
metafory wydumane dla skór brzuchów
chryzantem i klęsk
pod woalkami płytkiej codzienności
w szyfrach bez klucza
o czym jesteśmy
skazani na zapętlone spektakle
z piasku i liter"
Nie musisz się sugerować, ale może tak?
Podobają mi się bardzo te fragmenty:
Ładna gra słów - "nic" i "nicują", podoba mi się też wykorzystanie podwójnego znaczenia słowa "nicować" - wywracać na lewą stronę i analizować w oparciu o cechy negatywne.iTuiTam pisze:nic nieznaczące słowa
które nicują oczy bez imion![]()
Każdy z nas jest taką niedomkniętą opowieścią.iTuiTam pisze:w niedomkniętych opowieściach
Kolejny wiersz o tworzeniu wirtualnej tożsamości i o ucieczce przed realem w świat zerojedynkowy. Myślę, że jest to także forma odczytu drugiej osoby, poznawanie jej internetowego alter ego, w którym bardziej niż w życiu rzeczywistym, widać (paradoksalnie) prawdę o niej. Im bardziej próbujemy się maskować, tym lepiej widać to, co chcemy ukryć.iTuiTam pisze:w zerojedynkowy sen
Pozdrawiam,
Glo.
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: o czym jesteśmy
Te potórzenia są ździebko irytujące, a wiersz przecież niezły i one rozpraszają pytniem, kiedy się powtórzenia skończą...iTuiTam pisze:o czym jesteśmy

Nicowanie kojarzy mi się z wywracaniem na tzw. lewą stronę i zaraz sobie oczy wyobrażam, jako same "białka"iTuiTam pisze:które nicują oczy bez imion
Nie lubię podpowiadać, bo u mnie też wiele można zmienić, ale jako czytelnik skwapliwie korzystam z przywileju swojej wizji, tym bardziej, że wiersz mnie zainteresował:
nic nieznaczące słowa
i oczy bez imion
o czym jesteśmy
w przejaskrawionym cieniu
lokatorzy ekranów wtopionych
w zerojedynkowy sen
przesiewamy milczenie
wykradając okruchy
spod zastawionych stołów
słowami na uwięzi
ledwie podnosząc
kąciki ust
w niedomkniętych opowieściach
wydumanych dla skór brzuchów
chryzantem i klęsk
o czym jesteśmy
pod woalkami płytkiej codzienności
w szyfrach bez klucza
skazańcy zapętlonych spektakli
piaskowych liter
ruchomych wydm
naszej tożsamości
To smutny obrządek pytania się siebie o... nas samych. świat nas oszukuje, więc i my go oszukujmy. Miliony naszych światów ociera się nawzajem o siebie i nikt nie kwapi się lądować na nieznanym kawałku świata. Miliony oczu dotyka się wzrokiem wyuczonym obojętności i
skutecznie maskującym prawdę, bo serce łatwo ukryć. Z oczami już jest problem.
Wiem na pewno, że są światy, które potrafią wpaść na siebie rozpędzone i trudno je potem rozłączyć. Nie wszystko jest stracone i to, czym jesteśmy... brzmi dumnie, chociaż inni patrzą na to z niedowierzaniem. To wszyscy ci, którzy nie mieli szczęścia zderzyć się z kompatybilnymi obiektami swoich światów.
Qń się zamyślił i uśmiechnął delikatnymi chrapkami... są uśmiechnięte światy, które śmieją się tylko po to, żeby ktoś inny zrobił to samo.

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: o czym jesteśmy
Tutamko
,
przejechałam jak pogrzebaczem po szynie
robiąc jedynie jedną zwrotkę ku swojej ciągłości...:
:-) A.

przejechałam jak pogrzebaczem po szynie
robiąc jedynie jedną zwrotkę ku swojej ciągłości...:
- o czym jesteśmy
trzymając słowa na uwięzi
z wysiłkiem podnosząc kąciki ust
:-) A.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: o czym jesteśmy
Przepraszam, przegapiłam, przegalopowałam...Qń Który Pisze pisze:Te potórzenia są ździebko irytujące, a wiersz przecież niezły i one rozpraszają pytniem, kiedy się powtórzenia skończą...iTuiTam pisze:o czym jesteśmy![]()
Nicowanie kojarzy mi się z wywracaniem na tzw. lewą stronę i zaraz sobie oczy wyobrażam, jako same "białka"iTuiTam pisze:które nicują oczy bez imion
Nie lubię podpowiadać, bo u mnie też wiele można zmienić, ale jako czytelnik skwapliwie korzystam z przywileju swojej wizji, tym bardziej, że wiersz mnie zainteresował:
nic nieznaczące słowa
i oczy bez imion
o czym jesteśmy
w przejaskrawionym cieniu
lokatorzy ekranów wtopionych
w zerojedynkowy sen
przesiewamy milczenie
wykradając okruchy
spod zastawionych stołów
słowami na uwięzi
ledwie podnosząc
kąciki ust
w niedomkniętych opowieściach
wydumanych dla skór brzuchów
chryzantem i klęsk
o czym jesteśmy
pod woalkami płytkiej codzienności
w szyfrach bez klucza
skazańcy zapętlonych spektakli
piaskowych liter
ruchomych wydm
naszej tożsamości
To smutny obrządek pytania się siebie o... nas samych. świat nas oszukuje, więc i my go oszukujmy. Miliony naszych światów ociera się nawzajem o siebie i nikt nie kwapi się lądować na nieznanym kawałku świata. Miliony oczu dotyka się wzrokiem wyuczonym obojętności i
skutecznie maskującym prawdę, bo serce łatwo ukryć. Z oczami już jest problem.
Wiem na pewno, że są światy, które potrafią wpaść na siebie rozpędzone i trudno je potem rozłączyć. Nie wszystko jest stracone i to, czym jesteśmy... brzmi dumnie, chociaż inni patrzą na to z niedowierzaniem. To wszyscy ci, którzy nie mieli szczęścia zderzyć się z kompatybilnymi obiektami swoich światów.
Qń się zamyślił i uśmiechnął delikatnymi chrapkami... są uśmiechnięte światy, które śmieją się tylko po to, żeby ktoś inny zrobił to samo.![]()
Bardzo dziękuję za Twoją wersję, Qniu, za komentarz, który zapamiętam na długo.
Powtórzenie miało się wwiercić w czytającego.
serdecznie
iTuiTam
Dodano -- 25 lis 2012, 9:31 --
Tobie również, Abi-M podziękowanie i uśmiech za czytanie, za dłuższy przystanek.Abi pisze:Tutamko,
przejechałam jak pogrzebaczem po szynie
robiąc jedynie jedną zwrotkę ku swojej ciągłości...:zióbki
- o czym jesteśmy
trzymając słowa na uwięzi
z wysiłkiem podnosząc kąciki ust
:-) A.
serdecznie
iTuiTam
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: o czym jesteśmy
mam podobne zdanie do Qnika
zbyt wiele powtórzeń
a wiersz na duże

zbyt wiele powtórzeń
a wiersz na duże


z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: o czym jesteśmy
Nie było mnie tu?
Pamiętam, że czytałam i uwaga! Pytanie o czym jesteśmy, zapadło mi najbardziej, bo to istotnie jak mantra. Uznanie 3LŻ, za wiersz/opowieść...psychologiczny przekrój dzisiejszego HomoS

Pamiętam, że czytałam i uwaga! Pytanie o czym jesteśmy, zapadło mi najbardziej, bo to istotnie jak mantra. Uznanie 3LŻ, za wiersz/opowieść...psychologiczny przekrój dzisiejszego HomoS
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl